Trener Floty przechodzi do Arki Gdynia

W minioną niedzielę, w obecności około dwóch tysięcy widzów, w muszli koncertowej odbyło się uroczyste zakończenie sezonu piłkarskiego 2010/2011 I ligi piłki nożnej. Na widowni oprócz wielu sympatyków piłki nożnej zasiedli liczni już o tej porze wczasowicze, a także władze Miasta, działacze i sponsorzy MKS FLOTA.

Całą uroczystość prowadził Piotr Kośmider z Waldemarem Mroczkiem. Były gratulacje, podziękowania, pamiątkowe grawertony dla najlepszych piłkarzy, listy gratulacyjne dla zawodników, puchary, kwiaty, wystąpienia działaczy i... chóralne „sto lat” dla drużyny i odchodzącego trenera. W części artystycznej wystąpiły zespołu młodzieżowe z MDK Warszów, śpiewała świetna Karolina Szczepanik i znakomity profesor piosenki morskiej – Jerzy Porębski.

Podczas tej uroczystości oficjalnie pożegnano czeskiego szkoleniowca Petra Nemeca, który praktycznie stworzył ze świnoujskiej Floty drużynę potrafiącą walczyć o zwycięstwa, doprowadzając ją do awansu do I ligi, a w niej do zajęcia 3. miejsca. Odchodzi wraz ze swoim asystentem Pawłem Sikorą. Pierwszoligowa Arka Gdynia uzgodniła już warunki kontraktu z Nemcem, który prowadził świnoujski zespół od 4 lipca 2007 r.

Fuszerka budowlana czy efekty specjalne?

(Międzyzdroje) Jak wiadomo Międzyzdroje to "Miasto Gwiazd", więc przez moment płynące przez centrum miasteczka strugi wody mogły by zmylić przypadkowego świadka. Nie są to jednak efekty specjalne, bo w mieście nie powstają filmy, lecz spływające z kilku ulic strugi deszczu w trakcie jednej z ubiegłotygodniowych burz.

Opad opadem, nawet obfitym, ale to co pokazuje fotografia jest szokujące. Spływajaca woda z ulicy Norwida, Niepodległości zalała główne skrzyżowanie w mieście z ulicą Gryfa Pomorskiego. Mieszkańcy od dawna monitują u władz o naprawienie tego defektu budowlanego, jakim jest brak skutecznego odprowadzenia deszczówki z głównych ulic miasta. Urzędnicy zasłaniają się tym, że droga 102 nie jest w gestii władz gminnych. I co dalej? Jak zwykle - do zobaczenia przy następnej burzy, bo tej hydrozagadki obecni rządzący rozwiązać nie potrafią. Zaczekamy zapewne do sytuacji, w której woda wpłynie do pobliskich sklepów i restauracji niszcząc prywatną własność, wtedy ktoś weźmie się do pracy. Redkacja i mieszkańcy chętnie zapoznają się z ekektami monitów z Międzyzdrojów do wyższych szczebli władz odpowiedzialnych za drogi. W końcu wiemy kto, gdzie i jak rządzi. Po... efektach ich poznamy.

sko

Jak cię widzą, tak cię piszą

W Świnoujściu w końcu dostrzeżono, że bardzo ważną sprawą jest wizerunek miasta, czyli to, co osoby tu mieszkające, czy kuracjusze i turyści widzą gołym okiem. Ten obraz dociera w przekazie słownym i różnych publikacjach do mieszkańców innych miast w Polsce. Wywożą go też turyści zagraniczni. Do tej pory sprawy te wydawały się być marginalnymi. Świnoujście się zmienia z roku na rok. Powstają nowe osiedla mieszkaniowe, nowe obiekty wypoczynkowe, hotele. Otoczenie ich zdecydowanie odbiega na lepsze do starej zabudowy miasta. Aby to w jakiś sposób poprawić prezydent powołał na początku tego roku Komisję Estetyzacyjną, w składzie, której znaleźli się między innymi, przedstawiciele niektórych wydziałów Urzędu Miasta, świnoujscy architekci, fachowcy od zagospodarowywania miejskich przestrzeni. Komisji przewodniczy zastępca prezydenta Barbara Michalska. W czerwcu komisja kończy pierwszą część swojej działalności. Podejmie ją po sezonie wakacyjnym.

O dotychczas podjętych przez komisję decyzjach mówiła nam na początku czerwca zastępca prezydenta Barbara Michalska

Sadzimy drzewa

- Komisja Estetyzacji odbyła kilka posiedzeń. Ostatnie przedwakacyjne posiedzenie czeka nas w przyszłym tygodniu. Ustaliliśmy cele strategiczne i te bardziej szczegółowe. Z konkretnych elementów, które ustalił zespół, jest konieczność opracowania tak zwanego systemu terenów zieleni dla Świnoujścia. Szczególnie pod kątem nasadzenia drzew w mieście. Strategia ta jest związana z kwalifikacją takich terenów jak na przykład: czy to jest park miejski, czy to jest park leśny. Jeśli chodzi o tereny leśne, to na mapach mamy las, w planie zagospodarowania mamy napisane, że jest to park, a te tereny trochę nam się dewastują. W momencie, kiedy sobie ustalimy, że to ma być park w postaci naturalnego lasu, to nie będziemy ingerować w naturalnie wyrastające tam drzewa. Jeżeli zdefiniujemy, że to ma być park miejski, trzeba będzie inaczej o to dbać, zaplanować nakłady, usuwać przypadkowo rosnące tam rośliny, żeby nie powstał dziki park. Ważnym w strategii będzie też opracowanie bilansu drzew, które powinniśmy jeszcze posadzić. W momencie, kiedy wydajemy decyzję na wycinkę drzewa, mamy możliwość zadecydowania, że nie pobieramy za nią opłat tylko zobowiązujemy inwestora do nasadzeń zastępczych. Żeby takie obligo nałożyć trzeba wiedzieć, gdzie i jakie gatunki drzew posadzić. To będą zadania dla przyszłego autora tego opracowania. W tej chwili jesteśmy w trakcie wyłaniana takiej osoby. Mieliśmy też różne zdania, co do tego jak powinny wyglądać ulice, czy niektóre mają być obsadzane alejami drzew, czy posadzić jakiś charakterystyczny gatunek drzew dla miasta. Chcemy te gatunki ujednolicić. To są niby drobiazgi, ale chcemy to uporządkować. Na dzień dzisiejszy, kiedy na każdej ulicy mamy innego projektanta, może to wprowadzić jakiś chaos, a nie chcielibyśmy tego. Szczególnie, że mamy już doświadczenia, jaki rodzaj drzew szczególnie dobrze przyjmuje się w mieści i też oddaje charakter miasta. Dzisiaj przy nasadzaniu drzew nie zrobimy takiego błędu jak kiedyś. W mieście będzie się sadzić tylko drzewa wieloletnie. Efekty tych działań zobaczymy już w przyszłym roku – informował przewodnicząca komisji.

Przygotowanie do sezonu

- Komisja zatwierdziła kompozycje kwiatowe, które pojawiają się w mieście. Efektem pracy zespołu było też wskazanie konieczności modernizacji trawnika na promenadzie. To się w tej chwili dzieje. Część roślin tam posadzonych chcemy podświetlić. Powinno to funkcjonować już pod koniec czerwca. Komisja pracowała też nad poprawieniem wizerunków obiektów wydzierżawionych, szczególnie przy promenadzie. W tym celu zostało wykonane opracowanie zawierające wytyczne dla dzierżawców. To opracowanie stanowi załącznik do umów dzierżaw. Ku naszemu zadowoleniu wielu dzierżawców dostosowało się, uporządkowało swoje tereny - z zadowoleniem stwierdziła B. Michalska.

Jak będziemy jeździli?

Przebudowa układu komunikacyjnego w centrum miasta wywołuje wiele emocji. Część osób jest zdania, że takie zmiany nie są potrzebne, że utrudni to tylko poruszanie się pojazdami po mieście. Inni uważają, że wyłączenie z ruchu Pl. Wolności spowoduje upadek funkcjonujących tam usług, że skomplikuje poruszanie się pojazdów uprzywilejowanych.

Przyglądając się planowi przebudowy układu komunikacyjnego, prześledziliśmy trasy wiodące w różnych kierunkach począwszy od przystani promów przy ul. Wybrzeże Władysława IV.

Zjeżdżający z promu, zdążający w kierunku dzielnicy nadmorskiej, będzie mógł wybrać dwie trasy. Pierwsza biegnie od przeprawy przez ul. B. Chrobrego do ul. Sienkiewicza. Tutaj nic się nie zmieniło. Druga możliwość to przejazd ul. B. Chrobrego, rondo Róży Wiatrów, ul. Piastowską (dwukierunkową od ul. B. Chrobrego do ul. Piłsudskiego, dalej jednokierunkową) do ul. Piłsudskiego i dalej do ul. Słowackiego. Tą trasą będzie można dojechać także do ul. Dąbrowskiego, ul. Wyspiańskiego, ul. Bema czy ul. Konstytucji 3 Maja. Tutaj na skrzyżowaniu ul. Dąbrowskiego z ul. Konstytucji 3 Maja powstaje rondo, co usprawni skręty w ul. Konstytucji 3 Maja w kierunku ul. Wojska Polskiego lub w ul. Staszica i dalej w ul. Grunwaldzką. Aby dojechać od przeprawy promowej „Bielików” do ul. Konstytucji 3 Maja trzeba będzie pojechać ul. Armii Krajowej, dalej ul. Plac Kościelny do ronda na skrzyżowaniu ul. Konstytucji 3 Maja z ul. Marynarzy i ul. Grunwaldzką, czyli tak jak do tej pory. Jadąc ul. Grunwaldzką w kierunku przeprawy „Bielików” będzie można dostać się na ul. Wybrzeże Władysława IV (jednokierunkową) skręcając w ulice Daszyńskiego, Rybaki lub przez rondo w ul. Marynarzy. Ta trasa również pozostaje bez zmian.

- Budowa ronda przy ul. Konstytucji 3 Maja usprawni ruch na tym skrzyżowaniu, zwłaszcza w godzinach, kiedy nie funkcjonują światła. W tym miejscu dochodziło już do groźnych wypadków drogowych. Jeśli chodzi o wyłączenie ruchu z Pl. Wolności to nie można mówić, że spowoduje to utrudnienia w działalności gospodarczej w rejonie tego placu. Do tej pory jest tak, że nie ma możliwości postoju w tym rejonie. Poruszający się samochodami, muszą szukać sobie miejsca postojowego w okolicach placu. Tak też będzie po przebudowie. Natomiast powstała tam przestrzeń będzie na tyle atrakcyjna, że przyciągnie ludzi. Tym samym klientów sklepów, czy osoby chcące napić się kawy w funkcjonujących przy placu kawiarniach. Jeśli chodzi o możliwość parkowania w centrum miasta, to w tej chwili tworzona jest koncepcja usytuowania parkingu wielopoziomowego na terenie za przychodnią przy ul. Dąbrowskiego. W przyszłości tutaj będą mogli parkować mieszkańcy, a także osoby odwiedzające nasze miasto, także Pl. Wolności. Powstaje też projekt zagospodarowania innego kwartału w centrum miasta, gdzie przewidywany jest parking wielopoziomowy. Te parkingi odciąża w jakiś sposób ulice od parkowania. Trzeba powiedzieć jasno, że ulice nie służą do tego, żeby tam parkować. W niektórych miejscach samochody parkują po dwa, trzy tygodnie. Oczywiście na ulicach można się zatrzymać, ale tylko na krótki czas – mówi Rafał Łysiak (na zdjęciu), naczelnik Wydziału Inżyniera Miasta

DZIEWCZYŃSKIE "DZIEWCZYNY"

Wielu zapewne śledziło z uwagą polską edycję programu TV „X Factor”, wielu brało udział w tej zabawie, śląc SMS-y. Zabawa była przednia, zwłaszcza, że śpiewająca Ola NOWAK (na zdjęciu z lewej) jest rodowitą świnoujścianką. Tuż przed finałowymi zmaganiami zespół, a właściwie duet z zespołu Dziewczyny odpadł z telewizyjnego show.

Trochę historii. Duet powstał w 2008 roku. Początkowo dziewczyny występowały jako duet Anna Karamon i Aleksandra Nowak z akompaniamentem gitarzysty Krzysztofa Łochowicza. W tym składzie trio występowali na różnych festiwalach, odnosząc sukcesy. W 2009 roku powstał zespół w składzie: bębny – Artur Lipiński, instrumenty perkusyjne – Bogusz Wekka, kontrabas - Maciek Matysiak. Pierwszym momentem, kiedy pokazali się szerszej publiczności, był udział w programie Hit Generator, Wygrali tam dwa odcinki i dzięki temu narodził się pomysł założenia zespołu i nagrania płyty. Brali także udział w eliminacjach do Eurowizji. Ich talent został doceniony w „X Factorze”. Dziewczyny dostały się do finałowej dziesiątki. Opuściły program jako szóste decyzją Kuby Wojewódzkiego, która wzbudziła olbrzymie kontrowersje. Mimo tego, że odpadły z "X Factor", dziewczyny uważają, że program wiele im dał.
O X-Factor

- To było nasze ważne doświadczenie. Teraz powolutku będziemy realizować kolejne plany. Ostatniej porażki nie chcemy komentować, każdy widział, co się stało, więc pozostawiamy to ocenie publiczności – mówi Aleksandra Nowak -To, co tam się działo, to była nasza jak dotąd największa przygoda, a jednocześnie stres i harówa. Od 7 rano właściwie do północy - taniec, nauka tekstów. To fantastyczne odczucie, kiedy się stoi przed publicznością. A do tego jeszcze świadomość, że ileś tam osób po drugiej stronie ekranu... Moment wyjścia na scenę jest kumulacją wszystkich stresów. Dla mnie przez cały tydzień wszystko wiązało się z różnymi rzeczami: próby, wybór stroju, przymiarki, stresujące momenty, kiedy coś nie pasuje, fryzura nie taka, makijaż nie taki. Te wszystkie rzeczy są stresujące. Przecież chciałyśmy się pokazać od jak najlepszej strony.

Sukces to wyrzeczenia?

- Myślę, że jeszcze za wcześnie, żeby mówić o tym ile kosztuje odniesienie sukcesu. Jesteśmy nadal na początku tej drogi, naturalnie mówię o całym zespole. Każdy z nas uczestniczył już w dużej liczbie projektów, długo wykonuje swój zawód, na tyle długo, że zdążył się napatrzeć na „biznes” muzyczny z drugiej strony. Osiągnięcie sukcesu jest pojęciem względnym. Dla nas sukcesem było nagranie swojej płyty. Jeśli chodzi o medialny sukces, to jeszcze jest za wcześnie, żeby o nim mówić. Najważniejsze jest to, co się będzie działo teraz, jak wykorzystamy czas po programie. Z nadzieją, powolutku będziemy sobie realizować nasze plany. A planów mamy sporo. Dobrze, że wszystko działo się dwutorowo: z jednej strony była walka w telewizji, z drugiej to, co działo się w zespole, czyli na przykład nowe wydawnictwa, występy. Będziemy teraz sporo koncertować, zaśpiewamy na pewno w stołecznej Sali Kongresowej na koncercie charytatywnym.