Prokuratura w sprawie Żmurkiewicza i Rachutowej

Przyszła kryska na Matyska?

Prokuratura Rejonowa w Świnoujściu wszczęła 20 października śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków przez Prezydenta Miasta Świnoujście V kadencji Janusza Żmurkiewicza i dyrektora ZGM Joanny Rachuty plegających na stosowaniu błędnych kryteriów dotyczących ustalania wysokości czynszów dla lokali stanowiących zasoby mieszkaniowe Miasta Świnoujście.

Sekretariat Prokuratury poinformował radnego Stanisława Możejkę jako zawiadamiającego o przestępstwie, że „postanowieniem Prokuratora Rejonowego w Świnoujściu z dnia 20 października 2010 wszczęte zostało śledztwo pod sygnaturą Ds 1270/10/Sp(c) w sprawie przekroczenia uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków przez Prezydenta Miasta Świnoujścia oraz Dyrektora ZGM w Świnoujściu w okresie od roku 2003 do roku 2010, polegających na stosowaniu błędnych kryteriów dotyczących ustalania wysokości czynszów dla lokali stanowiących zasoby mieszkaniowe Miasta Świnoujścia, co skutkowało stwierdzeniem przez Sąd Administracyjny nieważności podjętych w tym przedmiocie uchwał, oraz nie respektowaniu przez Prezydenta Miasta i Dyrektora ZGM prawomocnych wyroków tego Sądu, tj. o czyn z art. 231 § 1 kk.”

R.

Oddział ratunkowy już, a tomograf w przyszłym roku

Na kolejny rok przełożono uruchomienie w świnoujskim szpitalu tomografu komputerowego. Zgodnie z obietnicami miał on funkcjonować już w tym roku. Pod koniec ubiegłego roku mówiło się, że już jest przygotowana umowa z zainteresowaną firmą i jak tylko poprawią się warunki atmosferyczne firma zacznie montaż specjalnego kontenera, w którym miało być zainstalowane urządzenie. Później okazało się że szpital zrezygnował z usług tej firmy ponieważ oferowała urządzenia nie takiej jakości jak się spodziewano. Szpital ogłosił kolejny przetarg ofert na tego typu usługi. Wybrano kolejną firmę, która nie będzie stawiała kontenera, tylko chciała umieścić tomograf w pomieszczeniach szpitalnych. Jak wiadomo szpital nie jest duży i wszystkie pomieszczenia mają już swoje przeznaczenie i raczej jest ich mniej niż by było potrzeba.

- Decyzja, co do tomografu w naszym szpitalu już zapadła. Trzeba będzie dla tej aparatury wybudować specjalne pomieszczenie na zewnątrz istniejącego budynku. Będzie ono skomunikowane z budynkiem głównym. Pierwotnie tomograf miał być umieszczony w pomieszczeniach rentgena, ale z tego, co mówił prezydent będzie budowane osobne pomieszczenie. Będzie je budowała i finansował firma, która dostarczy tomograf. Są też pierwsze sygnały ze strony tej firmy, że chciałaby postawić także swój rezonans magnetyczny. Decyzje w sprawie dobudowy pomieszczenia już zapadły i będzie to realizowane – zapewnia Dariusz Guziak dyrektor szpitala.

Od początku listopada miał funkcjonować na terenie szpitala Oddział Ratownictwa Medycznego. Niestety nie ma nadziei na to, że jeszcze na ten rok podpisany zostanie kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia dla oddziału.

- W tej chwili oddział funkcjonuje bez stosownego kontraktu. Kontrakt będzie najprawdopodobniej od stycznia 2011 r. Na razie funkcjonuje w ramach kontraktu izby przyjęć. Natomiast organizacyjnie jest wszystko dopięte. Są to cztery łóżka dla pacjentów, adaptowane dla potrzeb tego oddziału. Oddział ma też swojego lekarza. Oddział działa na tej zasadzie, że po krótkim pobycie i rozpoznaniu pacjenci kierowani są na odpowiednie oddziały lub po uzyskaniu pomocy wracają do domu. Utworzenie oddziału trochę się przedłużyło, ale musieliśmy spełnić wszystkie wymogi sanitarne – mówi Dariusz Guziak dyrektor szpitala.

Mamy nadzieje, że pod koniec przyszłego roku będziemy mogli mówić, że wszystkie te pomysły zostały zrealizowane pomyślnie, a pacjenci będą mogli być specjalistycznie przebadani bez potrzeby wyjazdu do innych miejscowości.

eska

Dom dziecka w Świnoujściu

W tym roku Świnoujście wzbogaciło się fizycznie o nową całodobową placówkę opiekuńczo-wychowawczą dla dzieci i młodzieży. Powstała ona w części budynku internatu Szkolnego Ośrodka Opiekuńczo-Wychowawczego przy ul. Piastowskiej. Po przebudowie i dostosowaniu pomieszczeń do potrzeb placówki może w niej przebywać dziesięcioro młodych ludzi. Placówka oficjalnie jeszcze nie funkcjonuje. W tej chwili przebywają tam dzieci tzw. interwencyjne, przywożone przez policję, czy skierowane przez sąd. Dzieci pozostają tam pod opieką Szkolnego Ośrodka Opiekuńczo-Wychowawczego, bowiem tej placówce Miasto zleciło takie dodatkowe zadanie. Aby nowa placówka mogła działać zgodnie z prawem w tej chwili trwają prace związane z wydzieleniem obiektu z trwałego zarządu ośrodka.

- Po dokonaniu wydzielenia placówki będziemy mogli przygotować uchwałę dla Rady Miasta o powołaniu placówki w mieście. Chcieliśmy zdążyć z tym do końca roku, ale jest to zależne od posiedzenia nowej Rady Miasta po wyborach. W najgorszym razie zrobimy to najpóźniej do końca pierwszego kwartału. W tej chwili przebywają w placówce dzieci z interwencji. My natomiast chcemy, żeby dzieci, przebywały tam do 18 roku życia – czyli tak jak w domu dziecka. Chcemy żeby to była placówka socjalizacyjna. W związku z tym potrzebna jest uchwała Rady Miasta powołująca taką placówkę. Do podjęcia uchwały nie będziemy w stanie tych dzieci tam umieścić, oprócz tych z interwencji. W planach mamy zagospodarowanie całości dawnego internatu na potrzeby placówki. Teraz jest to jedno piętro. Po wyodrębnieniu piętra powstanie placówką z własną kadrą i kierownictwem – mówi Gabriela Flis – Niśkiewicz naczelnik Wydziału Zdrowia i Polityki Społecznej.

Placówki socjalizacyjne są jedną z form pomocy społecznej. Mają one zapewnić dzieciom opiekę całodobową i wychowanie oraz zaspokajać ich niezbędne potrzeby. Pracownicy tej placówki rekompensują braki w wychowaniu w rodzinie i przygotowują do życia społecznego, a dzieciom niepełnosprawnym zapewniają odpowiednią rehabilitację oraz specjalistyczne zajęcia. Ponadto placówka organizuje dla swoich wychowanków odpowiednie formy opieki w środowisku, grupy usamodzielniające oraz kontakt z zaprzyjaźnionymi rodzinami. Zadaniem placówki jest też szukanie rodzin przysposabiających lub umieszczanie dzieci w rodzinnych formach opieki zastępczej.

Do tej pory w Świnoujściu nie ma domu dziecka. Dzieci za Świnoujścia kierowane są, w razie potrzeby, do Kamienia Pomorskiego, Lubina czy Stargardu Szczecińskiego. Po utworzeniu placówki w Świnoujściu przynajmniej część dzieci znajdzie opiekę na miejscu.

Śmierć po uderzeniu Opla

W sobotę 20 bm. o godzinie 16.40 doszło do poważnego wypadku na ul. Wojska Polskiego. Samochód marki Opel Corsa uderzył w przechodzącego w nieoznaczonym miejscu 64-letniego mężczyznę, handlującego ziemniakami na przygranicznym odcinku ulicy. Pieszy odniósł poważne obrażenia i zmarł w szpitalu, w godzinę później.

Oplem kierował 20-letni Niemiec, który wracał ze Świnoujścia do domu. Handlujący 64-letni mężczyzna przechodził przez jezdnię z lewej strony na prawo, gdzie stały worki z jego ziemniakami. Uderzony przez samochód marki Opel Corsa parę metrów jechał na jego masce. Pieszy głównie na skutek uderzenia głową w szybę auta zmarł po przewiezieniu go do świnoujskiego szpitala.

Kierowca był trzeźwy, ale zatrzymano go do wyjaśnienia sprawy. Na miejscu zdarzenia przeprowadzone zostały ogledziny, a także przesłuchani zostali bezpośredni świadkowie zdarzenia.  W sprawie tej prowadzone będzie śledztwo pod nadzorem prokuratury, którego głównym celem będzie ustalenie okoliczności wypadku i odpowiedzialności  kierowcy pojazdu.

Tekst i foto: krak