"CZERNICKI" wrócił po 328 dniach
Po 328 dniach rejsu (w tym 196 na morzu) do macierzystego portu w Świnoujściu powrócił działań ORP „Kontradmirał Xawery CZERNICKI” powróci. Okręt pływający pod flagą NATO stał na czele składającego się z 8 jednostek Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej NATO (SNMCMG-1), określanego mianem „Tarczy Przeciwminowej.
Okręt przycumował do świnoujskiego nabrzeża Portu Wojennego w niedzielę 5 grudnia przed godziną 10. Powitano go z wielka pompą pomimo mrozu i śnieżnej zadymki. Zespół ośmiu okrętów na czele z „Kontradmirałem Xawerym CZERNICKIM” dowodzonym przez kmdr. ppor. Marcia Prętnika operował na wszystkich akwenach północnej Europy od Morza Bałtyckiego, aż po Ocean Atlantycki. Przez cały 2010 rok okręty zespołu pod polskim dowództwem kmdr. por. Krzysztofa Rybaka przeprowadziły 5 operacji bojowych niszczenia materiałów wybuchowych spoczywających na dnie Morza Północnego i Bałtyckiego. Ogółem zniszczono w tym czasie ponad 12 ton niebezpiecznych ładunków wybuchowych. Okręty z zespołu brały także udział w 7 międzynarodowych ćwiczeniach na morzu, w tym największych tegorocznych manewrach NATO w Europie pod kryptonimem „Brilliant Mariner”. Przez trzy miesiące, od sierpnia do początku listopada, w składzie zespołu operował drugi polski okręt, niszczyciel min ORP „Mewa”. W czasie blisko rocznej służby nasz okręt był w 21 portach w 10 krajach.
Podczas niedzielnej uroczystości z udziałem dowódcy 8 FOW kontradmirałem Krzysztofen Teryfterem odznaczono członków załogi. Medalem "Za zasługi dla Marynarki Wojennej RP":
odznaczono kmdr por. Krzysztfa RYBAKA – dowódcę zespołu i kmdr ppor. Marcina PRĘTNIKA – dowódcę okrętu. Z rąk kontradmirał K. Teryftera "Odznakę Pamiątkową Marynarki Wojennej" otrzymali: kmdr ppor. Cezary Gnoza, kmdr ppor. Radosław Michnowski, kpt. mar. Romuald Stark, kpt. mar. Ernest Pyrkosz, por. mar. Marcin Mokrzycki, ppor. mar. Piotr Kmietowicz, ppor. mar. Tomasz Żuchowski, chor. mar. Rafał Bulczak, bosm. Anna Szynalik, mat Wojciech Pępek, mat Adam Tuński, st. mar. Artur Schmidt, st. mar. Marcin Przysiadka i st. mar. Marek Manowiecki
Największa nagrodą jednak dla załogi było spotkanie z oczekującymi na nich rodzinami, co nastąpiło w blisko 2 godziny po przycumowaniu jednostki. Więcej zdjęć z uroczystości powitania na naszej stronie www.wyspiarzniebieski.pl w zakładce fotoreportaż.
Prezydent otoczył się kobietami
W Urzędzie Miasta Świnoujście odbyła się we wtorek 30 listopada konferencja prasowa prezydenta Janusza Żmurkiewicza podczas, której przedstawił on swoich najbliższych współpracowników. Zastępcą prezydenta ds społecznych została Joanna Agatowska., a zastępcą ds gospodarczych Barbara Michalska (dotychczasowa naczelnik Wydziału Inżyniera Miasta). Skarbnik i Sekretarz Miasta pozostali bez zmian, podobnie jak i rzecznik prasowy prezydenta. Na stanowisko dyrektora Miejskiego Domu Kultury powróci natomiast były zastępca prezydenta, a obecnie radny sejmiku, Leon Ryszard Kowalski.
Prezydent Świnoujścia jak informował podczas konferencji spotkał się na wcześniejszych rozmowach z PO, PiS, Grupą Morską i Zenonem Gudzowskim z Komitetu „Czas na zmiany”.
-
Nie rozmawialiśmy z nikim o stanowiskach. Rozmowy były o problemach – podkreślał J. Żmurkiewicz – Wszyscy rozmówcy zadeklarowali współpracę – dodał.
Prezydent podjął jak mówił decyzje personalne po zapoznaniu się z oczekiwanymi propozycjami Platformy Obywatelskiej i Grupy Morskiej, bowiem Prawo i Sprawiedliwość nie zgłosiło żadnej kandydatury na stanowiska zastępców prezydenta. PO zgłosiła prezydentowi kandydaturę na zastępcę ds. gospodarczych w osobie Ryszarda Mruka (dawny szef świnoujskiej Baltony), a Grupa Morska zaoferowała na to samo stanowisko Andrzeja Szczodrego.
- Decyzję podjąłem z poniedziałku na wtorek, po zapoznaniu się z kandydatami, których zgłosili mi przedstawiciele ugrupowań, które funkcjonować będą w nowej kadencji w Radzie Miasta. Po głębokiej analizie podjąłem decyzję, że moimi zastępcami w najbliższej kadencji będzie pani Joanna Agatowska i pani Barbara Michalska. Po za tym w dalszym ciągu będę współpracował z panią skarbnik Iwoną Górecką Sęczek, i z panem sekretarzem Miasta Dariuszem Wojcieszkiem – informował J. Żmurkiewicz licznie zebrane media.
W gronie przedstawionych współpracowników znalazł się też Robert Karelus rzecznik prasowy. Prezydent podkreślał na konferencji, że razem ze współpracownikami będzie realizował własny program, który jest podobny do programów wszystkich ugrupowań uczestniczących w wyborach samorządowych do Rady Miasta. W związku z tym realizując jeden program, będzie realizował niejako programy wszystkich ugrupowań. J. Żmurkiewicz przybliżył także sylwetki osób jakim powierzył stanowiska swoich zastępców.
Joanna Agatowska, która zajmie stanowisko sprawowane przez dwie kolejne kadencje przez Ryszarda Leona Kowalskiego, jest absolwentką świnoujskiego Liceum Ogólnokształcącego im. Mieszka I. Ukończyła studia wyższe na Uniwersytecie Szczecińskim na Wydziale Zarządzania. Ponadto na Uniwersytecie Warszawskim ukończyła studia podyplomowe na kierunku samorząd terytorialny i rozwój lokalny. Jak informował prezydent pracę podjęła w 1996 r. na campingu „Relax”. W 1997 r. przeszła do Ośrodka Sportu i Rekreacji „Wyspiarz” pełniąc tam funkcję menadżera. Była też radną. Jest przewodniczącą Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Świnoujściu. Aktywnie funkcjonuje także w władzach wojewódzkich i centralnych tej partii.
Barbara Michalska ukończyła Politechnikę Lubelską Wydział Ochrony Środowiska i Inżynierii Sanitarnej. Posiada uprawnienia do kierowania, nadzorowania i kontrolowania budów. Ponadto uprawnienia do kierowania robotami budowlanymi specjalności instalacyjnej w zakresie sieci oraz uprawnienia do projektowania sieci i instalacji. Barbara Michalska od siedmiu lat zajmowała stanowisko naczelnika Wydziału Inżyniera Miasta. Pracowała między innymi w Mostostalu Warszawa, Energotech -u, ZWiK-u. Jest biegłym sądowym w Sądzie Okręgowym w zakresie ukończonych studiów.
Iwona Górecka Sęczek studia magisterskie ukończyła w 1997 r.. Ponadto w 2002 r. ukończyła studia podyplomowe - rachunkowość i finanse. W 2003 r. zyskała tytuł dyplomowanego audytora wewnętrznego Polskiego Instytutu Kontroli Wewnętrznej. Ponadto w 2006 r. uzyskała certyfikat ministerstwa finansów uprawniający do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych. Pracuje w Urzędzie Miasta od 1999 r. Od 2003 r. była naczelnikiem Wydziału Podatków i Opłat Lokalnych. Od czterech lat pełni funkcje skarbnika miasta.
Dariusz Wojcieszek absolwent Akademii Morskiej w Szczecinie. Posiada wiele tytułów naukowych. Pracował w firmach o skali międzynarodowej, także za granicą. Od kwietnia 2008 r. zatrudniony w Urzędzie Miasta w Świnoujściu. Na początku jako główny specjalista do spraw pozyskiwania środków europejskich. Następnie na stanowisku sekretarza miasta.
W trakcie konferencji prezydent poinformował też media o tym, że w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy ma zamiar zastanowić się nad zmianą struktury Urzędu Miasta, która by służyła dalszemu, sprawnemu kierowaniu pracą urzędu i jednostek podległych.
- Przypomnę, że osiem lat temu, kiedy obejmowałem stanowisko prezydenta dokonaliśmy zmian reorganizując urząd i doszedłem do wniosku, że po tych ośmiu latach nastał czas, żeby się zastanowić czy ta struktura, która dzisiaj ma miejsce jest optymalna dla realizacji zadań. Wydaje mi się, że pewne zmiany muszą nastąpić i obiecuję państwu, że nie nastąpią jutro czy pojutrze a w ciągu dwóch do trzech miesięcy przygotujemy taki projekt zmian, który będzie nas zadawalał, ale będzie zadawalał również państwa, mieszkańców Świnoujścia – obiecywał prezydent. Zapewni przy tym, że pracownicy urzędu nie mają się czego obawiać, bo to posłuży jedynie lepszemu wykonywaniu zadań
W sprawach przyszłorocznego budżetu, który prezydent ma przedstawić radnym na początku 2011 r. zebrani usłyszeli:
-
Jeżeli zrealizujemy projekt budżetu, który jest już przygotowany, to przewidujemy, że zadłużenie miasta będzie na poziomie około 20%. Realizujemy wiele bardzo ważnych zadań. Nie przewidujemy zaciągania kredytów, żadnych zobowiązań. Będziemy się starali w ramach środków, którymi będziemy dysponowali na przestrzeni roku, aby zaspokoić potrzeby, znaleźć środki na inwestycje, których wielkość w roku 2011 będzie na poziomie około 80 mln. zł. Przypomnę, że dzisiaj te inwestycje to poziom czterdziestukilku milionów – mówił prezydent.
Zapytany o koalicję i większość w Radzie Miasta Świnoujście, która ułatwi mu zadanie J. Żmurkiewicz odpowiedział: Z mojego punktu widzenia podpisanie deklaracji koalicyjnej nie jest najważniejsze. Współpracowało poprzednio SLD z Grupą Morską i tez nic nie było podpisanego, a działanie było bardzo dobre. Nie dostrzegam zagrożenia , że nie mamy oficjalnie podpisanej zadnej umowy koalicyjnej. Nie przeszkadza to współpracować. Radni zgodnie dziś deklarują wolę współpracy. Po chwili prezydent dodał : Po rozmowach jestem pewien, że mam 21 głosów radnych, dlatego mam tak dobry humor.
Prezydencki humor zepsuło nieco na koniec wtorkowej konferencji pytanie zadane przez właściciela jednego z portali internetowych, podtrzymane przez dziennikarza Radia Szczecin. Pytano Janusza Żmurkiewicza czy prowadzi działalność gospodarczą. Odpowiedział, że nie. Wobec tego okazano prezydentowi zdjęcia z minionej niedzieli pytając co robił
.- Co robiłem? Otwierałem kasetkę w automacie na myjni- odpowiedział prezydent.
- I co dalej? – dopytywano
- To wszystko – mówił J. Żmurkiewicz
- Czy to prowadzenie działaności gospodarczej? - pytano ponownie
- Nie. To nie jest prowadzenie działalności. Następne pytanie proszę! - mówił Żmurkiewicz
eska
***
To, że prezydent wybrał na zastępców osoby z grona swoich najbliższych, sprawdzonych współpracowników świadczy jedynie o dalszym jeszcze wzmocnieniu i tak już dość jednostronnej władzy. Dowodzi to również i tego, że zgłoszone inne kandydatury w ocenie J. Żmurkiewicza były obecnie nieodpowiednie. Kłóci się to jednak zasadniczo z praktyką minionego czasu, kiedy to Andrzej Szczodry zgłoszony teraz przez Grupę Morską na zastępcę prezydenta pełnił tę funkcję przecież przez ostatnich osiem lat. To co teraz nagle jest zły? A może wygodniej jest prezydentowi utrzymywać swojego byłego zastępcę na pozycji „kozła ofiarnego”, w związku z toczącymi się postępowaniami dotyczącymi choćby czynszów? Zatrudnienie najbliższych prezydentowi może też świadczyć i o tym, że nikt specjalnie się nie pchał na te stanowiska wobec świadomości, że „łaska pańska na pstrym koniu jeździ”.
krak
str.6
Przed XIX finałem WOŚP
7Narodowe Siły Rezerwowe szansą na lepsze jutro?
Na podstawie tzw. dużej nowelizacji ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, która obowiązuje od dnia 1 stycznia 2010 r., Ministerstwo Obrony Narodowej rozpoczęło tworzenie Narodowych Sił Rezerwowych. W ich skład wejdą ochotnicy: żołnierze rezerwy, którzy odbyli zasadniczą służbę wojskową oraz byli żołnierze zawodowi; innymi słowy osoby, które posiadają już przeszkolenie wojskowe. Prowadzone są również przeszkolenia przygotowawcze dla tych chętnych, których pobór już nie objął oraz tych, którzy służby wojskowej nie odbyli ze względu na studia.
Narodowe Siły Rezerwowe są tworzone na potrzeby reagowania kryzysowego, jako wzmocnienie jednostek wojskowych w sytuacjach kryzysowych.
Podstawą powstania zobowiązania jest kontrakt, podpisywany z MON na okres od 2 do 6 lat. Odpowiednio wyszkoleni żołnierze otrzymają przydział kryzysowy, który będzie oznaczał zaliczenie ich do Narodowych Sił Rezerwowych i nałoży na nich obowiązek pełnienia określonej formy czynnej służby wojskowej lub dyspozycję do jej pełnienia w razie zaistnienia takiej potrzeby.
Żołnierz, który zgłosi się do NSR, będzie miał obowiązek uczestniczyć w organizowanych przez wojsko szkoleniach (do trzydziestu dni w roku kalendarzowym). W tym czasie wojsko wypłaci mu żołd, a także zrekompensuje straty jego pracodawcy. Po podpisaniu kontraktu będzie on nadal wykonywał swoją pracę, a do jednostki zostanie wezwany wtedy, gdy będzie potrzebny. W trakcie służby w Narodowych Siłach Rezerwowych stosunek pracy z pracodawcą będzie mógł wygasnąć tylko z powodu zwolnienia dyscyplinarnego, likwidacji etatu w zakładzie pracy lub ogłoszenia upadłości zakładu.
Do końca 2010 roku do Narodowych Sił Rezerwowych ma trafić 10 000 osób, a w 2011 roku ich zasoby mają wzrosnąć o kolejne 10 000 rezerwistów-ochotników. Za nabór odpowiadają dowódcy poszczególnych jednostek, którym przydzielone są na ten cel odpowiednie limity osobowe.
W trakcie służby żołnierz Narodowych Sił Rezerwowych będzie miał możliwość podwyższania kwalifikacji oraz stopnia wojskowego. Służba ta daje także możliwość udziału w misjach zagranicznych oraz wstąpienia do zawodowej służby wojskowej. Dowódca jednostki wojskowej będzie miał możliwość docenienia najbardziej zaangażowanych żołnierzy w zakresie dofinansowania kosztów studiów lub nauki, stażu, kursu albo specjalizacji na stanowiska wymagające podwyższonych kwalifikacji, na zasadach przewidzianych dla żołnierzy zawodowych. Żołnierze NSR będą mieli pierwszeństwo przy ubieganiu się o zatrudnienie w urzędach administracji publicznej na stanowiskach związanych z obronnością kraju.
Narodowe Służby Rezerwowe to także szansa dla osób z niepełną emerytura wojskową – czas służby w NSR zostanie wliczony im do wysługi emerytalnej.
NSR to oferta zarówno dla mężczyzn jak i kobiet. Osób które zostały przeniesione do rezerwy jak i tych które z wojskiem nigdy nie miały do czynienia. Podstawowym warunkiem przyjęcia do służby jest niekaralność.
Osoby które przychodzą do wojska po raz pierwszy zostaną skierowane do służby przygotowawczej, która trwa: dla szeregowych – 4 miesiące, podoficerów – 5 miesięcy i oficerów – 6 miesięcy. Minimalne wykształcenie to: szeregowy – gimnazjum, podoficer – szkoła średnia, oficer – studia wyższe. W czasie trwania służby przygotowawczej żołnierz otrzymuje około 750 złotych, bezpłatne zakwaterowanie zbiorowe oraz bezpłatne wyżywienie.
Jak powiedział mi zastępca komendanta świnoujskiej Wojskowej Komendy Uzupełnień mjr Witold Brodowicz, najbliższa kwalifikacja do Narodowych Sił Rezerwowych odbędzie się 10 grudnia br. w Komendzie Portu Wojennego w Świnoujściu. Jednak osoby chętne muszą najpierw udać się do Wojskowej Komendy Uzupełnień w Świnoujściu. W 2011 roku planuje się 4 wcielenia.
WKU Świnoujście wciąż prowadzi akcję promocyjną wstąpienia do Narodowych Sił Rezerwowych jak i do służby zawodowej. Najbliższa akcja promocyjna na terenie miasta, odbędzie się prawdopodobnie w czasie trwania Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Zastępca Komendanta WKU Świnoujście wyjaśnił również, że osoby przeniesione do rezerwy przed likwidacją wojskowej służby zasadniczej, wciąż pozostają w obowiązku stawiennictwa w razie mobilizacji. Dotyczy to również kobiet z wykształceniem medycznym lub podobnym, które zostały przeniesione do rezerwy.
Szczegółowe informacje na temat wolnych etatów w NSR, można znaleźć na stronie www.szukajnsr.wp.mil.pl lub w Wojskowej Komendzie Uzupełnień.
p.m.
9Cieszę się z życia
W ubiegłym tygodniu, 3 grudnia, obchodzony był Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. Został on ustanowiony w 1992 r przez Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych. Ustanawiając ten dzień ONZ chciała zwrócić uwagę na problemy tej grupy społecznej i podkreślić konieczność działań na rzecz integracji osób niepełnosprawnych z resztą społeczeństwa. Niepełnosprawność jest jednym z ważniejszych problemów współczesnego świata. Według danych WHO ponad 650 mln osób na świecie jest niepełnosprawnych w następstwie psychicznych, fizycznych oraz sensorycznych niesprawności. Stanowi to około 10 proc. populacji. W rozwiniętych gospodarczo krajach Unii Europejskiej około 15 proc. populacji to osoby niepełnosprawne. Natomiast w Polsce liczba osób niepełnosprawnych to prawie 5,5 mln, co stanowi 14,3 proc. ludności. Oznacza to, że co siódmy mieszkaniec naszego kraju jest osobą niepełnosprawną lub za taką się uważa.
Według danych GUS najwięcej niepełnosprawnych Polaków (około 27 procent) to osoby z chorobami układu krążenia. Co czwarta osoba niepełnosprawna ma problemy z poruszaniem się. Następną liczną grupę niepełnosprawnych (17 procent) stanowią ludzie niewidomi i niedowidzący. Podobna liczba osób cierpi na stałe schorzenia neurologiczne.
W przeddzień święta osób niepełnosprawnych umówiliśmy się z Teresą Niezgodzką, osobą niepełnosprawną od ponad 30 lat. Zgodziła się porozmawiać na temat swojego życia z niepełnosprawnością.
Wyspiarz niebieski: Jest pani osobą z niepełnosprawnością. Spowodowało ją stwardnienie rozsiane. W jakim momencie swojego życia dowiedziała się pani o chorobie.
Teresa Niezgodzka: Mając 19 lat urodziłam syna. Po porodzie czułam się coraz gorzej. Miałam problemy z oczami, a także różne inne objawy, które nie wiązały się z tym, że urodziłam dziecko. Skierowano mnie na specjalistyczne badania neurologiczne do Szczecina. To w czasie pobytu w szpitalu w Szczecinie rozpoznano u mnie stwardnienie rozsiane. Zaczęłam brać leki. Objawy częściowo ustąpiły, ale miałam też rzuty choroby.
W.n.: Mimo choroby, zaczęła pani pracować.
T.N.: Tak. Nie dostałam od razu pierwszej grupy inwalidzkiej. W zależności od stanu zdrowia miałam też drugą grupę a nawet trzecią. Mogłam pracować. Jednak z czasem problemy ze wzrokiem pogłębiały się, miałam niedowłady nóg i rąk. Musiałam zrezygnować z pracy. Dostałam pierwszą grupę. Rozpoczęłam walkę z chorobą.
W.n.: Walka z chorobą trwa do dzisiaj.
T.N.: Postanowiłam, że nie poddam się tak łatwo. Rozpoczęłam leczenie farmakologiczne. Później, jak w tej chorobie postawiono bardziej na rehabilitację, zaczęłam jeździć do różnych ośrodków rehabilitacyjnych. Do tego jeszcze zaczęłam stosować zioła. Odkąd jest możliwość rehabilitacji, korzystam z każdej nadarzającej się okazji. Jeżdżę do ośrodka w Dąbku do szpitala w Choszcznie i innych tego typu placówek. Korzystam z możliwości Uzdrowiska Świnoujście. Przynajmniej dwa razy do roku podaję się zabiegom rehabilitacyjnym.
W.n.: W pewnym momencie pani choroba jakby się zatrzymała.
T.N.: Namówiono mnie na to, żeby w klinice w Lublinie, w określonej grupie chorych testować leczenie preparatem 2CDA. Była to 100 osobowa grupa osób z całej Polski. Ja też zakwalifikowałam się do tej grupy. Być może to spowodowało, że nie miałam tak częstych rzutów.
W.n.: Zainteresowała się pani innymi osobami ze Świnoujścia chorującymi na stwardnienie rozsiane.
T.N.: Jeżdżąc do Lublina zauważyłam, że tam osoby chore należą do jakiegoś stowarzyszenia, coś pozytywnego dla tych chorych się dzieje. Powiedziano mi spróbuj u siebie. Zaczęłam, więc chorych szukać w Świnoujściu. 16 lat temu, w kwietniu, założyłam Koło Chorych na Stwardnienie Rozsiane przy Polskim Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów. Na pierwsze spotkanie, oprócz chorych, zaprosiłam neurologów. Na tym spotkaniu było niewiele osób, ale z czasem ich przybywało. Nabierali zaufania. Chorujący na tę chorobę to osoby często zamknięte w sobie. To także problemy z poruszaniem się. Aby wyjść z domu musieli angażować osoby trzecie do pomocy.
W.n.: W jaki sposób usiłowała pani pomagać osobom chorym?
T.N.: Raz w miesiącu mieliśmy spotkania Koła. Były to spotkania z ciekawymi osobami. Przekazywałam też informacje na temat leczenia, możliwości rehabilitacji i leków. Odwiedzałam też chorych w ich domach. Nie zawsze to były odwiedziny związane z chorobą. Czasem musiałam iść za kogoś na wywiadówkę, odebrać dziecko ze szkoły, czy z przedszkola. Usilnie starałam się namawiać chorych, aby wychodzili z domów, a nie zasklepiali się tylko w swojej chorobie. Tłumaczyłam, że jeżeli mi się udało gdzieś pojechać, coś zobaczyć, to im się też uda. Często były to również rozmowy z rodziną chorego. Namawiałam na rehabilitację. Udało mi się przekonać do tego większość chorych. Zaczęli korzystać z rehabilitacji w tych ośrodkach, do których ja jeździłam.
W.n.: Należy pani do Polskiego Związku Niewidomych. Tam też aktywnie pani działa na rzecz tej grupy osób.
T.N.: Mało mi było działań, o których mówiła. Osoby chore na stwardnienie rozsiane już dużo wiedziały o rehabilitacji, Nie potrzebowały już takiego wsparcia. Zaczęłam, więc działać w drugiej grupie osób niepełnosprawnych – niepełnosprawnych z uwagi schorzenia wzroku. Tutaj też jest wiele do zrobienia. Nie wszystko jednak się udaje. Może z czasem.
W.n.: Oprócz tego co robi pani społecznie, ma pani wiele pasji.
T.N.: Moją wielką pasją są konie. Z nimi jestem bardzo zaprzyjaźniona w ośrodku rehabilitacyjnym w Dąbku. Pierwsza rzecz, którą robię po przyjeździe do ośrodka to idą do stajni, aby się z końmi przywitać. Niestety nie mogę samodzielnie jeździć konno. Jest to tylko możliwe pod okiem rehabilitanta. Dlatego tak bardzo cieszę się na każdy wyjazd do Dąbka. Drugą moją pasją są wszystkie robótki ręczne. To jest pewnego rodzaju forma rehabilitacji rąk. Trzecia jest przelewanie emocji na papier, czyli pisanie wierszy. Każdy dzień, kiedy dobrze się czuję mam wypełniony do ostatniej minuty. Cieszę się życiem. Nie mogę marnować danego mi czasu.
W.n.: Jest pani przykładem na to, że nie zawsze niepełnosprawność wiąże się z zamknięciem w domu. Takich osób jest coraz więcej. Starają się żyć godnie i być przykładem dla innych, także tych sprawnych.
Rozmawiała Anna Kamińska-Szpachta
str.11
Poznajmy członków świnoujskiego Klubu Literackiego "Na Wyspie"
Edyta z wyspy
Edyta Rozenfeld zadebiutowała w 1997r. w konkursie literackim O Bursztynowe Pióro w Kołobrzegu, gdzie otrzymała wyróżnienie. Potem uczestniczyła w wielu konkursach, gdzie otrzymywała różne nagrody.
2004 r. wyróżnienie w konkursie literackim o tematyce morskiej w Koszalinie.
2005 r. - I nagroda w konkursie literackim Biblioteka na urodziny w Koszalinie, III miejsce w konkursie "Literacki start", kategoria - poezja, Koszalin, wyróżnienie w V Agonie Poetyckim O wieniec akantu w Bydgoszczy, I miejsce w konkursie literackim Morskie wspomnienia w Darłowie.
2006 r. Srebrny Konik Morski w Ogólnopolskim Konkursie Literackim o nagrodę Konika Morskiego pt. ”Morze i miłość”, Świnoujście, wyróżnienie w kategorii prozy w koszalińskim konkurskie Literacki start
2007 r. II miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Literackim organizowanym przez Departament Wychowania i Promocji Obronności MON, Warszawa, II miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim O Pióro Oficyny Wydawniczej Tad – Ad w Jastrzębiu Zdroju, II miejsce w Wojewódzkim konkursie Literacki start - Istota człowieka, Koszalin, kategoria poezja, wyróżnienie w konkurskie O laur jabłoni w Grójcu.
2008 r. - III miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Literackim organizowanym przez Departament Wychowania i Promocji Obronności MON, Warszawa, II miejsce w konkursie Literacki Start, Koszalin, kategoria poezja.
2009 r. - III miejsce w konkursie Literacki start.
2010 r. - po raz trzeci brała udział w konkursie organizowanym przez Oddział Kultury i Oświaty Departamentu Wychowania i Promocji Obronności MON. W tym roku zdobyła III miejsce w kategorii poezja. Na zaproszenie Dyrektora Departamentu Wychowania i Promocji Obronności MON i Dyrektora Centralnej Biblioteki Wojskowej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego Edyta uczestniczyła w XXVI Sesji Wojskowych Kół i Grup Literackich. W konkursie "Literacki start" w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej w kategorii poezja otrzymała wyróżnienie.
Autorka o sobie: Pisaniem zajmuję się od szkoły podstawowej. U mnie w domu bardzo dużo się czytało i tak jakoś weszło to także i w mój zwyczaj. Pierwsze wiersze napisałam na jakiś konkurs jeszcze w szkole podstawowej, a potem była długa przerwa. Pisanie jest moją pasją. Każdego roku wysyłam swoje prace na różne konkursy. W niektórych biorę udział po kilka razy. Do udziału w nich nikt mnie nigdy nie namawiał. Uważam, że konkursy to chęć sprawdzenia siebie. Nie jestem rodowitą świnoujścianką. Pochodzę ze Świdwina. Tam też ukończyłam szkołę średnią. Na studia wyjechałam do Koszalina...
Ukończyła filologię polską. Pracowała jako bibliotekarz, nauczyciel języka polskiego, animator kultury, starszy instruktor, instruktor teatralny, referent w inspektoracie weterynarii, była też referentem w sądzie rejonowym. Do Świnoujścia przyjechała w 2006 roku. Z Klubem Literackim Na wyspie związała się w marcu 2008 roku.
- Przez rok byłam zawowodo związana z wojskiem, poza tym jestem córką żołnierza. Mój mąż też jest wojskowym. Poznałam go kiedy pracowałam w Świnoujściu, w Klubie Żołnierskim. A już miałam wyjeżdżać ze Świnoujścia. I tak jakoś wyszło...
Klubowi w Świnoujściu przybyła młoda poetka o dojrzałym piórze, nagrodzona w wielu środowiskach literackich, o której prezes koszalińskiego oddziału ZLP, po jednym z konkursów, tak się o pani Edycie wyraziła: „Jej wiersze są dojrzałe, ich forma jest bez zarzutu i świadczy o dużym obyciu literackim. Poetka lubi bawić się słowem...”
Zapytana o nagrody jakie do tej pory zdobyła w wielu konkursach odpowiedziała: Od 6 lat jeżdżę do Koszalina na organizowany tam konkurs poetycki. Pomyśleliśmy z mężem, że w maju przyszłego roku uda mi się zająć w końcu I miejsce, bo jak do tej pory zajmuję przeważnie drugie. Tak w ogóle to na otrzymanych do tej pory nagrodach nie kończę. Myślę, że to dopiero początek... Swoich tekstów z nikim nie konsultuję. Po prostu napiszę - i są. Są one kumulacją pewnych uczuć, zdarzeń, emocji. Kiedy przychodzi taki dzień, który zawsze zaczyna się od czytania, to potem przychodzi ten moment.... Siadam. Piszę. Powstają dwa, trzy wiersze. Potem jest jakaś przerwa... Moje wiersze w większości są radosne. Zdarzają się jednak także i buntownicze przeciwko rzeczywistości. Trzeba by było ją zmieniać, upiększać.
Jeszcze nie wydałam swojego tomiku wierszy, ale z pewnością noszę się z takim zamiarem. Uzbierało się ich trochę. Ile dokładnie - nie wiem, nigdy nie liczyłam. Ale już je porządkuję. Trochę to trwa, bo jakoś nigdy na to nie mam czasu.
Poetka niebawem zostanie mamą. - A teraz, w najbliższej przyszłości, może napiszę coś dla dziecka, jakąś bajkę albo kolysankę.
ulga
W RAMCE:
Klub Literacki "Na Wyspie" założyła świnoujska poetka Anna Beata Chodorowska - Gorzelniaska w październiku 1967 r. Obecnie to grupa ludzi o różnych zawodach, przekonaniach, którzy różnią się wiekiem, zainteresowaniami i talentem, ale łączy ich jedno - pasja pisania, poszukiwanie własnych środków wyrazu. Wspólne działanie w grupie, współne spotkania pozwalają im spojrzeć krytycznie na własną twórczość. Wiersze członków klubu stanowiły treść trzech scenariuszy spektakli słowno-muzycznych: "Drabina", "Cztery pory roku" i "Różne oblicza miłości". W 2007r. z okazji 40 - lecia klubu wystawiony został spektakl „Pragnienie pamięci, czyli coś o przetrwaniu”.
str.12
wyłowione na wyspach • z afisza • informacje kulturalne • teleforum • listy od czytelników • informator • FOTO - sic • sport na wyspach • sport i rekreacja z OSiR Wyspiarz • kryminałki • informacje ze Straży Granicznej • informacje z 8 FOW • noworodki • historia i teraźniejszość - Nasze miasto w Twoim albumie • sonda • aktualne ogłoszenia drobne • ogłoszenia medyczne • w tym wydaniu nie piszemy o... • horoskop

MIEJSCE DO WYKORZYSTANIA NA TWOJE INFORMACJE
GINEKOLOG - POŁOŻNIK
dr n. med. Marek Adam Brzuchalski
specjalista balneologii i medycyny fizykalnej
lekarz medycyny estetycznej
ul. Z. Herberta 6 / 4
Rejestracja tel. 516 076 294, 600 991 695
GABINET NEUROLOGICZNY
Małgorzata Frąckowiak
przyjęcia: Przychodnia Rodzinna, ul. Dąbrowskiego
poniedziałek 8.30- 16.00 (rejestracja 9.30-11.00),
środa 8.30 - 13.00 (rejestracja 8.30 - 13.00 )
Przyjęcia prywatne : poniedziałek od godz.16.00 po telefonicznym uzgodnieniu
Międzyzdroje, ul. Ustronie leśne 12 c
piątek godz. 17.00-19.00, pozostałe dni po uzgodnieniu telefonicznym
tel. 602 158 940
COLOR DOPPLER
gabinet internistyczny
ul. MAŁOPOLSKA 51
rejestracja telefoniczna
od pn. do sob. w godz. 09.00 - 18.00
tel. 91 327 19 16 ; kom. 608 63 82 63
specjalista chorób wewnętrznych
Marek Borowski
USG SERCA z kolorowym Dopplerem,
Holter - EKG (24 h),
USG jamy brzusznej,
prostaty, jąder, tarczycy
USG NACZYŃ z kolorowym Dopplerem
lekarz medycyny pracy
spec. rehabilitacji kardiologicznej, fizjoterapii i balneologii
M. Krystyna Wasilewska - Zużałek
Rej.telefoniczna: wtorki, piątki 18 -19
Międzyzdroje, ul. M. Dąbrowskiej 6 , codzinnie 16 - 17
Rej. tel. 91 328 02 12, 601 87 19 20
CERTYFIKATY KIEROWCÓW, MARYNARZY:
NORWESKIE, DUŃSKIE, MIĘDZYNARODOWE
-badania profilaktyczne, książeczki zdrowia
EKG - choroby serca, stawów, kręgosłupa
Rejestracja telefoniczna
GABINET GASTROENTEROLOGICZNY
Anna Popiela-Schiller
Gastroenterolog
Specjalista Chorób Wewnętrznych
Gabinet nr. 2.005 na II piętrze w budynku szpitalnym przy ul. Mieszka I 7
Rejestracja telefoniczna
+48 501 070 827
Ernest Pyrkosz
ORTOPEDA
- profilaktyka stawów biodrowych u niemowląt
- wady postawy
- zespoły bólowe narządów ruchu
- leczenie zmian zwyrodnieniowych i pourazowych
- badania medycyny sportowej dzieci i młodzieży
Świnoujście, ul. Piastowska 60
wtorek 17:00- 18:00, piątek 15:30-17:00
Rejestracja telefoniczna 606 387 618
specjalista ginekolog-położnik
Maria Czajkowska
USG 4D położniczo- ginekologiczne
certyfikat USG Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego
przyjmuje prywatnie: wtorek, czwartek od godz. 16:00
ul. Boh. Września 27 (vis a vis przeprawy promowej)
rejestracja telefoniczna: 607 31 00 51
RADCA PRAWNY Dorota Krzemień-Osuch
· porady prawne, reprezentacja przed sądami,
· spadki, podział majątku
· wspólnoty mieszkaniowe, nieruchomości,
· mediacje
Świnoujście, ul. Armii Krajowej 9/2
(wejście od ul. Monte Cassino 42-brama)
kontakt po uzgodnieniu telefonicznym
tel. 91 321 93 30, 605 426 340
e-mail: biuro@kancelaria-osuch.pl
Drewno kominkowe i opałowe
tel. 693 399 346, 91 418 82 68
