WYSPIARZ niebieski
W ostatnim numerze    6 (497)

Czadowe dziękczynienie za beatyfiakcję JP II

Msza Rockowa dziękczynna za beatyfikację Jana Pawła II, która odbyła się w minioną sobotę (5 bm.), w kościele p.w. św. Stanisława i Bonifacego B.M., była bez wątpienia najciekawszym wydarzeniem kulturalnym, muzycznym i eucharystycznym pierwszego okresu bieżącego roku. Jednocześnie była również wydarzeniem historycznym, bowiem po raz pierwszy w naszym mieście odbyła się msza z tak wyjątkową oprawą muzyczną. Stałe elementy mszy jak np. podniesienie, czy piosenki eucharystyczne przybrały nowe brzmienie. Można śmiało powiedzieć, że brzmiały czadowo i balladowo.

Mszę celebrował ks. proboszcz Dariusz Kiljan, a wyjątkową oprawę muzyczną zapewnił dobrze zapowiadający się świnoujski zespół „Jestem” w którego skład wchodzi pięć wyjątkowych dziewcząt: Karolina Nowicka – wokalistka, Basia Patecka – gitara elektryczna, Ada Miller – gitara basowa, Klaudia Lewandowska – klawisze i Ola Litwiniec – perkusja. Menedżerem zespołu jest Przemysław Lewandowski. Warto wspomnieć, że zespół ów powstał w 2008 roku jako „The Saturday”, jednak w obecnym składzie gra od listopada 2009 roku i ostatecznie w ubiegłym roku zmienił nazwę na „Jestem”. Dziewczyny mają na swoim koncie już kilka koncertów m.in. Boski festiwal (2010), Dni morza (2010), WOŚP (2011).

Tak niecodzienna masza przyciągnęła do kościoła bardzo wiele osób, przedstawicieli wszystkich pokoleń. Od osób starszych po przez młodzież i dzieci. Zapytana przeze mnie dziewięcioletnia dziewczynka, o to jak jej się podobała taka msza, odpowiedziała „na takie msze mogłabym chodzić codziennie”.

Zespół „Jestem” przyjął dwukrotnie owacje na stojąco od zebranych. W miejscu mszy w której normalnie pojawiają się ogłoszenia duszpasterskie, prowadzący mszę ksiądz Darek podziękował tym wszystkim, którzy przyczynili się do tego niebywałego wydarzenia. Po „ogłoszeniach duszpasterskich” dziewczyny zgrały kilka piosenek ze swojego repertuaru podczas którego również zaprezentował swoje umiejętności wokalne ksiądz Kiljan ze swoim- jak mówią same dziewczyny - „czadowym głosem”. Wykonanie utworów przez księdza i jego ekspresja na „scenie” pozwalają wysnuć wniosek, że dobry rock nie jest mu obcy.

Po tym krótkim koncercie, „Jestem” zbierało jeszcze długo gratulacje, wyrazy uznania od pojedynczych osób, również starszych.

Wydarzenie nie odbyłoby się dzięki wsparciu ze strony sklepu FAN, który zapewnił znakomite nagłośnienie oraz firmie Soundproofid która zapewniła znakomite światła. Patronat medialny objęła TVP Szczecin.

 

tekst PeeM foto: PeeM i krak

str.3

Nie chcą konkurencji na plaży?

(MIĘDZYZDROJE). Rozpoczęła się kolejna dyskusja w sprawie zagospodarowania miejskiego kąpieliska. Jej początkiem stała się lista zaproponowanych przez burmistrza ponad dwudziestu miejsc do wydzierżawienia na okres pięciu lat pod działalność gastronomiczną i rekreacyjną na tutejszej plaży.

Radni nie podjęli ostatecznej decyzji w sprawie zaproponowanych przez burmistrza dzierżaw, a przedstawiony projekt uchwały skierowali do dalszych prac w komisji.

- Od ubiegłej kadencji czekamy na kompleksową i rzetelną koncepcję zagospodarowania plaży opracowaną przez burmistrza - twierdzi radna Teresa Purgal.

W ubiegłym roku nie przedłużono z przedsiębiorcami dzierżaw na plaży, które wygasły z końcem września, obligując samorządowców obecnej kadencji do opracowania strategii zagospodarowania kąpieliska. Rada jest podzielona. Część uważa, że handel i gastronomia powinna zniknąć z plaży, inni są zdania, że to nie rozwiąże problemu z bałaganem i brudem na plaży. - Likwidując handel i gastronomię na plaży wprowadzimy na piasek tzw. gastronomię „biedronkową”. Wypoczywający w efekcie częściej będą wnosili na teren napoje i wikt zakupiony w sklepie, a w piasku pozostanie część opakowań po biesiadzie - uważają zwolennicy lokali na plaży.

- Miastu potrzebne są pieniądze na utrzymanie kąpieliska. Koszty ponoszone przez gminę z tytułu funkcjonowania miejskiej plaży to kwota około 520 tys. złotych. Brak zgody na wydzierżawienie punktów na plaży spowoduje lukę budżetową na ponad 300 tys. złotych, gdyż tyle możemy uzyskać z tytułu dzierżaw - wylicza Leszek Dorosz, burmistrz gminy. Dodaje, że docelowym rozwiązaniem zagospodarowania plaży jest stopniowe ograniczanie i wycofywanie przedsiębiorczości z plaży. Jednak do czasu przygotowania miejsc alternatywnych tj. galerii handlowej przy molo, czy punktów przy zejściach na plażę, miasto nie powinno pozbawiać handlujących dziś na plaży miejsc pracy, a miasta dochodów do budżetu.

Głos w sprawie zajęła również grupa miejscowych przedsiębiorców, wysyłając do burmistrza oraz rady z apelem o zweryfikowanie dotychczasowych poczynań związanych z rozwojem miasta jako ośrodka całorocznego wypoczynku. „W naszej ocenie są to działania bieżące i krótkowzroczne” - piszą przedsiębiorcy. - „ miniony rok niestety wskazał i potwierdził w umysłach odwiedzających nasze miasto turystów, że działania urzędu budują wobec przyjeżdżających wizerunek miast hałaśliwego, brudnego, nie potrafiącego poradzić sobie utrzymaniem ładu i porządku”.

Zdaniem podpisanych pod apelem okolicznych hotelarzy, restauratorów i usługodawców, burmistrz powinien m.in.: zabronić prowadzenia biznesu emitującego hałas, szczególnie w okolicy plaży, ograniczyć liczbę dużych punktów gastronomicznych w okolicach plaży i promenady, a pozostałe objąć bardzo rygorystyczną kontrolą sanitarno-epidemiologiczną - co „może uchronić miasto przed kolejnym komunikatem o wyłączeniu kąpieliska ze względu na zanieczyszczenia salmonellą lub bakteria coli”, zrezygnować z wprowadzania na teren plaży miejskiej podmiotów zakłócających nocny porządek i oferujących tanią rozrywkę, piwo i głośną muzykę, a także zrezygnować z przedłużania umów dzierżawy na terenach wzdłuż promenady z podmiotami, które „swój interes kojarzą nie z miastem a z „rabunkiem” ekonomicznym i pozbywaniem przychodów lokalnych przedsiębiorców”.

- Szkoda, że część przedsiębiorców, którzy podpisali się pod pismem do burmistrza, nie stosuje tych uwag w stosunku do siebie. To pismo do nich od nas powinno trafić, a nie odwrotnie - uważa Mateusz Flotyński, zastępca burmistrza Międzyzdrojów.

Samorządowcy sprawę dalszej działalności na plaży skierowali do dalszych prac w komisjach, na które radni planują zaprosić szersze grono zwolenników i przeciwników plażowej działalności. Przedsiębiorcy planujący wziąć udział w ewentualnym przetargu, obawiają się, że decyzja w sprawie zapadnie zbyt późno, aby przygotować się do rozpoczęcia działalności przed tegorocznym sezonem.

 

ema

 

 

str.5

Stać mnie na więcej

 

Stać mnie na więcej” to projekt skierowany do mieszkańców Świnoujścia, będących w wieku aktywności zawodowej, zagrożonych wykluczeniem społecznym z różnych powodów i korzystających z szeroko rozumianej pomocy społecznej. Program ten czwarty rok z rzędu realizuje Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Jest on współfinansowany przez Unię Europejska w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.

Wsparciem w ramach projektu zostaną objęte osoby młode w wieku od 15 do 25 lat, wywodzące się z rodzin naturalnych, rodzin zstępczych oraz placówek opiekuńczo- wychowawczych. Będą mogły z niego skorzystać również osoby niepełnosprawne i rodziny dotknięte problemem bezradności w sprawach opiekuńczo – wychowawczych i prowadzenia gospodarstwa domowego. Bardzo istotnym będzie uświadomienie uczestnikom projektu jak ważnym jest posiadanie wiedzy. Edukacja i podnoszenie własnych kwalifikacji są, bowiem szansą na podwyższenie statusu społecznego oraz wejścia na rynek pracy. Dzieci i młodzież rodziców o niskim poziomie wykształcenia, będących od lat klientami pomocy społecznej, mają ogromne trudności w zmianie sposobu postrzegania siebie i swoich możliwości. Ma im to ułatwić program „Stać mnie na więcej”.

Dotychczas uczestnikami projektu były osoby wyłącznie młode. Jednak w trakcie realizacji projektu w poprzednich latach MOPR doszedł do wniosku, że należy rozszerzyć grupę docelową o rodziny, w których praca z osobami dorosłymi będzie miała w dalszej perspektywie wpływ na wychowanie dzieci i uchronienie ich przed powielaniem wzorców rodziców. Rodziny biorące udział w programie otrzymają nie tylko wsparcie w zakresie zwiększenia poczucia wpływu na własne życie, ale także pomoc w wykonywaniu prostych czynności dnia codziennego takich jak: sprzątanie, gotowanie, pomoc w odrabianiu lekcji czy spędzanie czasu z dziećmi. Wsparciem tym będzie asystent rodziny. Programem zostanie objętych 16 rodzin z terenu Świnoujścia.

Obok tych rodzin uczestnikami projektu będzie także 18 młodych osób oraz 6 osób niepełnosprawnych. Osoby młode podobnie jak w latach ubiegłych będą miały możliwość wzięcia udziału w szkoleniach podnoszących ich kompetencje i umiejętności społeczne. Będą mogły też skorzystać z kursów, takich jak prawo jazdy kategorii B, kurs języka obcego oraz z innego kursu zawodowego w zależności od potrzeb uczestnika. W przypadku osób niepełnosprawnych działania w ramach projektu będą obejmowały możliwość dofinansowania turnusu rehabilitacyjnego. Osoby te będą także miały możliwość nauczyć się języka obcego lub uczestniczyć w kursie zawodowym.

Wszyscy uczestnicy zostaną objęci wsparciem psychologa lub psychoterapeuty, a także doradcy zawodowego. W ramach projektu będzie też możliwość uzyskania książeczki zdrowia, niezbędnej przy zatrudnieniu w branży gastronomicznej.

Na realizację projektu przeznaczono kwotę 392,9 tys. zł. Wkład własny MOPR-u to 39,2 tys. zł. Pozostałe środki to dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Społecznego. Wydatki ponoszone przez MOPR na realizowanie projektu dotyczącego osób niepełnosprawnych nie mogą przekroczyć 4 tys. zł. Natomiast na jednego z pozostałych uczestników 5 tys. zł.

MOPR ma nadzieję, że zaplanowane na ten rok działania przyczynią się do poprawy poziomu życia i samooceny kolejnych uczestników programu a także podniesie świadomość wśród społeczności Świnoujścia w zakresie działań i zadań instytucji pomocy społecznej.

eska

 

 

str.10

O zmianach ( i nie tylko) w świnoujskim sądzie

rozmowa z Prezesem Sądu Rejonowego Barbarą Cegielską – Jackowską

 

Wyspiarz niebieski: Biuro Obsługi Interesantów (BOI) – to nowy twór?

Barbara Cegielska – Jackowska: Biuro zostało uruchomione w grudniu ub. r. Jest to instytucja już dość często stosowana w różnych urzędach. Celem stworzenia BOI jest przede wszystkim udzielenie dobrej informacji, bez zmuszania interesantów do chodzenia po sądzie, szukania właściwego sekretariatu, co dla wielu osób jest kłopotliwe.. Nie mamy żadnych ułatwień dla osób niepełnosprawnych a BOI znajduje się na parterze i bez wysiłku można tam dotrzeć. Biuro Obsługi Interesantów ma służyć lepszemu, w miarę pełnemu udzieleniu informacji osobom przychodzącym do sądu. Zatrudniony w biurze pracownik udzieli niezbędnych informacji a więc informacji o tym, co należy zrobić, kiedy wnosi się sprawę do sądu, jakie dokumenty trzeba dołączyć do pozwu, bądź do wniosku. W BOI można się też zapoznać z aktami sprawy. Utworzenie Biura Obsługi Interesantów ma także usprawnić pracę sekretariatów, bowiem pracownicy sekretariatów zostali zwolnieni z obowiązku przyjmowania interesantów.

W.n.: Czy BOI częściowo wyręczy adwokatów?

B.C- J.: BOI nie wyręcza adwokatów. Adwokaci są prawnikami posiadającymi wiedzę merytoryczną i oni udzielają porad prawnych.. Natomiast pracownik BOI nie udziela porad prawnych tylko udziela informacji formalnych, a więc może poinformować jak na przykład napisać pozew o alimenty, bądź wniosek o stwierdzenie nabycia spadku.. Dodam, że pracownikiem BOI nie jest prawnik, ale nasza, doświadczona pracownica, która pracowała w wydziale karnym, rodzinnym oraz w wydziale pracy i wie jakim wymaganiom formalnym powinny odpowiadać pisma procesowe w różnych kategoriach spraw..

 

W.n.: Była już Pani prezesem sądu, Przewodniczącą Wydziału Pracy, obecnie pełni Pani obie funkcje. Starcza na to czasu?

B.C. - J.: W sądzie pracują sędziowie i zajmują się orzekaniem. Prezes jest jednym z sędziów. Orzeka tak samo jak inni sędziowie. Praca związana z zarządzaniem sądem nie jest obecnie bardzo trudna, a kompetencje prezesa nie są takie wielkie. Prezes poza orzekaniem, sprawami kadrowymi zajmuje się sprawą przyjmowania interesantów oraz pewnymi sprawami organizacyjnymi. Kadry są dobrze przygotowane i od wielu lat każdy zna swoje kompetencje. Prezes sądu w wielu sprawach organizacyjnych może polegać na pracownikach. Ponadto, o w sądzie zatrudniona jest osoba, która zajmuje stanowisko kierownika finansowego. Wszystkie sprawy finansowe, księgowe, organizacyjne, inwestycyjne należą do jego kompetencji. Kiedy byłam prezesem w latach 1990 – 1998 wszystkie te sprawy załatwiał prezes. W tej chwili prezes jest zwolniony ze znacznej części takich obowiązków. Organizacja pracy sądu zasadniczo się zmienia. Sąd tak, jak wszystkie instytucje staje się urzędem coraz bardziej nowoczesnym. Jesteśmy skomputeryzowani. Informatyzacja obejmuje coraz więcej dziedzin naszej pracy znacznie ją ułatwiając. Praca sądu dzisiaj w porównaniu do pracy z przed 15 lat wygląda zupełnie inaczej i przyznam, że zmiany te są imponujące . Nie ma już maszyn do pisania. Korespondencja w dużej mierze prowadzona jest drogą elektroniczną. Posługujemy się programami komputerowymi, które w sposób znaczący ułatwiają nam pracę. Przewiduję, że wiele wspaniałych zmian jest jeszcze przed nami.

W.n.: Młoda kadra, młody narybek sędziowski?

B.C. - J.: Żeby zostać sędzią trzeba po ukończeniu studiów prawniczych odbyć aplikację. System szkolenia sędziów zmienił się w ostatnim okresie. W tej chwili, aplikacja prowadzona przez centrum szkolenia znajdujące się w Krakowie. Aplikacja trwa 5 lat i po jej ukończeniu można starać się o stanowisko sędziego. Na stanowisko sędziego można zostać powołanym również po odpowiednim stażu w innych zawodach prawniczych.

W.n.: Kadra w Świnoujściu

B.J. - C.: O ilości etatów sędziowskich, decyduje Ministerstwo Sprawiedliwości. Obecnie w mojej ocenie obsada sądu w Świnoujściu nie jest wystarczająca. Brakuje jednego, a może nawet dwóch etatów sędziowskich.

W.n.: Zaległości?

B.J. - C.: Zaległości powstają wówczas kiedy miesięcznie wpływa większa ilości spraw aniżeli zdołamy załatwić w miesiącu. Niektóre sprawy są załatwiane w okresie dwóch – czterech miesięcy. Jest to dobra sprawność. Część jednak spraw trwa znacznie dłużej. Zależy to czasami od postawy stron, czasami od charakteru sprawy. Dla celów statystycznych zaległość określamy jako stosunek ilości spraw w danej kategorii, znajdujących się w sądzie do wielkości ich miesięcznego wpływu. Jeżeli np. miesięcznie wpływa 80 spraw danej kategorii , to dobrze jest jeśli nie zakończonych spraw tej kategorii jest np.160. Ale z reguły jest ich więcej. Jest wiele spraw, które z różnych względów toczą się długo. Często przyczyną takiego stanu rzeczy są względy formalne jak choćby konieczność uzupełniania i precyzowania pozwu lub pism procesowych składanych przez strony nie reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników. Strony mają prawo do składania środków odwoławczych od wielu orzeczeń wydawanych w toku postępowania, jeszcze przed wydaniem orzeczenia końcowego. To również powoduje wydłużanie postępowania lecz przecież w konsekwencji ma służyć ochronie praw osób biorących udział w postępowaniu. Celem postępowania sądowego jest przecież nie szybkość postępowania, lecz zgodne z prawem rozstrzygnięcie sprawy przy zagwarantowaniu równych uprawnień stronom tego postępowania.

W.n.: Ma nie być sądu pracy?

B.J. - C.: Jest projekt żeby w całej Polsce zreorganizować sądownictwo pracy, w ten sposób, że wydziały pracy będą znajdowały się tylko w większych sądach. Według projektu przedstawionego przez Ministerstwo Sprawiedliwości wydział pracy w Sądzie Rejonowym w Świnoujściu zostałby zlikwidowany. Do rozstrzygania spraw z zakresu prawa pracy dla terenu Świnoujścia miałby być właściwy wydział pracy Sądu Rejonowego w Goleniowie. W sądzie tym rozstrzygane miałyby być sprawy z terenu Międzyzdrojów, Kamienia Pomorskiego oraz terenu właściwości Sądu Rejonowego w Gryficach. Powodem reorganizacji jest potrzeba oszczędności w administracji.

W.n.: Ilość kuratorów zawodowych w naszym sądzie?

B.J. - C.: W mojej ocenie ilość kuratorów zawodowych jest wystarczająca. Kiedy wprowadzano instytucje kuratora zawodowego, w Świnoujściu był jeden kurator zawodowy. Tak było przez wiele lat. Obecnie mamy siedmiu kuratorów. Taka obsada pozwala na dobrą pracę. Kuratorzy zawodowi posiłkują się w swojej pracy kuratorami społecznymi.

 

W.n.: Sporo narzekań słyszy się na pracę wydziału ksiąg wieczystych.

B.J. - C.: Kiedy przyjmuję interesantów to przychodzą osoby niezadowolone z różnych powodów. Czasami przychodzą osoby niezadowolone z szybkości postępowania w ich sprawach. W takich wypadkach staram się pomóc. Od dłuższego jednak czasu nie spotkałam się ze skargami na pracę wydziału ksiąg wieczystych . W wydziale tym, w mojej ocenie, pracują osoby dobrze przygotowane do tej niełatwej pracy. Wydział ksiąg wieczystych przechodzi bardzo poważne przeobrażenia i dlatego może czasami nie zostają spełnione oczekiwania interesantów dotyczące szybkości postępowania. Wszystkie księgi wieczyste, a jest ich bardzo dużo, muszą zostać wpisane do programu, który w przyszłości umożliwi bezpośredni dostęp do ksiąg poprzez internet, a odpisy z księgi wieczystej będą wydawane „od ręki” W celu dokonania wpisu treści księgi wieczystej do programu wysyłamy księgi do ośrodka migracyjnego, który dla naszego terenu mieści się w Gorzowie Wlkp. Tam jest zespół osób, które wpisują do systemu nasze księgi. Pracownicy wydziału mimo trudności związanych z reorganizacją pracy wydziału, sprawnie załatwiają bieżące sprawy. Sprawność ta jest znacznie lepsza niż choćby dwa lata temu. Natomiast za dwa lata (to nie jest pocieszenie dla osoby, które chce załatwić swoje sprawy dzisiaj) otrzymanie odpisu z księgi wieczystej będzie trwało pięć minut. Ale do tego potrzebny jest ten wysiłek, który podejmujemy teraz i który będzie trwał jeszcze jakiś czas.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Urszula Kapusta (rozmowa autoryzowana)

str.13

Barwy muzyki wypływają z "Centrali"

W naszym mieście dzięki szerszemu spojrzeniu przez Darka Ryżczaka (na zdjęciu) na horyzont świata muzyki - i nie tylko, jak się okazuje przeglądając stronę internetową Jazz Club’u Centrala - od dłuższego już czasu w tym Jego osobliwym klubie dostajemy próbki mocnej alternatywnej muzyki. Alternatywa ta jest jak gdyby pikantną przyprawą do ekskluzywnej potrawy, którą bez wątpienia stanowią tacy wykonawcy jak Kev Fox, Krystyna Prońko, Marek Dyjak, międzynarodowy kwartet jazzowy Kran, Blue Note Blues Band. Krótko mówiąc jest dopełnieniem całego wachlarza muzycznego. Od jazzu, blues’a, po punk-rock, hard rock, i wszelkiego rodzaju muzykę typu metal.

SWAMP, bo taką nazwę noszą wspomniane próbki muzyki zwanej metalową, to impreza prawie cykliczna. Od początku 2010 roku do stycznia obecnego roku, zorganizowano takich imprez sześć. Zaistniały na niej takie zespoły jak Quo Vadis (Szczecin), Empty Playground, Blessed In Death (Świnoujście), Mortal God (Goleniów), Demon Vomit (Szczecin), a nawet zespół z Niemiec Death Remains. SWAMP to ciężkie, mroczne brzmienia trash metalu, death metalu, death industrialu, itp.

Oprócz SWAMP’u w „Centrali” pojawiły się koncerty typowo alternatywne na których zagrały punk-rockowe zespoły takie jak The Analogs i dobrze rokujący na przyszłość świnoujski K.Z.K (koncert odbył się 15.01 b.r.). Pod koniec ubiegłego roku zagrała jedna z legend muzyki punk-rockowej Sedes, poprzedzona gliwickim zespołem Wiśnia Mocne i rodzimym K.Z.K. Alternatywnie pod względem prezentowanej muzyki, „zrobiło się” również podczas tegorocznego XIX finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, na którym kilka zespołów miało swoje „pięć minut”. I chociaż nie wszystkim podobał się pomysł, bo jedni nazwą taniec „pogo” - „obijaniem się w epileptycznym szale” a inni pamiętają, że ten taniec wywodzi się z kultury Indian. Dla funkcjonariuszy SB, obserwujących koncerty punk-rockowe odbywające się w latach osiemdziesiątych w Jarocinie to „rytualny taniec wzmacniający ducha i mięśnie” jak pisali w meldunkach. Dla „punka” czy „metala” to po prostu zabawa. I chociaż dla postronnych osób wygląda na niebezpieczną i sprawiającą wrażenie prawdziwej bójki to tak naprawdę nic nikomu się złego nie stanie, ponieważ w subkulturze tej panuje wyjątkowa solidarność i osoby które się przewrócą są natychmiast podnoszone przez tańczących obok. Prawda jest taka, że ta wyjątkowa muzyka zaistniała na WOŚP a Ci „specyficzni” ludzie przyczynili się swoją pracą do tego, że osoby z kręgu nietypowej subkultury wyszły z domów i wrzuciły jakiś pieniążek do puszki. Swoją drogą ciekawe ilu ludzi dziś pamięta Jurka Owsiaka jako głos Rozgłośni Harcerskiej, założyciela Towarzystwa Przyjaciół Chińskich Ręczników, czy jako Obserwatora Rzeczy Ulotnych i Dziwnych w prowadzonym, wraz z Agatą Młynarską na antenie telewizyjnej Dwójki, programie „Kręcioła”? Kto pamięta Jurka chłodzącego, pogujących pod jarocińską sceną ludzi, wylewając na nich wiadra zimnej wody? To były wczesne lata dziewięćdziesiąte. Można, chyba śmiało powiedzieć, że na pierwsze finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odpowiedziały właśnie głównie subkultury związane z muzyką rockową i punk-rockową następnie harcerze, a później to już poleciała fala.

Nie da się ukryć, że organizacja takich koncertów, czy udostępnienie lokalu, sceny dla niecodziennej muzyki spotyka się z brakiem aprobaty ze strony tych „normalnych”, jak mówią o sobie, rezydentów naszego wyjątkowego grodu. A metropolia nasza jest wyjątkowa bez wątpliwości. Wspomniany wcześniej właściciel osobliwego lokalu, nie raz miał do czynienia z patrolem policji przybyłym z powodu zakłócania ciszy nocnej. Raz zdarzyło się niestety, że musiał przerwać koncert, bowiem zbliżała się godzina dwudziesta druga. Spotkało się to z dużym niezadowoleniem, ze strony uczestników koncertu. Szczególnie tych przybyłych spoza naszej aglomeracji, a organizatorzy przyjęli sporą dawkę niemiłych słów.

Widać zapomnieli co niektórzy, „normalni”, jak to na starych szpulowcach ZK-140 podłączonych do radioodbiornika zgrywali piosenki z radiowej Trójki, takich zespołów jak Black Sabath, Judas Priest, Pink Floyd, King Crimson, Metallica czy zespołów tak zwanego big beat’u jak np. Blackout, Czerwono-czarni i puszczali tę muzykę na cały regulator gdzieś po piwnicach czy garażach. Bo jak mówi stare powiedzenie „zapomniał wół jak cielęciem był”. Dla kogoś muzyką nie do wytrzymania będzie twórczość Antonio Vivaldiego, Bacha, Mozarta, Starego Dobrego Małżeństwa, Grupy Bukowina, Czerwonych gitar, Blackout’ów, Eminema, 2pac’a, dla innych Dezertera, Sex Pistols, The Analogs, K.Z.K czy wreszcie Pink Floyd, Metallica, i im podobnych.

Faktem niezaprzeczalnym jest, że owe szerokie spojrzenie Darka Ryżczaka jakby dodaje różnych barw naszemu miastu, prezentuje całą gamę różnych muzycznych smaków. Zastanawia tylko to dlaczego Ci, którzy biorą pieniądze za organizację tego typu hulanek i ogólnie ujmując animację kulturalną naszego miasta nie mogą znaleźć pomysłu na zorganizowanie podobnych imprez. Biorąc do ręki plan imprez organizowanych przez Miejski Dom Kultury na bieżący rok mina rzednie, bowiem nie ma w nim nic nowego. Ani nowego pomysłu, ani nowej formy. Wniosek z tego taki, że jeśli obywatelu sam nic nie zrobisz, nie zorganizujesz na nowości z MDK nie masz absolutnie co liczyć.

Wspomnieć należy również, że są osoby w naszym mieście, które z rozrzewnieniem wspominają stary „Wiatrak”, organizowany jeszcze przez wszystkim znaną Ciocię Ulę. Obecna forma tego przeglądu wydaje się być imprezą snobistyczną i zamkniętą. Poprzedni „Wiatrak” jakoś było widać w mieście i czuło się tę szantową atmosferę. Wtedy też nikt jakoś nie miał pretensji do organizowanego w czasie tego przeglądu, nocnego grania. Nikomu nie przeszkadzała muzyka grana w nocy, też pod samymi oknami budynku mieszkalnego, a wszyscy wyśmienicie się bawili, przyjeżdzali z całej Polski i nie tylko.

 

PeeM

str.18

Tragiczny koniec pracowniczych niepokojów

str.4
W każdym numerze także:

wyłowione na wyspach • z afisza • informacje kulturalne • teleforum • listy od czytelników • informator • FOTO - sic • sport na wyspach • sport i rekreacja z OSiR Wyspiarz • kryminałki • informacje ze Straży Granicznej • informacje z 8 FOW • noworodki • historia i teraźniejszość - Nasze miasto w Twoim albumie • sonda • aktualne ogłoszenia drobne • ogłoszenia medyczne • w tym wydaniu nie piszemy o... • horoskop

SKONTI
Wulkanizacja

 

 

 

            MIEJSCE DO WYKORZYSTANIA NA TWOJE INFORMACJE

GINEKOLOG - POŁOŻNIK

dr n. med. Marek Adam Brzuchalski

specjalista balneologii i medycyny fizykalnej

lekarz medycyny estetycznej

ul. Z. Herberta 6 / 4

Rejestracja tel. 516 076 294, 600 991 695

     GABINET NEUROLOGICZNY

          Małgorzata Frąckowiak

przyjęcia: Przychodnia Rodzinna, ul. Dąbrowskiego

  poniedziałek 8.30- 16.00 (rejestracja 9.30-11.00),

 środa 8.30 - 13.00 (rejestracja 8.30 - 13.00 )

Przyjęcia prywatne : poniedziałek od godz.16.00 po telefonicznym uzgodnieniu

        Międzyzdroje, ul. Ustronie leśne 12 c

piątek godz. 17.00-19.00, pozostałe dni po uzgodnieniu telefonicznym

       tel. 602 158 940

    

 

  COLOR DOPPLER

          gabinet internistyczny

          ul. MAŁOPOLSKA 51

          rejestracja telefoniczna

od pn. do sob. w godz. 09.00 - 18.00

tel. 91 327 19 16 ; kom. 608 63 82 63

     specjalista chorób wewnętrznych

       Marek Borowski

USG SERCA z kolorowym Dopplerem,

Holter - EKG (24 h),

USG jamy brzusznej,

prostaty, jąder, tarczycy

USG NACZYŃ z kolorowym Dopplerem

lekarz medycyny pracy

spec. rehabilitacji kardiologicznej, fizjoterapii i balneologii

M. Krystyna Wasilewska - Zużałek

Rej.telefoniczna: wtorki, piątki 18 -19

Międzyzdroje, ul. M. Dąbrowskiej 6 , codzinnie 16 - 17

Rej. tel. 91 328 02 12, 601 87 19 20

CERTYFIKATY KIEROWCÓW, MARYNARZY:

NORWESKIE, DUŃSKIE, MIĘDZYNARODOWE

-badania profilaktyczne, książeczki zdrowia

EKG - choroby  serca, stawów, kręgosłupa

Rejestracja telefoniczna

 

 

GABINET GASTROENTEROLOGICZNY

Anna Popiela-Schiller

Gastroenterolog

Specjalista Chorób Wewnętrznych

Gabinet nr. 2.005 na II piętrze w budynku szpitalnym przy ul. Mieszka I 7

Rejestracja telefoniczna

+48 501 070 827

Ernest Pyrkosz

ORTOPEDA

  • profilaktyka stawów biodrowych u niemowląt
  • wady postawy
  • zespoły bólowe narządów ruchu
  • leczenie zmian zwyrodnieniowych i pourazowych
  • badania medycyny sportowej dzieci i młodzieży

Świnoujście, ul. Piastowska 60

wtorek 17:00- 18:00, piątek 15:30-17:00

Rejestracja telefoniczna 606 387 618

specjalista ginekolog-położnik

Maria Czajkowska

USG 4D położniczo- ginekologiczne

certyfikat USG Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego

przyjmuje prywatnie: wtorek, czwartek od godz. 16:00

ul. Boh. Września 27 (vis a vis przeprawy promowej)

rejestracja telefoniczna: 607 31 00 51

RADCA PRAWNY Dorota Krzemień-Osuch

·       porady prawne, reprezentacja przed sądami,

·       spadki, podział majątku

·       wspólnoty mieszkaniowe, nieruchomości,

·       mediacje

 Świnoujście, ul. Armii Krajowej 9/2

(wejście od ul. Monte Cassino 42-brama)

kontakt po uzgodnieniu telefonicznym 

tel. 91 321 93 30, 605 426 340   

   e-mail: biuro@kancelaria-osuch.pl

 

 

Drewno kominkowe i opałowe

tel. 693 399 346, 91 418 82 68

Kancelaria Radcy Prawnego Karolina Kondzielewska
MARIUS Usługi Pogrzebowe
WYSPIARZ niebieski