Budżet 2012 uchwalony
Dla jednych świnoujskich radnych miejski budżet na 2012 nieostrożny i niegospodarny dla innych bezpieczny, realny z lekką nutką optymizmu.
Grudniową sesję Rady Miasta Świnoujście zdominowała dyskusja wokół budżetu na 2012 rok. Prezydent Janusz Żmurkiewicz przedstawił bilans wydatków i dochodów. Radni większością 16 głosów przyjęli budżet. Przeciwnych było czterech radnych z Platformy Obywatelskiej. Tylko Rafał Pusz (PO) wstrzymał się od głosu. Miasto w 2012 roku uzyska dochody budżetowe w wysokości ponad 244 mln zł, zaś wydatki wyniosą ponad 257 mln zł. Częścią składową budżetu ma być m.in. kwota 53 mln zł uzyskana ze sprzedaży nieruchomości. Deficyt w wysokości 13 mln 243 tys. 300 zł zostanie pokryty z emisji obligacji (22 mln), a także ze spłaty pożyczki. Jest to dość optymistyczna wersja, biorąc pod uwagę fakt, że w bieżącym roku sprzedano nieruchomości na kwotę ok. 25 mln zł. – Jest duża szansa, by w 2012 roku tę kwotę uzyskać – wyraził jednak nadzieję prezydent.
Ustalając przyszłoroczny budżet prezydent oparł się na zrównoważeniu bieżących dochodów i wydatków. Bieżące wydatki oraz dochody są w tym budżecie zbilansowane, na co wpływ ma podniesienie podatku transportowego, podatku od nieruchomości oraz słynnej opłaty uzdrowiskowej. Pieniądze z podniesionych podatków zasilą budżet kwotą ok. 3 mln 310 tys. zł.
Zadłużenie miasta pod koniec 2012 roku prognozuje się na poziomie 35,6 %. Ustawowy poziom maksymalny to 60 %. – Do magicznej granicy 60 % brakuje nam więc bardzo dużo – mówił Janusz Żmurkiewicz. Największy procent naszego zadłużenia generuje pożyczka zaciągnięta przed laty w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na budowę oczyszczalni ścieków (14 mln zł). Miasto spłaca także wyemitowane obligacje skarbowe (72 mln zł). - Jest to sytuacja wyjątkowa dobra patrząc na inne samorządy, bo daje nam możliwość spokojnego gospodarowania w naszej gminie, a w sytuacjach wyjątkowo trudnych zawsze możemy pozyskać środki z zewnątrz. Banki są zainteresowane udzielaniem nam kredytów, czy emisją obligacji, bo gmina jest wypłacalna i pewna jako partner finansowy – tłumaczył Janusz Żmurkiewicz.
Więcej w papierowym wydaniu gazety.
2Ta najładniejsza? Tak nas widzą
5 stycznia o godzinie 14.00 w sali nr 1 Urzędu Miasta Świnoujście odbędzie się publiczna dyskusja nad wyłożonym planem zagospodarowania świnoujskiej mariny z udziałem projektanta zagospodarowania Basenu Północnego i fortów. Zanim ktokolwiek tam pójdzie powinien przeczytać ten tekst.
W magazynie „Wiatr”, na portalu dla pasjonatów żeglarstwa i sportów wodnych do końca stycznia 2012 roku trwa głosowanie na miasto, które otrzyma tytuł „Żeglarskiej Stolicy Polski 2012”. Do tytułu zostały zgłoszone: Gdańsk, Gdynia, Giżycko, Mikołajki, Puck, Sopot, Szczecin i Świnoujście. Które miasto zasługuje na ten tytuł?
Gdynia tytułuje siebie żeglarską stolicą kraju już od kilku lat. Ma podobno najpopularniejszą marinę na polskim wybrzeżu. Organizuje duże imprezy żeglarskie, zloty żaglowców oraz regaty łódek sportowych – ogólnopolskie i międzynarodowe. Na początku 2011 r. miasto starało się o prawo do organizacji mistrzostw świata klas olimpijskich ISAF.
Sopot. Tu otwarto nowy, piękny port jachtowy przy zabytkowym molo.
Puck ma przystań odwiedzaną przez żeglarzy regatowych z całej Polski.
Gdańsk. Tutaj znajduje się Narodowe Centrum Żeglarstwa i przystanie w Górkach Zachodnich. Nad Motławą są sklepy żeglarskie, marina i nabrzeża przy których cumują piękne żaglowce podczas zlotu Baltic Sail. To stąd wywodzi się Mateusz Kusznierewicz, do tej pory jedyny medalista igrzysk w historii polskiego żeglarstwa.
Mazury. Inni kandydaci do tego tytułu znajdują się nad mazurskimi jeziorami. Na oficjalnej stronie internetowej Mikołajek widnieje hasło: www.mikolajki.pl, żeglarska stolica Polski. Nad Niegocinem jest pięć portów, nad Kisajnem i wokół zatoki Tracz - cztery przystanie. W Giżycku np. jest około 740 miejsc cumowniczych. Wszystkie te zakątki tworzą razem aglomerację dla żeglarzy z 20 portami, które skupiają prawie 40 firm czarterowych, które dysponują około 400 jachtami. Organizatorzy plebiscytu z zachodniej części kraju do walki o tytuł żeglarskiej stolicy wpisali Szczecin i Świnoujście.
Szczecin ma piękne akweny, prężne środowisko żeglarskie, silne kluby, jest sponsorem The Tall Ships' Races i przygotowuje się do wielkich inwestycji w infrastrukturę żeglarską. Świnoujście to najdalej wysunięta polska marina na zachód. W minionym sezonie (2011) w świnoujskiej marinie cumowało ponad 6 tys. jachtów z 20 tysiącami gości na pokładach. Marina jest gruntownie remontowana, z zakończenie prac przewidziano na kwiecień 2012 r. Wtedy będzie to największa (na 400 miejsc) i najnowocześniejsza przystań żeglarska nad polskim Bałtykiem.
Jak do tej pory w głosowaniu w plebiscycie zdecydowanie prowadzi Giżycko – 46,24% głosów, a dalej : Gdynia 34,76%, Puck – 6,93%, Gdańsk – 4,3%, Mikołajki – 2,5%, Świnoujście – 2,07%, Szczecin – 1,98%, Sopot – 1,21%.
Więcej w papierowym wydaniu gazety.
3LUDOJAD zdeklasował rywali
Dużą popularnością wśród internautów interesujących się muzyką cieszyła się Scena Machiny – ubiełoroczny konkurs muzyczny, w którym wykonawcy prezentujący swoje dokonania na platformie scena.machina.pl mogli wygrać nagranie płyty i 100 tysięcy złotych na jej promocję . Do konkursu zgłosiło się 344 wykonawców, a internauci oddali na nich ponad 58 000 głosów. Ostatecznie w Mikołajki 2011 r. bezapelacyjnie wygrał świnoujski zespół LUDOJAD występujący w składzie : Paweł Wdziękoński – „MC Mewa”, Marek Pędziwiatr, Piotr Ciechowski - „Dziadek” zwany też „Ciacho” , Ryszard Kadłubiec - „Mr Ricardo”, Przemysław Beleć - „Bele” i Krystian Sachryń - „Signore Lodo”. Dodatkową nagrodą był tego samego dnia ( 6 grudnia) występ świnoujskiego zespołu jako supportu przed koncertem Gaby Kulki.
Świnoujski LUDOJAD zdeklasował muzycznych rywali
Po czasie, jak już największe emocje po konkursie minęły, w pomieszczeniu nad jednym ze świnoujskich lokali, gdzie Ludojad ma swoje próby i w obecności pozostałych członków zespołu rozmawiam z niepisanym menadżerem kapeli Pawłem Wdziękońskim . Pełni on także rolę człowieka od efektów specjalnych, a także pewnego rodzaju wokalisty wydającego z siebie dźwięki w niezwykłym koktajlu pseudojęzyków świata. Zespół gra od maja 2010 r i jak mówią jego członkowie stworzyli go wspólnie, wszyscy.
Wyspiarz niebieski: Jakie wrażenia z internetowego głosowania i późniejszego przebiegu konkursu Machiny ?
Paweł Wdziękoński : Zaskoczeni byliśmy takim odzewem społecznym, że ludzie nam pomagali sami wzajemnie się mobilizowali do głosowania. Widać chyba nas lubią w takim razie. Do konkursu w ogóle zgłosiło się 344 wykonawców z całej Polski. Ponad trzy tygodnie trwały preeliminacje. Ciagnęlo się to bardzo długo na portalu machina, gdzie właśnie na ulubione zespoły głosowali internauci. Regulamin konkuru przewidywał, że po pierwszym głosowaniu do ścisłego finału trafi dziesiątka z największą liczbą uzyskanych głosów. Do tego składu weszliśmy jako czwarty zespół z czwartą liczbą otrzymanych głosów. Później przez tydzień przewidywano kolejne głosowanie internautów już na tę dziesiątkę. Przerwano to głosowanie, bowiem się okazało, że uczestnicy głosowania nie są uczciwi. Działo się tak na przykład, że jakiemuś zespołowi przybywało nagle o 2 w nocy 300 głosów. Wiadomo, że to głosowała jedna osoba i Machina przez chwilę się zastanawiała co zrobić dalej, gdyż nie można było zmienić systemu głosowania. Wymyślili w końcu – i to nie wszystkim się podobało, nam zresztą też – że się mamy spakować i w ciągu czterech dni przyjechać do Warszawy do Klubu „Stodoła”, gdzie staniemy przed wysoką komisją, która oceni nasze walory na żywo.
Więcej w papierowym wydaniu gazety.
3, 11Świnoujścianin ministrem
Z zawodu lekarz, z zamiłowania muzyk, nurek i śpiewak, ale mający także zacięcie aktorsko- kabaretowe, niezwykle aktywny społecznie, wybudował dom i posadził drzewo, rzec by można współczesny człowiek renesansu...czyli MAREK POSOBKIEWICZ . Po konkursie, z polskich wysp trafił na eksponowane stanowisko do Warszawy.
Absolwent Wydziału Lekarskiego Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi. Po stażu w szpitalu Marynarki Wojennej w Gdańsku osiadł w Świnoujściu. Tutaj był lekarzem dywizjonu PJP, kierownikiem ambulatorium i szefem służby zdrowia w Komendzie Portu Wojennego 8 Flotylli Obrony Wybrzeża. Pracował w świnoujskim pogotowiu, szpitalu , areszcie oraz w obiektach leczniczo-wypoczynkowych, w ostatnim czasie jako Państwowy Graniczny Inspektor Sanitarny w Świnoujściu. W lipcu 2011 roku uczestniczył w konkursie, który wygrał i od 24 października 2011 roku jest pierwszym zastępcą Głównego Inspektora Sanitarnego, czyli urzędnikiem - jak się to określa - w randze ministra. Zapytaliśmy Marka Posobkiewicza o jego drogę do nowej życiowej roli i miejsce na ziemi.
Wyspiarz niebieski: Z czterdziestką na karku miał pan niezwykle bogatą już drogę zawodową i mnóstwo różnych zajęć w Świnoujściu, czy tego wszystkiego było za mało Markowi Posobkiewiczowi, że czuł potrzebę wyboru jakiejś innej, nowej ścieżki?
Marek Posobkiewicz : Faktycznie było tego bardzo dużo. Wszystkie miejsca pracy były dla mnie bardzo ważne, ale nie jest to całkiem nowa ścieżka. Nazwałbym to raczej kontynuacją mojej pracy w Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Jest to niezwykle ważna instytucja, czasem niedoceniana, ale nadal wymagająca sporych zmian . Gdybym nie wierzył, że można sporo zmienić na lepsze, nie stawałbym do tego konkursu.
Wn.: Czy konkurs na to ważne stanowisko był trudny?
M.P.: W konkursie po kwalifikacji przedłożonych dokumentów spośród kilku kandydatów zostało nas dwóch. Następnie przebiegał w dwóch częściach. Jedna to była część zawierająca kilkadziesiąt testowych pytań teoretycznych i kilkadziesiąt pytań dotyczących zdolności kierowniczych z elementami testu na inteligencję. Później trzeba było odpowiedzieć na kilka pytań przed pięcioosobową komisją konkursową. Egzamin konkursowy trwał kilka godzin.
Wn: W konkursie miał Pan pewne obawy co do ostatecznego wyniku i był zaskoczony zwycięstwem?
M.P.: Po tym pierwszym etapie „papierowym”, kiedy zostało nas już tylko dwóch wiedziałem, że szanse są podzielone, ale stosunkowo duże. Ostateczny rezultat przyjąłem ze spokojem , bo to naprawdę nie jest jakaś ciepła posadka, ale poważne wyzwanie. Mam nadzieję mu sprostać.
Wn : Jakie są nowe obowiązki służbowe, zastępcy Głównego Inspektora Sanitarnego, czyli ministra Marka Posobkiewicza?
M.P. : To temat rzeka. Główny Inspektor Sanitarny powierzył mi szeroki zakres obowiązków . Należą do nich sprawy prawne i legislacyjne, nadzór nad tzw. „dopalaczami”, współpraca międzynarodowa i ochrona sanitarna granic , zagadnienia związane z bezpieczeństwa wody, higieną obiektów użyteczności publicznej, higieną pracy, czy bezpieczeństwem chemikaliów. Dość wspomnieć, że Główny Inspektorat Sanitarny opracowuje co roku kilkanaście projektów aktów prawnych dla Ministra Zdrowia wynikających z przepisów unijnych, nadzoruje pracę i przygotowuje wytyczne dla jednostek terenowych, a także reprezentuje Polskę na forum europejskim.
Więcej w papierowym wydaniu gazety.
13wyłowione na wyspach • z afisza • informacje kulturalne • teleforum • listy od czytelników • informator • FOTO - sic • sport na wyspach • sport i rekreacja z OSiR Wyspiarz • kryminałki • informacje ze Straży Granicznej • informacje z 8 FOW • noworodki • historia i teraźniejszość - Nasze miasto w Twoim albumie • sonda • aktualne ogłoszenia drobne • ogłoszenia medyczne • w tym wydaniu nie piszemy o... • horoskop

MIEJSCE DO WYKORZYSTANIA NA TWOJE INFORMACJE
GINEKOLOG - POŁOŻNIK
dr n. med. Marek Adam Brzuchalski
specjalista balneologii i medycyny fizykalnej
lekarz medycyny estetycznej
ul. Z. Herberta 6 / 4
Rejestracja tel. 516 076 294, 600 991 695
GABINET NEUROLOGICZNY
Małgorzata Frąckowiak
przyjęcia: Przychodnia Rodzinna, ul. Dąbrowskiego
poniedziałek 8.30- 16.00 (rejestracja 9.30-11.00),
środa 8.30 - 13.00 (rejestracja 8.30 - 13.00 )
Przyjęcia prywatne : poniedziałek od godz.16.00 po telefonicznym uzgodnieniu
Międzyzdroje, ul. Ustronie leśne 12 c
piątek godz. 17.00-19.00, pozostałe dni po uzgodnieniu telefonicznym
tel. 602 158 940
COLOR DOPPLER
gabinet internistyczny
ul. MAŁOPOLSKA 51
rejestracja telefoniczna
od pn. do sob. w godz. 09.00 - 18.00
tel. 91 327 19 16 ; kom. 608 63 82 63
specjalista chorób wewnętrznych
Marek Borowski
USG SERCA z kolorowym Dopplerem,
Holter - EKG (24 h),
USG jamy brzusznej,
prostaty, jąder, tarczycy
USG NACZYŃ z kolorowym Dopplerem
lekarz medycyny pracy
spec. rehabilitacji kardiologicznej, fizjoterapii i balneologii
M. Krystyna Wasilewska - Zużałek
Rej.telefoniczna: wtorki, piątki 18 -19
Międzyzdroje, ul. M. Dąbrowskiej 6 , codzinnie 16 - 17
Rej. tel. 91 328 02 12, 601 87 19 20
CERTYFIKATY KIEROWCÓW, MARYNARZY:
NORWESKIE, DUŃSKIE, MIĘDZYNARODOWE
-badania profilaktyczne, książeczki zdrowia
EKG - choroby serca, stawów, kręgosłupa
Rejestracja telefoniczna
GABINET GASTROENTEROLOGICZNY
Anna Popiela-Schiller
Gastroenterolog
Specjalista Chorób Wewnętrznych
Gabinet nr. 2.005 na II piętrze w budynku szpitalnym przy ul. Mieszka I 7
Rejestracja telefoniczna
+48 501 070 827
Ernest Pyrkosz
ORTOPEDA
- profilaktyka stawów biodrowych u niemowląt
- wady postawy
- zespoły bólowe narządów ruchu
- leczenie zmian zwyrodnieniowych i pourazowych
- badania medycyny sportowej dzieci i młodzieży
Świnoujście, ul. Piastowska 60
wtorek 17:00- 18:00, piątek 15:30-17:00
Rejestracja telefoniczna 606 387 618
specjalista ginekolog-położnik
Maria Czajkowska
USG 4D położniczo- ginekologiczne
certyfikat USG Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego
przyjmuje prywatnie: wtorek, czwartek od godz. 16:00
ul. Boh. Września 27 (vis a vis przeprawy promowej)
rejestracja telefoniczna: 607 31 00 51
RADCA PRAWNY Dorota Krzemień-Osuch
· porady prawne, reprezentacja przed sądami,
· spadki, podział majątku
· wspólnoty mieszkaniowe, nieruchomości,
· mediacje
Świnoujście, ul. Armii Krajowej 9/2
(wejście od ul. Monte Cassino 42-brama)
kontakt po uzgodnieniu telefonicznym
tel. 91 321 93 30, 605 426 340
e-mail: biuro@kancelaria-osuch.pl
Drewno kominkowe i opałowe
tel. 693 399 346, 91 418 82 68
