WYSPIARZ niebieski
W ostatnim numerze    31/32 (574/575)

Most do Karsibora pod prokuratorską lupą

Prokuratura Okręgowa w Szczecinie poinformowała Romana Kuchcińskiego, składającego zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przy budowie mostu do Karsibora, że postanowieniem z dnia 31 lipca sprawę Ds.476/12 Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu o nieprawidłowościach przy tej budowie połączono ze sprawą V Ds.55/12 prowadzoną przez Prokuraturę Okręgową w Szczecinie dotyczącą przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez urzędników Gminy Miasta Świnoujście w trakcie realizacji inwestycji pod nazwą „Budowa mostu nad Stara Świną łączącego wyspy Wolin i Karsibór wraz z rozbiórką Mostu piastowskiego w Świnoujściu” to jest o czyn z art. 231 § 1 kk.

 

Wcześniej (23 lipca br.) Prokuratura Rejonowa w Świnoujściu poinformowała Romana Kuchcińskiego - zawiadamiającego o nieprawidłowościach przy budowie mostu do Karsibora o wszczęciu 30 maja postępowania w tej sprawie. Śledztwo dotyczyło niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez pracowników Gminy Miasta Świnoujście oraz działania przez nich w celu osiągnięcia korzyści majątkowych w związku z budową mostu do Karsibora . Wyłączono z niego i umorzono dwie decyzje podjęte przez Prezydenta Miasta Świnoujście we wrześniu i listopadzie 2011 r, ale jedynie w zakresie kompetencji ich wydania, a nie ze względu na wydźwięk merytoryczny polegający na wyrażeniu zgody na realizację mostu w oparciu o projekt zamienny. Nieprawidłowości zdaniem świnoujskiej prokuratury dotyczyły dopuszczenia do realizacji inwestycji na podstawie niezgodnego ze sztuką budowlaną projektu zamiennego i działania w ten sposób na szkodę Gminy Miasta Świnoujście. Przypomnijmy, że jeszcze przed rozpoczęciem budowy mostu jego projektant dr inż. Janusz Hołowaty (wyłoniony w przetargu specjalista) nie zgodził się na zmiany w projekcie jakich dokonał wykonawca robót i zaproponował wyrzucić je na śmieci. Mimo to świnoujski urząd kierowany przez prezydenta Janusza Żmurkiewicza zezwolił na realizację inwestycji z owymi zmianami w projekcie.

O przekazanie akt toczącego się w tej sprawie śledztwa prowadzonego przez świnoujską Prokuraturę Rejonową wystąpiła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie , gdzie także z innego, późniejszego zawiadomienia w tej sprawie, rozpoczęło się postępowanie dotyczące nieprawidłowości przy budowie mostu do Karsibora. Teraz postanowieniem t

s. 2

Sacrum Non Profanum od Trzęsacza do Świnoujścia

W sierpniu tego roku czeka Świnoujście kolejne wydarzenie artystyczne. Odbędą się tutaj dwa koncerty VIII Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego Sacrum Non Profanum. Festiwal po latach artystycznych poszukiwań, zaliczany jest dziś do najważniejszych letnich wydarzeń kulturalnych w kraju. Stało się to między innymi dzięki atrakcyjnemu repertuarowi, udziałowi wybitnych polskich i zagranicznych artystów oraz współpracy z Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego. Festiwal odbywa się w Trzęsaczu. Jedna z edycji odbyła się też w Nowym Jorku. W tym roku uczestniczyć w nim będą mogli także mieszkańcy i goście Świnoujścia. Poszczególne edycje festiwalu poświęcone są wybitnym polskim kompozytorom. Tegoroczny festiwal wypełni muzyka Henryka Mikołaja Góreckiego. Świnoujskie koncerty odbywać się będą w kościele pw bł. Michała Kozala na ul. Toruńskiej o godz. 20.00. Pierwszy koncert odbędzie15 sierpnia (środa) o godz. 20.00. Wystąpią w nim: Barbara Tritt – sopran, Wolfgang Seifen (Niemcy) – organy, Orkiestra Filharmonii Szczecińskiej im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, szczecińska Orkiestra Academia. Kolejny koncert odbędzie się 18 sierpnia (sobota). Tym razem wystąpią: Tomasz Adam Nowak (Niemcy) – organy, Leszek Skrla – baryton (Gdańsk), Chór im. prof. Jana Szyrockiego Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie, Chór Amber Singers z Rewala, Orkiestra Filharmonii Szczecińskiej im. Mieczysława Karłowicza, Orkiestra Academia. Drugi koncert dedykowany będzie Stefanowi Stuligroszowi zmarłemu w czerwcu tego roku dyrygentowi chóru „Poznańskie Słowiki”.

Koncertom towarzyszyć będzie wystawa rzeźby strukturalnej Ryszarda Wilka - szczecińskiego artysty rzeźbiarza. R.Wilk zajmuje się również twórczością w dziedzinie rysunku, medalierstwa. Artysta dał się poznać nie tylko jako utalentowany twórca, ale również jako dydaktyk i pedagog. Od wielu lat związany jest z Katedrą Rysunku, Malarstwa i Rzeźby Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego oraz Miedzywydziałową Katedrą Malarstwa, Rysunku i Rzeźby - Pracowni Podstaw Rzeźby w Akademii Sztuki w Szczecinie. Monumentalna rzeźba ceramiczna przedstawiona w Świnoujściu swoją formą strukturalną i kształtem łączy się z muzyką i religią. Inspiracją do jej stworzenia była muzyka Henryka Mikołaja Góreckiego. Montaż rzeźby rozpocznie się w kościele na tydzień przed pierwszym koncertem. Dla samej rzeźby warto będzie odwiedzić kościół na ul. Toruńskiej.

Organizację koncertów w naszym mieście dofinansował Urząd Miasta. 30 tys. zł na ten cel przeznaczył prezydent z rezerwy finansowej pozostającej w jego dyspozycji. Czy festiwal zagości na stałe w naszym mieście zależeć będzie od tego czy Miasto zechce go współfinansować. Zależeć to będzie także od decyzji Rady Miasta, która zatwierdzać będzie budżet na kolejne lata. Gdyby tak się stało, byłby to drugi po festiwalu organowym, festiwal muzyczny odbywający się w letnie miesiące w Świnoujściu.

Cena biletów na sierpniowe koncerty to 15.00 zł za bilet normalny, 10.00 zł za bilet ulgowy (emeryci, renciści) i 5.00 zł z bilet dla dziecka.

 

s. 2

Świnoujście Sail 2012

 

Od piątku do niedzieli (3 – 5.08) trwała żeglarsko – rozrywkowo - jarmarczna impreza Sail Świnoujście 2012 z udziałem kilku żaglowców, a w niej także jarmark, XXVIII Pływający Festiwal Piosenki Morskiej Wiatrak' 2012 oraz konkurs piosenki morskiej dla dzieci (do lat 16) „Wiatraczek”, który odbył się pierwszego dnia w ramach festiwalu.

 

Mali artyści występowali w trzech kategoriach (do lat 9, 10 – 12l i 13 -16 lat). Występy oceniało jury w składzie: Helena Porębska – przewodnicząca oraz Barbara Okoń – muzyk i Grzegorz Tereszko – muzyk, a oceniali oni walory wokalne, muzykalność, dobór repertuaru, interpretację i ogólny wyraz artystyczny. Jury nagrodę Grand Prix przyznało Julii Bartoś z Klubu 12 Dywizji Zmechanizowanej w Szczecinie. W kategorii I – I miejsce przyznano Darii Zając (Klub 12 DZ Szczecin), I miejsce w kat. II – Weronice Lalik z Nowogardu; w kat. III - I miejsce wyśpiewała Paulina Kaczorowska ze Świnoujścia, a wyróżnienia otrzymali: Sandra Chorąży ze Szczecina i Alisa Buszajewa z Rosji. Laureaci dostali nagrody rzeczowe, które ufundowali: Klub Rotary Świnoujście, Ogólnopolski Związek Oficerów i Marynarzy oraz Miejski Dom Kultury. Największą atrakcją dla turystów było kilka żaglowców na których można było popłynąć w krótkie rejsy (do południa w sobotę sprzedano łącznie 2200 biletów po nienajniższej cenie). W sobotni wieczór (4. 08) miała miejsce parada żaglowców, której towarzyszyły tysiące obserwatorów. Żaglowce: ARTEMIS, MINERWA, BALTIC BEAUTY, OLEANDER, GREIF, BRYZA - H, BALTIC LADY wyszły z portu na żaglach. Na ich pokładach znaleźli się szczęśliwcy, którzy nabyli bilety, a płynące z jednostek szanty mogli nawet usłyszeć ci, którzy z aparatami i komórkami gotowymi do zdjęć sterczeli cierpliwie na brzegu.

Występy zespołów zaproszonych na „Wiatrak” można było oklaskiwać na Wybrzeżu Władysława IV, zasiadając przy kilkunastu stołach piwnych, pod parasolami. Były to występy „do kufla i przekąski” i w tym momencie idea „festiwalu” zupełnie się rozmyła, chociaż można było posłuchać znakomitych zespołów takich jak „Ryczące Dwudziestki” z Bytomia czy „Formacji” z Gdańska. Odnotować należy także bardzo udane koncerty Orkiestry 8 FOW (z pierwszą dziewczyną w tradycyjnie męskiej obsadzie).

W szeregu jarmarcznych stoisk zupełnie zabrakło tych z morskim akcentem, a których być powinno najwięcej; odnotowaliśmy tylko wciśnięte gdzieś z tyłu stoiska: sekcji żeglarskiej z Mł.DK i „osadę rybacką” z przepięknymi wyrobami z bursztynu (m.in. latarnia morska, żaglowiec) młodziutkiej plastyczki Małgorzaty Jabłońskiej z Warnowa. A poza tym, czego tam nie było! Otóż znanym już od kilku lat akcentem zdecydowanie morskim były stoiska z oscypkami górskimi i kapciami kierpcopodobnymi, jako, że górale, to lud wybitnie morski, a zwłaszcza górale nizinni. Tegorocznym hitem (zważywszy na ilość stoisk) był chleb wiejski gigantycznych rozmiarów, ba nawet taki z Litwy. Było stoisko z wyrobami masarniczymi z dziczyzny, różnego rodzaju jedzonka na gorąco, słodycze, wiele rodzajów miodu, wyroby z wikliny, kapelusze, różnoraka biżuteria, nawet kleje i inne. No i nieodłączne w tych imprezach PIWO, a także zabawki (przeważnie „rozdmuchane”) różnych rozmiarów dla dzieci za „odpowiednią” cenę. No i na koniec był jeszcze deszcz, który być może „opłakiwał” właściwą ideę dawniejszych, dobrych „Wiatraków”, o czym nawet wspominano na antenie radiowej.

Ten obecny kształt imprezy odbywa się także czego nie wolno ukrywać kosztem ludzi starszych i kalekich. Mieszkający w pobliżu ludzie zostali pozbawieni bowiem dostępu do komunikacji miejskiej, której przystanki przesunięto, a należy jeszcze wspomnieć o graniu na estradzie do 2 w nocy z 3 na 4 sierpnia. Nie od dziś wiadomo, że miejsce na organizację powinno ulec zmianie, ale kogo to z władz obchodzi...

 

s. 3
Zdjecie

20 lat współpracy z Nordenham

Od 20 lat Świnoujście współpracuje z niemieckim miastem Nordenham położonym w północno-zachodnich Niemczech, u ujścia rzeki Wezery do Morza Północnego. Historia tej współpracy zaczęła się jednak dużo wcześniej. W 1982 r. kapitan niemieckiego statku remontowanego w świnoujskiej stoczni, zachwycony naszym miastem, postanowił skontaktować władze swojego miasta Nordenham z władzami Świnoujścia.

Po dziesięciu latach, 13 sierpnia 1992 r., podpisano umowę o współpracy. Ze strony polskiej porozumienie to podpisał ówczesny przewodniczący Rady Miasta Antoni Stryczyński.

Kontakty między tymi dwoma miastami obejmują nie tylko władze samorządowe, ale i inne środowiska np. kluby sportowe, artystów oraz szkoły. Na podkreślenie zasługuje współpraca Klubu Sportowego "Keja" działającego przy Szkole Podstawowej Nr 9 im. Jana Pawła II w Świnoujściu-Przytorze z Młodzieżowym Związkiem Żeglarskim z Nordenham. Ważną jest też współpraca Gimnazjum Publicznego nr 2 (przedtem Szkoły Podstawowej nr 7) z Realschule z Nordenham oraz I Społecznego Liceum Fundacji "Logos" z gimnazjum z Nordenham. W historii współpracy zapisał się też Zespół Szkół Medycznych w Świnoujściu, który nawiązał kontakty ze Szkołą dla Pielęgniarek z Nordenham. Do dziś współpracują ze sobą artyści obu miast. Świadczą o tym liczne wystaw naszych artystów w galeriach w Nordenham oraz wystawy artystów z Nordenham w galeriach świnoujskich. Niemieccy artyści wielokrotnie brali też udział w plenerach malarskich organizowanych w Świnoujściu. W obu miastach partnerskich odbyło się wiele imprezy kulturalno - sportowe z udziałem młodzieży i mieszkańców. W Niemczech gościła orkiestra 8 Flotyll, odbywały się mecze towarzyskie w piłce nożnej, mecze tenisa czy rozgrywki brydżowe. Częstym gościem w Świnoujściu jest Shanty Chor Nordenham. Współpracują ze sobą także samorządy obu miast. W 2000 r. przedstawiciele Świnoujścia uczestniczyli w Międzynarodowym Kongresie Miast Partnerskich odbywającym się w Nordenham. Oba miasta realizowały w 2006 r. projekt „Świnoujście - Nordenham: razem w Europie".

 

 

s. 5

Sprawa radnego Bobka jakby rozstrzygnięta

(Międzyzdroje) Już kilka miesięcy temu międzyzdrojscy radni mieli wątpliwości, czy jeden z nich radny Mateusz Bobek może pełnić swoje obowiązki z uwagi na fakt pobierania przez niego pieniędzy pochodzących z gminy i prowadzenia działalności stowarzyszenia ratowników de facto z wykorzystaniem majątku gminnego. Może to stanowić naruszenie w takich przypadkach zakazu wynikającego dla radnego z ustawy o samorządzie gminnym. Przewodniczący Rady wystąpił w tej sprawie do Wojewody Zachodniopomorskiego. W odpowiedzi wicewojewoda Ryszard Mićko w piśmie wysłanym w maju z pewną dozą ostrożności dowodził, że występują tu wątpliwości dotyczące jednak naruszenia w tym przypadku przepisów , ale w tej sprawie definitywnie powinien wypowiedzieć się podmiot dokonujący obsługi prawnej międzyzdrojskiego Urzędu. Ten zaś uznał, ze problemu nie ma.

 

Rzecz w tym, że Mateusz Bobek, radny Rady Miejskiej w Międzyzdrojach pełni jednocześnie funkcję Prezesa Stowarzyszenia Ratownicy Międzyzdroje z którym gmina podpisała umowę w czerwcu 2011 r. o wsparcie realizacji zadania publicznego w dziedzinie ratownictwa i ochrony ludności w zakresie zabezpieczenia ratowniczego kąpieliska morskiego Międzyzdroje-Wschód oraz profilaktyki bezpiecznego wypoczynku na które to zadanie Stowarzyszenie otrzymało z gminy180 tys zł, a z tego część pieniędzy w formie wynagrodzenia trafiła do kieszeni radnego. Natomiast przepis art. 24f ust.1 ustawy o samorządzie gminnym stanowi, iż radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem , czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności. Obowiązuje zatem zakaz używania przez radnego mienia komunalnego gminy do prowadzenia przez niego działalności, a sankcją jest wygaśnięcie mandatu radnego. Jak jednak w piśmie do przewodniczącego Rady Jana Magdy pisze wicewojewoda pojęcie działalności gospodarczej nie zostało zdefiniowane w ustawie o samorządzie gminnym. Natomiast definicja działalności gospodarczej zawarta w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej oznacza w skrócie, że to działalność prowadzona z zamiarem osiągnięcia zysków.

Z kolei ustawa prawo o stowarzyszeniach stanowi, że stowarzyszenia są zrzeszeniami o celach niezarobkowych i nie mogą prowadzić działalności skierowanej na osiągnięcie zysku. Stowarzyszenie może prowadzić działalność gospodarczą, ale jedynie statutową , a dochód nie może być przeznaczony do podziału między członków stowarzyszenia. Stowarzyszenie Ratownicy Międzyzdroje jest wpisane do rejestru stowarzyszeń. W świetle regulacji ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie statutowa działalność podmiotu jedynie w części obejmującej działalność pożytku publicznego nie jest działalnością gospodarczą w rozumieniu przepisów Prawa działalności gospodarczej. Zdaniem wicewojewody przykład radnego M. Bobka polegający na zarządzaniu działalnością stowarzyszenia prowadzącego działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy w której radny uzyskał mandat mieści się w dyspozycji przepisu art 24 f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym.

Radny zarządzając działalnością gospodarczą stowarzyszenia, narusza zakaz zarządzania taką działalnością , bez względu na to, czy czyni to na własny rachunek , ani też, czy odnosi z niej osobiste korzyści. To ze dochody stowarzyszenia uzyskiwane z prowadzenia działalności gospodarczej są przeznaczone na takie, czy inne cele , nie zmienia charakteru takiej działalności” - czytamy dalej w piśmie do przewodniczącego jakie wicewojewoda wysłał 31 maja. Wicewojewoda zaleca aby „ustalić w sposób nie budzący wątpliwości ,czy istnieje związek funkcjonalny pomiędzy (ewentualnym) prowadzeniem działalności gospodarczej przez Stowarzyszenie, a wykorzystanym mieniem Gminy Międzyzdroje” . Wicewojewoda zaznaczał jednocześnie, iż Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki w Szczecinie nie jest uprawniony do zajmowania stanowiska w zakresie wątpliwości prawnych w tym przypadku, a powinien na ten temat wypowiedzieć się podmiot dokonujący obsługi prawnej międzyzdrojskiego Urzędu.

Radny Mateusz Bobek jak mówił na jednej z sesji jest przekonany, że nic się nie stało i wszystko jest zgodnie z prawem. Po interpelacji radnego Jana Burzyńskiego wypowiedziała się też kancelaria obsługująca Urząd w Międzyzdrojach uznając, że nie nastąpiło w tym przypadku naruszenie przepisów i M. Bobek może wypełniać mandat radnego, będąc nadal prezesem stowarzyszenia i pobierając z tego tytułu wynagrodzenie. Rozstrzygnięcie teoretycznie jakby jest, ale czy aby w tej sprawie nie ma jednak zbyt wielu wątpliwości?

s. 6
Zdjecie

Terminal LNG ma być ukończony w terminie

We czwartek 2 sierpnia, w czasie spotkania prasowego w szczecińskim hotelu Radisson, Rafał Wardziński, Prezes Zarządu Polskie LNG S.A. stwierdził - „Nie ma żadnej informacji wskazującej na to, że nie skończymy terminalu na czas” . Do zakończenia inwestycji pozostały jeszcze dwa lata i z 5 tysięcy zaplanowanych działań na terminalu zakończono już 1,5 tysiąca. Niektóre z prac wykonano przedterminowo, ale są i takie gdzie odnotowano opóźnienia. „To jednak normalne na tak dużej inwestycji' podkreślał R. Wardziński. Prezes, który mówił także o problemach finansowych i prawnych firm budowlanych stwierdził, że jeśli jednak zarysują się jakieś poważniejsze kłopoty z wykonawstwem - „To mamy jeszcze plan B i C”. Nie chciał jednak o tym mówić, gdyż uznał, ze media natychmiast nagłośniłyby te ewentualne warianty.

 

W czasie spotkania prezes szczycił się ostatnią akcją podniesienia dachu na pierwszym zbiorniku oznaczonym jako 2012. Wykonała go 60-osobowa związana z włoską częścią konsorcjum. Było to podobno jedno z najszybszych uniesień tego typu dachu. Drugi dach na zbiorniku 2011 najprawdopodobniej będzie podnoszony w drugim tygodniu sierpnia. Prace przygotowawcze potrwają około tygodnia. Później kopuły będą jeszcze oszalowane, dodatkowo zbrojone i zalane betonem o grubości około 1,5 metra, co zaplanowano do końca tego roku.

- To są w tej chwili jedynie osłony betonowe – zaznaczał prezes Wardziński. Następny etap budowy terminalu LNG w Świnoujściu to już realizacja zbiorników właściwych montowanych wewnątrz, po wcześniejszym wykonaniu izolacji.

- Ta technologia wyklucza możliwość powstania jakichkolwiek wycieków ze zbiorników – to niezwykle istotne, podkreślał prezes.

Od Zarządu Morskiego Portu Szczecin i Świnoujście jak mówił R. Wardziński Polskie LNG przejęło już w części morskiej estakady jak również platformę wyładunkowa i techniczną. Prace będą tam jeszcze kontynuowane.

- Zaczynamy wchodzić już w pas morski, w tę część inwestycji, która jest związana z podłączeniem terminalu do stanowisk dla statków – mówił prezes.

W najbliższym czasie m.in. będą też realizowane prace w części pasa technicznego w kierunku pirsu. Tam będą układane estakady, które w tej chwili są prefabrykowane. Kontynuowana będzie budowa kolejnych obiektów. W tym kontekście

Sporo miejsca R. Wardziński poświęcił na wytłumaczenie trudnej sytuacji z częścią wykonawców i podwykonawców. Głównie chodzi o PBG i Hydrobudowę, która zdaniem prezesa w zasadzie pozoruje jedynie prace. Sytuacja jest dość kłopotliwa jak mówił R. Wardziński, ale to generalnie problem konsorcjum, które odpowiada za wykonawców i podwykonawców. Firmy budowlane zdaniem prezesa mają kłopoty na skutek błędów w szacowaniu wartości kontraktów, czyli błędy zarządcze, ale nie jest to bynajmniej problem powstały przy budowie świnoujskiego terminalu.

- Za realizację kontraktu budowy terminalu odpowiada konsorcjum – zaznaczał prezes – my nie mamy relacji z podwykonawcami . Chcę podkreślić, że my jako Polskie LNG wszelkie swoje zobowiązania wobec GRI, czyli Generalnego Realizatora Inwestycji prowadzimy w sposób ciągły i nie mamy żadnych zaległości, ani problemów z finansowaniem. Jesteśmy w pełni zabezpieczeni finansowo. Proces wypłaty na rzecz konsorcjum będzie następował tak szybko jak szybko będą prowadzone prace na budowie - dodał R. Wardziński.

Problemy zdaniem prezesa występują na linii podwykonawcy- Hydrobudowa, która jest prowadzona przez zarządcę sądowego. Polskie LNG oczekuje teraz, że GRI przejmie od Hydrobudowy umowy z podwykonawcami. Kryzys w branży budowlanej jednak trwa i może to skutkować kolejnymi kłopotami. Już obecnie jak informował R. Wardziński do pewnych prac na terminalu LNG poszukiwano w przetargu wykonawcy, Zgłosiła się niestety tylko jedna firma, która w dodatku chciała otrzymać 50% przedpłaty, co przecież jest niezgodne z przepisami. Prezes ma jednak nadzieję, że wszystko się ułoży, a jakby co to dysponuje wariantami rezerwowymi.

- W przypadku nieterminowego prowadzenia prac przy budowie terminalu LNG obowiązują kary umowne zapisane w kontrakcie. Kary są dość dotkliwe, na poziomie średnio-wysokim stosowanym w kontraktach. To jedyne narzędzie, które może zdyscyplinować wykonawcę – odpowiadał prezes pytany co będzie jeśli terminy nie będą dotrzymywane

Prezes Wardziński podkreślał też, że w zakresie jakości wykonywanych prac przy budowie terminalu LNG nie ma żadnych kompromisów. Również wszystkie urządzenia muszą mieć stosowne certyfikaty, a ponadto są one jeszcze audytowane przez pracowników PLNG

- Nawet pod presją czasu nie dopuszczamy do realizacji projektów, które nie są wystarczająco dobre – mówił prezes Wardziński.

Na koniec spotkania prezes roztaczał też wizje na przyszłość. Informował o badaniu możliwości udostępniania LNG po uruchomieniu terminalu połączeniami kolejowymi i drogowymi. Na wątpliwości o drożność tych połączeń prezes wyraził nadzieję, że może się to zmieni na lepsze. Mówił także o bunkrowaniu statków zasilanych LNG i nowej produkcji aut w formule methane-diesel, które rozszerzyłyby rynek zapotrzebowania na LNG. Zapytany o elektrownię gazową na terenie terminalu R. Wardziński odpowiadał , że prowadzone są analizy czy to się opłaca. Ewentualnie miałaby to być mała elektrownia kompaktowa o mocy 40-60 megawatów.

 

s. 7
Zdjecie

Słowianie i Wikingowie zawładnęli Wolinem

(Wolin) Od piątku do niedzieli (3-5 sierpnia) trwał XVIII Festiwal Słowian i Wikingów Wolin-Jombsborg-Vineta. Z udziałem blisko 1.800 uczestników z około 30 krajów ( w tym m.in. z Australii , czy chińskiego teraz Hongkongu) tradycyjnie odbywały się pokazy walk, prezentacje obrzędów, wczesnośredniowiecznych gier i zabaw, kuchni, pokazywano zwyczaje, miały miejsce występy grup muzyki dawnej i tańce. Jak zwykle atrakcją była możliwości dokonania zakupów dawnego jadła i popitki, nabycia interesujących aczkolwiek często drogich wyrobów sztuki stylizowanej na wczesnośredniowieczną oraz broni z tamtego okresu, ceramiki, wyrobów kowalskich, bednarskich i wielu innych. W tym roku dzieci mogły pierwszego dnia skorzystać także z podróży balonem na uwięzi, a przez cały okres trwania festiwalu można było obie zafundować rejs łodzią wikińską. Gwoździem festiwalowego programu były jak zwykle pojedynki i bitwy. Niestety z powodu ulewy nie odbyła się ostatnia – niedzielna bitwa, a jedynie potyczki wojów. W czasie tych trzech dni wioskę Słowian i Wikingów odwiedziło ponad 25 tysięcy osób.

s. 9

O godne miejsce dla Twojego Przyjaciela

 

Polska jest krajem, w którym posiadanie zwierzęcia domowego jest na porządku dziennym. Cztery lata temu, wedle statystyk żyło tutaj prawie 9 milionów psów i 5 milionów kotów. Niestety, tak jak każda żywa istota, także domowe czworonogi podlegają przemijaniu i umierają. Każda taka sytuacja jest trudna dla właściciela, który w tym momencie stoi przed dylematem: jak godnie pożegnać się ze swoim pupilem i uczcić jego pamięć? Polski system prawny i administracyjny nie reguluje w sposób jasny, co można zrobić z ciałem zmarłego zwierzęcia domowego. Teoretycznie czworonogi, które zmarły, podlegają przepisom sanitarnym i mogą być traktowane jak „odpady medyczne”. Każda klinika lub lecznica weterynaryjna ma obowiązek przekazywania martwych zwierząt do utylizacji w zakładach utylizacyjnych. A co w sytuacji jeśli właściciel czworonoga nie godzi się na taką formę rozstania się ze swoim pupilem? Czy może pochować go np. w swoim ogrodzie lub na jakiejś polanie w lesie? Prawo nie wypowiada się w tej kwestii jednoznacznie. Teoretycznie jest to możliwe, aczkolwiek taki właściciel musi spełnić szereg wymogów (np. odpowiednia odległość od terenów mieszkalnych, ujęć wody pitnej, itd.), ale i tak nie jest pewne, że nie zostanie za to obciążony mandatem. Wszystko bowiem zależy od interpretacji przepisów przez odpowiednie władze lokalne. Istnieje jednak jeszcze jedna możliwość – jest nią cmentarz dla zwierząt.

Nie wszyscy wiedzą, że zwierzęta były w ten sposób grzebane już w starożytności, często z powodów religijnych i ofiarnych. W obecnej formie pierwszy w historii cmentarz dla zwierząt powstał na wspomnianym we wstępie terenie londyńskiego Hyde Parku w 1881 roku. Okazuje się, że takie właśnie miejsca istnieją również w Polsce. Pierwszy cmentarz dla zwierząt – o nazwie „Psi los” – powstał nieopodal Halinowa, pod Warszawą w 1991 roku. W tamtych czasach był jednak traktowany jako absolutna fanaberia zamożnych właścicieli czworonogów. Na szczęście ów cmentarz, który był i jest prywatną inicjatywą, przetrwał i znajduje się na nim ponad 2000 grobów. Pochowane na nim są różne zwierzęta domowe – psy, koty, papużki, a nawet koń – i każde z nich posiada swoją tabliczkę z imionami. Czy możliwy jest więc prawdziwy pochówek psa lub kota? Miejsca pochówku funkcjonują w wielu miejscowościach: Konik Nowy pod Warszawą, w Rzędzianach, Toruniu, na obrzeżach Wrocławia, Bydgoszczy, Rzeszowa, Białegostoku czy Rybnika. Koszt pochówku na cmentarzu dla zwierząt waha się od 150 do 400 złotych - koszt podwyższa się w zależności od wagi zwierzęcia.

W Szczecinie do tej pory istnieją nielegalne, niestety miejsca pochówku dla zwierząt np. w Puszczy Bukowej, chociaż nie tylko. Groby zwierząt na legalnych cmentarzach mają gwarancję opieki, nie trzeba się bać, że zostaną w jakikolwiek sposób zbezczeszczone. Dzięki takim inwestycjom możemy pokazać, jak istotną rolę pełnił w naszym życiu mniejszy przyjaciel. Cmentarze dla zwierząt domowych uwrażliwiają i sprawiają, że dusze naszych zwierzaków mogą spać w pokoju. W Szczecinie niebawem powstanie legalny cmentarz. Będzie on funkcjonować przy ul. Bielańskiej, na powierzchni 2,17 hektara, a na jego terenie znajdować się będzie krematorium, kwatery grzebalne, kolumbarium, alejki oraz obiekty małej architektury. W tej sprawie został ogłoszony konkurs w Szczecinie na koncepcję grzebowiska dla zwierząt, na wpłynęło ponad 100 prac ponad stu architektów z Polski, Hiszpanii i z Niemiec. Tu, jak widać sytuacja niebawem się wyjaśni.

A w Świnoujściu? Informacje, jakie uzyskaliśmy od miejscowych lekarzy weterynarzy mówią o tym, że zwierzęta grzebane są na terenach parków, w przyległych do osiedli laskach, na działkach, często wskazywany jest park zdrojowy. Rzadko utylizowane są zwłoki zwierząt gospodarskich, bo to wiąże się z niemałymi kosztami, a wykonują utylizację wyspecjalizowane firmy, dość oddalone od Świnoujścia, więc właściciele najczęściej grzebią zwierzęta w obrębie własnych gruntów. Kwestia uregulowań prawnych, dotyczących utylizacji zwłok zwierząt domowych jest złożona i nastręcza sporo trudności teoretycznych, a przede wszystkim praktycznych. Konsultowaliśmy ten problem z kilkoma wydziałami Urzędu Miasta. Wszyscy zgodni są co do tego, że istnieje pilna potrzeba rozwiązania tego problemu. Onegdaj, kiedy budowano schronisko dla zwierząt (oddane do użytku w maju 2006 roku), mówiło się także o potrzebnych miejscach pochówku dla zwierząt. I na mówieniu, postulowaniu się skończyło.

 

s. 13
W każdym numerze także:

wyłowione na wyspach • z afisza • informacje kulturalne • teleforum • listy od czytelników • informator • FOTO - sic • sport na wyspach • sport i rekreacja z OSiR Wyspiarz • kryminałki • informacje ze Straży Granicznej • informacje z 8 FOW • noworodki • historia i teraźniejszość - Nasze miasto w Twoim albumie • sonda • aktualne ogłoszenia drobne • ogłoszenia medyczne • w tym wydaniu nie piszemy o... • horoskop

SKONTI
Wulkanizacja

 

 

 

            MIEJSCE DO WYKORZYSTANIA NA TWOJE INFORMACJE

GINEKOLOG - POŁOŻNIK

dr n. med. Marek Adam Brzuchalski

specjalista balneologii i medycyny fizykalnej

lekarz medycyny estetycznej

ul. Z. Herberta 6 / 4

Rejestracja tel. 516 076 294, 600 991 695

     GABINET NEUROLOGICZNY

          Małgorzata Frąckowiak

przyjęcia: Przychodnia Rodzinna, ul. Dąbrowskiego

  poniedziałek 8.30- 16.00 (rejestracja 9.30-11.00),

 środa 8.30 - 13.00 (rejestracja 8.30 - 13.00 )

Przyjęcia prywatne : poniedziałek od godz.16.00 po telefonicznym uzgodnieniu

        Międzyzdroje, ul. Ustronie leśne 12 c

piątek godz. 17.00-19.00, pozostałe dni po uzgodnieniu telefonicznym

       tel. 602 158 940

    

 

  COLOR DOPPLER

          gabinet internistyczny

          ul. MAŁOPOLSKA 51

          rejestracja telefoniczna

od pn. do sob. w godz. 09.00 - 18.00

tel. 91 327 19 16 ; kom. 608 63 82 63

     specjalista chorób wewnętrznych

       Marek Borowski

USG SERCA z kolorowym Dopplerem,

Holter - EKG (24 h),

USG jamy brzusznej,

prostaty, jąder, tarczycy

USG NACZYŃ z kolorowym Dopplerem

lekarz medycyny pracy

spec. rehabilitacji kardiologicznej, fizjoterapii i balneologii

M. Krystyna Wasilewska - Zużałek

Rej.telefoniczna: wtorki, piątki 18 -19

Międzyzdroje, ul. M. Dąbrowskiej 6 , codzinnie 16 - 17

Rej. tel. 91 328 02 12, 601 87 19 20

CERTYFIKATY KIEROWCÓW, MARYNARZY:

NORWESKIE, DUŃSKIE, MIĘDZYNARODOWE

-badania profilaktyczne, książeczki zdrowia

EKG - choroby  serca, stawów, kręgosłupa

Rejestracja telefoniczna

 

 

GABINET GASTROENTEROLOGICZNY

Anna Popiela-Schiller

Gastroenterolog

Specjalista Chorób Wewnętrznych

Gabinet nr. 2.005 na II piętrze w budynku szpitalnym przy ul. Mieszka I 7

Rejestracja telefoniczna

+48 501 070 827

Ernest Pyrkosz

ORTOPEDA

  • profilaktyka stawów biodrowych u niemowląt
  • wady postawy
  • zespoły bólowe narządów ruchu
  • leczenie zmian zwyrodnieniowych i pourazowych
  • badania medycyny sportowej dzieci i młodzieży

Świnoujście, ul. Piastowska 60

wtorek 17:00- 18:00, piątek 15:30-17:00

Rejestracja telefoniczna 606 387 618

specjalista ginekolog-położnik

Maria Czajkowska

USG 4D położniczo- ginekologiczne

certyfikat USG Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego

przyjmuje prywatnie: wtorek, czwartek od godz. 16:00

ul. Boh. Września 27 (vis a vis przeprawy promowej)

rejestracja telefoniczna: 607 31 00 51

RADCA PRAWNY Dorota Krzemień-Osuch

·       porady prawne, reprezentacja przed sądami,

·       spadki, podział majątku

·       wspólnoty mieszkaniowe, nieruchomości,

·       mediacje

 Świnoujście, ul. Armii Krajowej 9/2

(wejście od ul. Monte Cassino 42-brama)

kontakt po uzgodnieniu telefonicznym 

tel. 91 321 93 30, 605 426 340   

   e-mail: biuro@kancelaria-osuch.pl

 

 

Drewno kominkowe i opałowe

tel. 693 399 346, 91 418 82 68

Kancelaria Radcy Prawnego Karolina Kondzielewska
MARIUS Usługi Pogrzebowe
WYSPIARZ niebieski