WYSPIARZ niebieski
W ostatnim numerze    41 (480)

Działanie polityczne czy prospołeczne?

Przeydenckie biadolenie to niezła reklama

Podczas ubiegłotygodniowego pobytu w Świnoujściu etyka i byłej minister, profesor Magdaleny Środy odbyła się debata dotycząca roli mediów. W jej trakcie świnoujski preydent Janusz Żmurkiewicz biadolił publicznie pod nieobecność w tym momencie osoby, o której mówił.

- Jeśli ktoś chce być uczciwym dziennikarzem. Jeśli jakaś gazeta chce być odbierana tak jak sobie to kiedyś pewnie tworząc ją twórcy zakładali, nie można angażować się w działania, jakiekolwiek działania polityczne. Nie może być tak, że wydawca, właściciel gazety, naczelny redaktor tworzy ugrupowanie polityczne, staje na jego czele, decyduje o wszystkim i mówi, że oddaje uczciwą, rzetelną gazetę – w tonie mentora wyrokował z mównicy J. Żmurkiewicz

W przerwie tego spotkania odbyła się konferencja prasowa z udziałem profesor M. Środy . Padło na niej pytanie skierowane do Pani profesor: Czy działanie na rzecz poprawy funkcjonowania samorządu, doprowadzenie do rzeczywistego zaistnienia partnerstwa, praworządności i przejrzystości jest działaniem sensu stricte politycznym, czy raczej prospołecznym?

- Działaniem politycznym to oczywiście nie jest. Polityk jest bardziej skuteczny im więcej rzeczy jest ukrytych. Natomiast oczywiście, że jest to działanie prospołeczne. Przejrzystość i współpraca jest podstawowym ideałem – odpowiedziała profesor Środa.

Wypada mi w tym miejscu przede wszystkim podziękować prezydentowi za darmową reklamę i prosić o kolejne takie wystąpienia promujące „Wyspiarza niebieskiego”i całkowicie apolityczne ugrupowanie samorządowe jakim jest Stowarzyszenie „Ruch Aktywności Samorzadowej” - RAS. Natomiast wracając do meritum cytowanej prezydenckiej wypowiedzi to wypada podkreślić, że Janusz Żmurkiewicz nie jest z pewnością żadnym autorytetem w dziedzinach uczciwości i rzetelności. Żywotnie potwierdził to swoimi czynami począwszy już od słynnej „działki szwagra” na której prawo pierwokupu Miasto według niego nie miało pieniędzy. W tej sferze mieści się choćby poświadczanie o prowadzeniu Zakładu Wulkanizacyjnego i myjni przez żonę... okulistkę, a prezydent wynoszący tam często z zaplecza opony i wypisujący klientom faktury to tylko złudzenie. Taka - fata morgana. Dewiza uczciwość i rzetelność mieści się także w prezydenckim stwierdzeniu, że jakaś tam opłata klimatyczna na rzecz Miasta od kilku pokoi gościnnych np. z Urzędu Skarbowego to nieistotny drobiazg, a ściganie mieszkańców wynajmujących pokoje , aby dorobić do marnego życia to wykroczenie podlegające karaniu. Więcej przykładów?

Stwierdzenie prezydenta o utworzeniu ugrupowania politycznego przez redaktora naczelnego to kolejna z wielu wpadek J. Żmurkiewicza. Polityki, która w wydaniu małomiasteczkowych „bonzów”, czy też pseudopolitycznych „działaczy” trąci raczej prowincjonalną śmiesznością, nie należy bowiem mylić z propagowaniem idei samorządności, która ma przekonać społeczność, że to właśnie ona pełni najważniejszą rolę w sprawowaniu władzy.

 

Krzysztof Marek Nowak

str. 3

Wiceprzewodniczący i menadżerowie

Na łamach „Wyspiarza niebieskiego” pisaliśmy o dwuznacznej sytuacji - naszym zdaniem niezgodnej z prawem - a dotyczącej dwojga wiceprzewodniczących Rady Miasta Świnoujście, którzy jednocześnie są menadżerami w Ośrodku Sportu i Rekreacji „Wyspiarz”. Sprawa dotyczy Joanny Agatowskiej i Ryszarda Teterycza. Z jednej strony jako wiceprzewodniczący reprezentują oni władzę uchwałodawczą wybraną m.in. do kontroli nad władzą wykonawczą, jaką jest prezydent Miasta. Jak tu jednak pełnić rolę nadzorczą, czy kontrolną nad prezydentem skoro jest się zarazem pracownikiem tego prezydenta, zarabiającym pieniądze w podległej mu jednostce?

Oboje bowiem pracują na wysokopłatnych stanowiskach menadżerów w Ośrodku Sportu i Rekreacji „Wyspiarz” w Świnoujściu i jak zapewnia obecna władza nie pełnią tam stanowisk kierowniczych. Błędu w tej chorej według nas współzależności nie dopatrzyły się także służby wojewody zachodniopomorskiego, co tylko potwierdza wspieranie się władzy różnych szczebli. Korzystając z ubiełotygodniowej obecności w Świnoujściu autorytetu z dziedziny etyki, profesor Magdaleny Środy zapytaliśmy, jak ocenia taką konkretną sytuację i czy to aby nie jest pewnego rodzaju schizofrenia.

- To się nazywa konflikt interesów. Między prawem, a sumieniem jest etyka zawodowa, albo to co można szerzej nazwać moralnością życia publicznego, której się trzeba nauczyć, bo nie ma się jej ani z domu, ani z kościoła – stwierdziła profesor Środa.

Cóż, moralność życia publicznego w Świnoujściu to z całą pewnością nisko upadły anioł..., Nauka natomiast jak praktyka wskazuje przychodzi niektórym z wielkim trudem nieuwieńczonym sukcesem

 

KMN

str. 4

Polityka bezprawia-parkingi (cz.I)

Mając na uwadze fakt, iż teksty dziennikarskie nie trafiają w żadnej mierze do świnoujskiej władzy, która nie ma nawet za grosz cywilnej odwagi aby odpowiedzieć na krytykę prasową zdecydowaliśmy się opublikować tekst podbudowany określonymi zapisami prawa. Mamy nadzieję, że zamieszczenie wykładni prawa na dany temat pozwoli lokalnej władzy na dogłębne zrozumienie tematu.

 

W związku z narastającą w naszym Mieście praktyką wymuszania na lokalnych inwestorach, tzw. partycypacji (udziału) w kosztach budowy i przebudowy dróg publicznych oraz budowy miejsc postojowych i parkingów - istnieje pilna potrzeba zajęcia stanowiska w tej materii przez właściwy nadzór finansowy, nadzór budowlany oraz organa ścigania. Problem dotyczy przede wszystkim legalności zawieranych w tym zakresie „ umów partycypacyjnych” oraz uznania za koszt podatkowy - wydatków poniesionych przez partycypantów (inwestorów), na budowę i przebudowę dróg publicznych oraz budowę miejsc postojowych i parkingów, na terenach należących do Miasta.

 

Współdziałanie inwestorów z Miastem w realizacji zadań inwestycyjnych w ramach polityki parkingowej w Świnoujściu, wynikających z Uchwały Rady Miasta Nr 230/2007, z dnia 25 października 2007 r. polega wyłącznie na wniesieniu przez partycypanta wkładu finansowego, na realizację przez Miasto - przedmiotowej inwestycji.

 

Partycypant nie ma możliwości wcześniejszego ustalenia miejsca realizacji finansowanej przez niego inwestycji. Nie posiada też stosownych umów o przekazaniu mu terenu pod tę budowę, ani nie ma możliwości udziału w samej realizacji tego zadania.Co ważne, nie ma także jakiegokolwiek zapewnienia przejęcia w przyszłości tej inwestycji we własny zarząd i zaewidencjonowanie jej jako własnego środka trwałego. Umowa w tym zakresie stanowi więc de facto wymuszoną na partycypancie - umowę darowizny środków finansowych na rzecz Miasta, nie powiązaną w żaden sposób z jego przychodem. Wartość tego świadczenia ustalana jest w zależności od ilości brakujących miejsc postojowych na budowie partycypanta. Wynosi 20.642,38 zł brutto za każde brakujące jedno miejsce postojowe, które dla samochodów osobowych powinny mieć co najmniej szer. 2,3 m i dł. 5 m.

Zgodnie z art. 15 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych - kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów, z wyjątkiem kosztów wymienionych w art. 16 ust. 1 updop, czego nie regulują zawierane umowy partycypacyjne. Aby zatem wydatek można było uznać za koszt podatkowy, to między nim, a osiągniętym przychodem musi zachodzić związek przyczynowo-skutkowy. O związku takim można mówić, gdy wydatek bezpośrednio wpływa na osiągnięcie konkretnego przychodu. Nie zawsze jednak poniesiony wydatek, choć pozostaje on niewątpliwie w związku z prowadzoną działalnością, można powiązać z konkretnym przychodem.

 

Są bowiem wydatki, które tylko pośrednio pozostają w związku gospodarczym z przychodem.

W świetle orzecznictwa NSA (np. wyrok z 19 stycznia 2000 r., sygn. akt I SA/Wr 825/98) wydatki tego rodzaju również mogą być uznawane za koszty podatkowe.

 

Takiego rodzaju wydatkami są m.in. te ponoszone przez podatnika, mające na celu utrzymanie w należytym stanie drogi publicznej w sytuacji, gdy przedsiębiorstwo podatnika usytuowane jest obok tej drogi i korzystanie z niej jest istotne dla prawidłowego jego funkcjonowania. Zapewnia ona bowiem sprawny transport surowców i materiałów do produkcji oraz wytworzonych produktów, a także sprzyja bezpieczeństwu dojeżdżających do pracy pracowników. ulega wątpliwości, iż droga publiczna w budowie i przebudowie, jak i budowa miejsc postojowych i parkingów, w której partycypuje inwestor - nie stanowi środka trwałego podatnika.

Wątpliwości pojawiają się natomiast w przypadku, gdy przedmiotową partycypację - traktuje się jako inwestycję w obcym środku trwałym (art. 16a ust. 2 pkt 1 updop).Ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych, podobnie zresztą jak i ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych, nie definiuje wprawdzie wprost pojęcia "inwestycji w obcym środku trwałym", to jednak w praktyce przyjmuje się, że taką inwestycją są nakłady poniesione na ulepszenie środka trwałego, który używany jest na podstawie umowy najmu, dzierżawy lub innej umowy o podobnym charakterze. Są to zatem poniesione wydatki mające na celu przystosowanie środka trwałego do używania go przez partycypanta (podatnika).

 

Umowa o partycypację w kosztach przebudowy drogi publicznej oraz budowy miejsc postojowych i parkingów, zawarta pomiędzy inwestorem (podatnikiem) a jej właścicielem (samorządem gminy) - nie jest umową na podstawie, której droga ta została przyjęta przez podatnika do używania.Nie przesądza tego również fakt zwiększonej, w stosunku do innych użytkowników, częstotliwości korzystania z drogi przez partycypanta (podatnika).

Jak wynika z interpretacji Ministerstwa Finansów (www.mf.gov.pl , znak: DD6-8213-43/WK/06/249) wydatki związane z nakładami podatnika na przebudowę drogi publicznej i jej utrzymanie - nie stanowią inwestycji w obcym środku trwałym, a tym samym nie mogą być rozliczane w formie odpisów amortyzacyjnych. Wydatki takie mogą natomiast stanowić koszt podatkowy, w oparciu o przepis art. 15 ust. 1 updop, o ile partycypant* (podatnik) wykaże spełnienie dwóch wspomnianych wyżej warunków: istnienia związku ze swoją działalnością oraz co najmniej pośredniego związku z "celem uzyskania przychodów".

 

Odrębną do rozstrzygnięcia sprawą, pozostaje sprawa prawidłowego rozliczenia podatku VAT, należnego fiskusowi od nabywcy usługi (gminy ?). O innych natomiast problemach, związanych ze sprawą bezprawnego uzależniania, przez władze Miasta Świnoujścia, wydania decyzji o pozwoleniu na budowę apartamentowców, od wcześniejszego zawarcia, przez inwestorów umów cywilno -prawnych na partycypację w kosztach budowy i przebudowy dróg publicznych oraz budowę miejsc postojowych i parkingów, na terenach będących własnością Miasta - poinformujemy w następnym odcinku.

 

 

 

 

str.8

Sukcesy i porażki według radnych

 

Rada Miejska w Międzyzdrojach

Adam Wróbel: Sukcesem tej kadencji jest poprawa wizerunku miasta, rozpoczęta modernizacja promenady, budowa hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 1.

Porażką - nieuregulowana strefa płatnego parkowania.

Kazimierz Drzewiecki:Sukces to duża ilość środków zewnętrznych, które zasiliły nasz budżet uruchamiając wiele istotnych inwestycji tj. Przebudowa dróg, modernizacja promenady. Strzałem w dziesiątkę okazała się inicjatywa „Międzyzdroje w kwiatach”, która znacznie poprawiła wizerunek miasta.

Wpadkę ponieśliśmy jeśli chodzi o plażę - nie potrzebnie wpuściliśmy tam gastronomię. Nie udało się również uporządkować handlu na promenadzie pomimo, że wszystkie komitety to przed wyborami to deklarowały. Zaproponowane rozwiązanie tych bud przy molo jest według mnie nietrafione.

Adam Jakubowski:Sukcesem są wszystkie inwestycje zrealizowane, realizowane i te które zaplanowano do realizacji.

Porażki według mnie to niezrealizowana budowa ścieżek rowerowych i obiecana budowa skate parku.

Jan Burzyński:Sukcesem dla mnie jest moja konsekwencja i upór w dociekaniu wielu tematów, niestety nie zawsze dobrze odbierana i zrozumiana przez kolegów radnych. Istotna jest również rozpoczęcie przebudowy dróg - ważne aby nasi następcy tego kierunku nie porzucili, a także uporządkowanie handlu, które powinno być kontynuowane.

Moją osobistą porażką jest cmentarz. Zakładałem, że w tym roku będzie już wykonana jego nowa część. Nie udało mi się również wyegzekwować od kolegów radnych nowego samochodu pogrzebowego dla zakładu ochrony Środowiska. To delikatna usługa - powinna być wykonywana godnie.

Michał Sutyła:Sukcesem jest bum inwestycyjny i umiejętność współpracy samorządu z inwestorami, dla których miasto stało się partnerem.

Porażką - małe nakłady w infrastrukturę okołoturystyczną. Nie wykonano ścieżek rowerowych - zabrakło nam chyba konsekwencji i determinacji w przygotowaniu chociażby dokumentacji pod taką inwestycję. Za mało jest również ogólnodostępnych i niedrogich toalet. Istniejące są zbyt komercyjnie nastawione do klienta, poza tym ich właściciele płacą wysokie dzierżawy, więc i ceny mają wyższe.

Roman Pawłowski:Sukces to uzyskanie środków zewnętrznych na rozbudowę gminnej infrastruktury tj. przebudowa promenady, budowa dróg, obiektów sportowych.

Porażką jest brak zrównoważonego budżetu gminy. Zbyt dużo wydajemy na wydatki bieżące, które w ostatnim okresie zostały bardzo rozdmuchane. Uważam, że burmistrz każdego roku ma problem ze skonstruowaniem realnego budżetu.

Wiesław Kotwica: Nie chcę się wypowiadać.

Teresa Purgal:Moim indywidualnych sukcesem jet zaakceptowanie przez radę mojego wniosku o podwyżkę dodatku dla nauczycieli za wychowawstwo do wysokości 300 zł miesięcznie. Na to nauczyciele - wychowawcy zasługiwali od lat.

Sukcesem naszych organów jest inwestowanie w oświatę na poziomie do 40 proc. budżetu, w tym zrealizowanie wielu przyszłościowych inwestycji: boiska „Orlik”, hala sportowa i wiele remontów w obiektach szkolnych.

Sukcesem jest na pewno realizacja programu „Międzyzdroje w kwiatach” oraz to, że Międzyzdroje inwestycjami stoją.

Porażką można nazwać wszystko to, co razi i przeszkadza mieszkańcom i jeszcze jest do zrobienia np. brak ścieżek rowerowych, nieuporządkowanie prawne ogrodów działkowych, „smrodek” przy oczyszczalni ścieków, sprawa parkingów, brak realizacji kompleksowego zagospodarowania plaży.

Andrzej Kościukiewicz:Sukcesem jest poprawa wizerunku gminy i wybudowanie 50 mieszkań komunalnych.

Porażką - brak kolejnych 50 mieszkań - w programie wyborczym burmistrza było 100. Jednak burmistrz dąży do realizacji założeń, zabrakło czasu. Myślę, ze kolejna kadencja będzie kontynuować tę inicjatywę.

Mateusz Bobek:Sukces to rozwój infrastruktury sportowej: nowa hala, boiska „Orlik” przy podstawówkach.

Porażka to niezrealizowanie obietnic związanych z budową Skate Parku i ścieżek rowerowych.

Beata Kiryluk:Jestem oświatowcem więc dla mnie sukcesem jest znaczne inwestowanie w oświatę, a osobistym - sfinansowanie przez gminę szczepionek dla gimnazjalistek na brodawczaka, które będą kontynuowane co roku. Robimy to jako jedna z nielicznych gmin.

Nie za bardzo natomiast wyszła nam szkoła średnia hotelarska, bowiem zgłasza się do niej niewielu chętnych. Nie wiem co odstrasza najbardziej: lokalizacja? - młodzi niechętnie wracają do budynku podstawówki, wysokie czesne, czy jeden kierunek kształcenia? Myślę, że trzeba się nad tym zastanowić.

Artur Duszyński:Wchodząc w ten świat poznałem prawdziwie co to samorządność - to dla mnie sukces. Wcześniej inaczej to sobie wyobrażałem. Jako pracownik Międzynarodowego Domu Kultury cieszę się, ze rada nie żałowała na kulturę. Dzięki temu wszystko co planowaliśmy udało się zorganizować. Sukcesem są też remonty od lat zaniedbanych chodników i promenady. Mam też kilka osobistych sukcesów, kiedy udało mi się pomóc kilku mieszkańcom.

Było kilka porażek. Pierwsza to fakt, że nie do końca wyszedł nam Klub Młodych Radnych, jaki na początku kadencji zawiązaliśmy. Idea była super, ilość członków (10) też - jednak zabrakło pomiędzy nami współpracy. Chciałem również w tej kadencji doprowadzić do odbudowy schodów na Kawcza Górę. Na początku monitowałem te sprawę, jednak z czasem - zbywani w tym temacie przez dyrekcję Wolińskiego Parku Narodowego - porzuciliśmy temat.

Piotr Wójcik:Sukcesem jest konstruktywna zgoda pomiędzy burmistrzem, a członkami rady. Nie ma robienia sobie na złość jak to bywa w sąsiednich miastach.

Porażką jest brak planu przestrzennego zagospodarowania miasta.

Jan Piłat:Sukcesy - wysokość kwot przeznaczonych na gminne inwestycje w ciągu ostatnich 4 lat, rozpoczęcie modernizacji promenady, budowa ulicy Nowomyśliwskiej, remont Kolejowej i Norwida, powiększenie bazy sportowej: boiska „Orlik”, hala sportowa, a także budowa budynku komunalnego, remonty chodników.

Porażka to nie do końca zrealizowane plany zagospodarowania miasta. Nie wynika to oczywiście ze złej woli obecnych samorządowców. Nie na wszystko starczyło czasu ani środków. Będzie co robić w następnej kadencji.

Rafał Wolny:To co się udało, to inwestycje, jak hala sportowa, amfiteatr, budynek komunalny, ulica Nowomyśliwska, zmiana wizerunku miasta poprzez program „Międzyzdroje w kwiatach”, przyjęcia zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.To co się nie udało - turystyka rowerowa, koncepcja na funkcjonowanie plaży, działalność „Klubu Młodych Radnych” – utwierdziłem się w przekonaniu, że klub miał służyć komuś, a nie czemuś.

ema

RADNI WOLINA 

Maria Bednarczyk: Sukcesami będą: świetlica, lampy oświetleniowe, wiata przystankowa dla dzieci, plac zabaw – wszystko w Ostromicach. Wykonany został projekt doprowadzenia wody z Ostromic do Parłowa.

Za swoje porażki uważam: brak chodnika i przez to utrudnione jest dojście do świetlicy, brak kanalizy w Ostromicach. Były pieniądze na drogę: Ostromice – Strzegowo, może więc następna rada będzie to przedsięwzięcie kontynuować.

Jan Frankowski: Moim sukcesem był już sam fakt wybrania mnie do rady. Otrzymałem najwięcej, bo 505 głosów. Po pewnych perturbacjach w radzie zostałem przewodniczącym komisji oświaty. I tu mam swój sukces, bo udało się przeprowadzić wiele inwestycji związanych z oświatą i z kulturą. Przedszkole wyremontowane, szkoły funkcjonują dobrze, żadnej nie zlikwidowaliśmy. Zmodernizowano muzeum m.in. ze środków unijnych. Teraz trwa remont zabytkowego dworku.

Porażką było to, że jako rada nie byliśmy jednością. Były swary, były rozdźwięki i nie znaleźliśmy wspólnego języka z burmistrzem w kilku istotnych sprawach. A przecież wybrani zostaliśmy wolą mieszkańców nie po to, żeby się kłócić, ale znaleźć dla spraw trudnych jakiś konsensus.

Ewa Halicka (przewodnicząca RM): wypowiedź musiałaby najpierw skonsultować ze swoim sztabem wyborczym.

Zbigniew Hanasz: mimo starań nie udało się nam skontaktowć z radnym. Jedyne, co uslyszeliśmy w telefonie, to automat mówiący: "abonent jest niedostępny"...

 

Konrad Janson: Radnym jestem już drugą kadencję, pracowałem jako przewodniczący komisji budżetu i gospodarki. W tej kadencji udało się doprowadzić wodę, skanalizować wioski, ale nie wszystkie, wybudować ciągi piesze. Uważam, że ciągle jeszcze jest wszystkiego za mało, wszak mamy XXI wiek. Za porażkę uważam, że nie udało się mimo nie otrzymania absolutorium, odwołać burmistrza. Uważam to za lukę ustawodawczą. Nie można załatwiać spraw na zasadzie kolesiostwa, a to u nas występuje. Podobnie z dożynkami, z których zrobiono polityczną sprawę (na rzecz PSL).

 

Jan Klonowski: Od 12 lat jestem radnym - i już to jest moim sukcesem. Mam stały i żywy kontakt z mieszkańcami, z którymi rozmawiam na każdy temat. W moim okręgu jest 20 wiosek popegeerowskich, więc ludzie nie najbogatsi. W Troszynie wyremontowany został WOK (300 tys. zł), szkoły w Troszynie i Koniewie były remontowane. Powstawały chodniki i place utwardzone. Zbudowano drogę do Zagórza ze środków gminy. Powstały w Wolinie dwa duże, tanie sklepy. Bardzo dobrze funkcjonują OSP (w porównaniu z gminami ościennymi) - są finansowane przez gminę. Wykonany został chodnik do wyspy festiwalowej, w Recławiu jest świetlica. W Wiejkowie powstala oczyszczalnia ścieków, a Draminie jest w trakcie realizacji. Zbudowane zostaly boiska, place gier i zabaw w Dobropolu, Draminie, zmodernizowano w Wiejkowie, są realizowane w Rzeczynie.

W Piaskach powstał piękny, jak na wioskę (boisko, zaplecze z szatnią) obiekt sportowy. Niestety - z przyczyn dla mnie niewiadomych - Wineta zrezygnował z boiska. I to uważam za swoją porażkę. Dużym dla nas wszystkich minusem jest fakt, że kolejna kadencja nie wykorzystała Związku Gmin Wysp Wolin. Jaka przyszłość tego związku, jakie pożytki? Związek Gmin RXXI u nas nie funkcjonuje i to też jest niedobre dla naszej gminy.

 

Leszek Kopański: Jako radny czuję się spełniony. Sukces - to przede wszystkim drogi: do Zagórza (za 1,2 mln zł), chodnik w Recławiu (200 tys. zł) i założenie centralnego ogrzewania w tamtejszej świetlicy. Wykonany w świetlicy będzie aneks kuchenny, bo to przecież jeszcze nie koniec roku. Wybudowana została oczyszczalnie w Wiejkowie. Za porażkę mogę uważać, że nie udało się w Zagórzu wybudować drogi, ale koszty tego są ogromne. No i brakuje jeszcze chodnika po drugiej stronie w Recławiu.

 

Robert Lemza: O sukcesach łatwo mówić, zwłaszcza jeśli przyczynia się o tego grupa radnych. Mnie udało się zwrócić uwagę na małe miejscowości. Uratujemy obiekt w Barzowicach. W Korzęcinie założona została sieć wodociągowa, dzięki czemu np. 16 - osobowa rodzina ma wodę w domu. W Kordąbiu ludzie widząc jaka jest sytuacja pracowali razem ze mną. Wspólne działania mieszkańców przy pracach spowodowały to, że nie braliśmy wykonawców z zewnątrz za pieniądze. I za te wspólne działania wszystkim tą drogą - dziękuję.

Czuję jednak niedosyt z powodu niezrealizowanych zadań. Mimo wielu zabiegów pokrzywdzeni są ludzie w Uninie, gdzie nie ma lokalnej oczyszczalni ścieków. Zła wola ludzi spowodowała, że dzisiaj mieszkańcy są zalewani ściekami. Miały powstać dwa place zabaw dla dzieci w Łuskowie i Mokrzycy Małej. Tu nie umiałem sobie poradzić z urzędnikami. W Uninie nie ma świetlicy wiejskiej, nie ma więc miejsca w ogóle nawet na zebrania. Salka katechetyczna przy kościele nie rozwiązuje sprawy, bo to nie ten temat.

Beata Majewska: do momentu zamknięcia niniejszego numeru obiecana odpowiedź nie nadeszła.

Cecylia Rolińska: To właściwie nie moje sukcesy, ale całej koalicji. Każdy grosz, jaki się dało, przeznaczaliśmy na inwestycje. I tak za mało. Wyremontowano dachy na trzech starych budynkach, wykonano całą nawierzchnię na ul. Słowiańskiej.

A porażki? Nie udało się zrobić odwodnienia ul. Małej. Nie załatwiona jest sprawa wywozu śmieci. Okrojona została inwestycja na marinę, nie będzie bazy hotelowej ani zaplecza gastronomicznego - a być powinno. Mam nadzieję, że następna rada to przeprowadzi. Gdyby jeszcze w ślad za tym szły pieniądze! Życzę powodzenia przyszłej radzie!

 

Marian Roszak: niewątpliwym sukcesem jest piękne centrum Wolina, natomiast porażką będzie fakt wybudowania w Wolinie sortowni śmieci nie z własnych funduszy.

Mieczysław Rybakowski: za swój sukces w radzie uważam wykonanie remontu świetlic wiejskich w Sierosławiu, w Chynowie i częściowo w Domysłowie oraz w Zastaniu. Cieszy także podłączenie wody do Korzęcina i Jarzębowa. Sukcesem będzie także otwarcie w Wolinie dużych sklepów. To cieszy. Ale to wszystko za mało. Niestety, taki mamy budżet. Do porażki muszę zaliczyć: słabe drogi lokalne. Niestety nie ma jeszcze wody Domysłów, Płocin, Darzewice.

Marek Stranc: Można dużo chcieć, ale na wszystko nie pozwalają fundusze, brakuje ich także na dokończenie różnych inwestycji. Przecież każdy by chciał, żeby ładniał nie tylko Wolin, ale i wioski. Przecież gmina jest typową gminą wiejską, a wiadomo jaki na wsiach jest problem z drogami. Teraz trzeba nam radnych, którzy będą kontynuowali rozpoczęte inwestycje.

Danuta Szubert (wiceprzewodnicząca RM): Całą mijającą moją kadencję uważam jako sukces. Jestem radną Rady Miejskiej w Wolinie wybraną z okręgu wyborczego nr 2. Mój program wyborczy został zrealizowany tj.: budowa dróg w mieście Wolin; poprawa stanu już istniejących dróg; dostępność stadionu sportowego dla młodzieży; budowa placu zabaw; działalność na rzecz rozwoju handlu lokalnego; działania na rzecz promocji miasta Wolin. 80%, a niektóre z postulatów nawet w 100% zostały zrealizowane. Chciałabym nadmienić, że sukces mój nie zostałby osiągnięty gdyby nie radni, którzy popierali moje postulaty i za to im dziękuję.

Czesław Zieliński: Wolin się zmienił, wypiękniał, zwłaszcza centrum. Powstały duże sklepy. Przez 45 lat byłem nauczycielem i na sercu bardzo mi leżały sprawy oświaty. Gimnazjum ma nowy dach za niemałe pieniądze, są nowe okna. Po 30 latach wyremontowano przedszkole i są 4 oddziały oraz jeden oddział żłobkowy i jest już dokumentacja na dalszą rozbudowę przedszkola. Porażką były swary na każdej sesji między radnymi i w wyniku tego nie przystąpiliśmy do rewitalizacji starego kwartału, co nam zablokowało sprzedaż. Porażką nas wszystkich była decyzja o sprzedaży budynków, mieszkań w przetargu nieograniczonym.

Wysłuchała: ulga

 

 

 

 

 

 

 

str. 12 i 13

Dwa miasta- dwa światy

Kołobrzeg - przygotowany do przyjęcia piłkarzy podczas Euro 2012

Za przebudowę albo raczej za budowę stadionu (kompleksowo) wzięto się w 2009 roku. Na początku koszty budowy kompleksu były szacowane na około 33 mln złotych, potem okazało się, że firma wykona zlecenie za 23,6 mln złotych. Miasto na realizację inwestycji otrzymało 13 mln złotych ze środków unijnych. Reszta zostanie pokryta z jego budżetu. Ze względów finansowych miasto musiało zrezygnować z kilku planowanych inwestycji. Nie będzie podgrzewanej murawy, drogich materiałów wykończeniowych, systemu kasowego z bramkami za dwa mln złotych. Budowa stadionu przy ul. Śliwińskiego ma zostać zakończona najpóźniej w marcu 2011 roku. I tak też będzie. Wyposażenie, które ma powstać na nowym (starym) obiekcie i tak robi duże wrażenie. Przede wszystkim została położona nowa murawa oraz powstają dwie, zadaszone trybuny o całkowitej pojemności trzech tysięcy miejsc. Wybudowane zostaną szatnie, zespół kas, pomieszczenia biurowe i socjalne. Powstały nowe sieci wodne i elektryczne. Obiekt będzie spełniał wymagania stawiane stadionom kat.I, określone w uchwale PZPN z XI.2007 poprzez zaprojektowanie m.in. oświetlenia o natężeniu 1400 lux, pomieszczenia dla VIPów, pomieszczenia pracy mediów, pomieszczenia dla TV, pokoju kontroli antydopingowej. Planowana jest również przebudowa całej ulicy, dzięki której powstanie parking na około 270 samochodów. Jeżeli inwestycja pójdzie zgodnie z planem, to kompleks w Kołobrzegu ma duże szanse, aby stać się centrum, dla którejś z drużyn podczas Euro 2012. To właśnie ten obiekt z grona kilkuset pretenduje jako jeden z 21 ośrodków w Polsce nadających się do tego celu.

- Kluczem do sukcesu jest boisko. Jeżeli powstanie, to Kołobrzeg jest mocnym kandydatem jeśli chodzi o centrum pobytowe - potwierdził Rafał Rosiejak, koordynator krajowy ds. hoteli i zakwaterowania podczas Euro 2012. Jak nam oświadczył Artur Gliszczyński z kołobrzeskiego MOSiR, wszystkie prace związane z budową przeprowadzane są terminowo, a cały obiekt zostanie oddany do użytku w marcu przyszłego roku. I tak będzie.

 

Świnoujście - przygotowane do kolejnego etapu remontu stadionu

 

Pierwszy etap przebudowy stadionu miejskiego, odbył się dwa lata temu, gdy drużyna ze Świnoujścia uzyskała awans do I ligi. Zmodernizowano wówczas trybuny, zastępując stare, drewniane ławki plastikowymi siedziskami. Przebudowano nieco budynek OSiR z szatniami, wykonano oddzielne wejście dla kibiców gości oraz sektor dla przyjezdnych. W bieżącym roku trwał remont stadionu. Zakres prac obejmował poszerzenie płyty, zbudowanie nawadniania i drenażu, instalację nowych bramek. Na razie nie jest przewidziane podgrzewanie płyty, ale obecny zakres prac pozwoli na to, aby w przyszłości można było zdjąć murawę i ułożyć instalację do ogrzewania.
- Wymiana płyty boiska to kolejny etap modernizacji stadionu, a już przygotowujemy się do następnego. Powstaje projekt zadaszenia południowej trybuny oraz budowy budynku na trybunie głównej, gdzie będą miejsca dla VIP i stanowiska dziennikarskie. Te prace chcielibyśmy wykonać w przyszłym roku - poinformował Robert Karelus, rzecznik prasowy prezydenta.
Dopiero w 2012 roku zakończyć się ma remontu stadionu przy ulicy Moniuszki. Stadion ma być przystosowany również do innych dyscyplin sportowych, nie tylko piłki nożnej. Chodzi głównie o lekkoatletykę. W przyszłym roku wokół płyty boiska ma powstać 6-torowa bieżnia, będzie też zrobione odwodnienie. Potem dopiero oświetlenie, pawilon techniczny na trybunach itp.
***
Chciałoby się przyciągnąć na nasz stadion jak największą ilość kibiców, którzy mieliby komfort oglądania zmagań sportowych. Chciałoby się aby powstał cały kompleks służący sportowcom, taki jaki onegdaj obiecał chwilowy "dobroczyńca" Michał Leonowicz. Z jego obiecanek i zapewnień dzisiaj nie ma nic, została tylko zaśmiecona działka na której miał stanąć budynek hotelowy ze wspaniałym zapleczem odnowy dla sportowców, z biurami dla MKS Flota. Chciałoby się, żeby mecze Floty były transmitowane w lokalnych (i nie tylko) telewizjach, ale gdzie niby miałyby stanąć kamery np. w czasie deszczu. Chciałoby się żeby na głowy kibiców też się nie lało to i owo, a zaproszonych super gości sadzać na specjalnym miejscu dla VIP-ów. Chciałoby się gościć na obozach kondycyjnych zespoły ekstra klasy i pierwszoligowe, tak, by najmłodsi chłopcy, którzy niemal od pieluszki kopią piłkę, z zachwytem mogli wpatrywać się w trenujące gwiazdy futbolu.

Jeden z kibiców napisał na stronce internetowej: właściwie wygląd stadionów zależy od jednego - od wyobraźni prezydentów miast. Jeśli zdadzą sobie sprawę, ile takie obiekty będą znaczyć dla ich miast - wszystko będzie dobrze. Nie wolno takich inwestycji uważać za kłopot obciążający budżet.

sęk

 

str.9
W każdym numerze także:

wyłowione na wyspach • z afisza • informacje kulturalne • teleforum • listy od czytelników • informator • FOTO - sic • sport na wyspach • sport i rekreacja z OSiR Wyspiarz • kryminałki • informacje ze Straży Granicznej • informacje z 8 FOW • noworodki • historia i teraźniejszość - Nasze miasto w Twoim albumie • sonda • aktualne ogłoszenia drobne • ogłoszenia medyczne • w tym wydaniu nie piszemy o... • horoskop

SKONTI
Wulkanizacja

 

 

 

            MIEJSCE DO WYKORZYSTANIA NA TWOJE INFORMACJE

GINEKOLOG - POŁOŻNIK

dr n. med. Marek Adam Brzuchalski

specjalista balneologii i medycyny fizykalnej

lekarz medycyny estetycznej

ul. Z. Herberta 6 / 4

Rejestracja tel. 516 076 294, 600 991 695

     GABINET NEUROLOGICZNY

          Małgorzata Frąckowiak

przyjęcia: Przychodnia Rodzinna, ul. Dąbrowskiego

  poniedziałek 8.30- 16.00 (rejestracja 9.30-11.00),

 środa 8.30 - 13.00 (rejestracja 8.30 - 13.00 )

Przyjęcia prywatne : poniedziałek od godz.16.00 po telefonicznym uzgodnieniu

        Międzyzdroje, ul. Ustronie leśne 12 c

piątek godz. 17.00-19.00, pozostałe dni po uzgodnieniu telefonicznym

       tel. 602 158 940

    

 

  COLOR DOPPLER

          gabinet internistyczny

          ul. MAŁOPOLSKA 51

          rejestracja telefoniczna

od pn. do sob. w godz. 09.00 - 18.00

tel. 91 327 19 16 ; kom. 608 63 82 63

     specjalista chorób wewnętrznych

       Marek Borowski

USG SERCA z kolorowym Dopplerem,

Holter - EKG (24 h),

USG jamy brzusznej,

prostaty, jąder, tarczycy

USG NACZYŃ z kolorowym Dopplerem

lekarz medycyny pracy

spec. rehabilitacji kardiologicznej, fizjoterapii i balneologii

M. Krystyna Wasilewska - Zużałek

Rej.telefoniczna: wtorki, piątki 18 -19

Międzyzdroje, ul. M. Dąbrowskiej 6 , codzinnie 16 - 17

Rej. tel. 91 328 02 12, 601 87 19 20

CERTYFIKATY KIEROWCÓW, MARYNARZY:

NORWESKIE, DUŃSKIE, MIĘDZYNARODOWE

-badania profilaktyczne, książeczki zdrowia

EKG - choroby  serca, stawów, kręgosłupa

Rejestracja telefoniczna

 

 

GABINET GASTROENTEROLOGICZNY

Anna Popiela-Schiller

Gastroenterolog

Specjalista Chorób Wewnętrznych

Gabinet nr. 2.005 na II piętrze w budynku szpitalnym przy ul. Mieszka I 7

Rejestracja telefoniczna

+48 501 070 827

Ernest Pyrkosz

ORTOPEDA

  • profilaktyka stawów biodrowych u niemowląt
  • wady postawy
  • zespoły bólowe narządów ruchu
  • leczenie zmian zwyrodnieniowych i pourazowych
  • badania medycyny sportowej dzieci i młodzieży

Świnoujście, ul. Piastowska 60

wtorek 17:00- 18:00, piątek 15:30-17:00

Rejestracja telefoniczna 606 387 618

specjalista ginekolog-położnik

Maria Czajkowska

USG 4D położniczo- ginekologiczne

certyfikat USG Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego

przyjmuje prywatnie: wtorek, czwartek od godz. 16:00

ul. Boh. Września 27 (vis a vis przeprawy promowej)

rejestracja telefoniczna: 607 31 00 51

RADCA PRAWNY Dorota Krzemień-Osuch

·       porady prawne, reprezentacja przed sądami,

·       spadki, podział majątku

·       wspólnoty mieszkaniowe, nieruchomości,

·       mediacje

 Świnoujście, ul. Armii Krajowej 9/2

(wejście od ul. Monte Cassino 42-brama)

kontakt po uzgodnieniu telefonicznym 

tel. 91 321 93 30, 605 426 340   

   e-mail: biuro@kancelaria-osuch.pl

 

 

Drewno kominkowe i opałowe

tel. 693 399 346, 91 418 82 68

Kancelaria Radcy Prawnego Karolina Kondzielewska
MARIUS Usługi Pogrzebowe
WYSPIARZ niebieski