Uroczyste otwarcie nowej placówki

Archiwum na Białej Górze

(Międzyzdroje ) Z Płot na Białą Górę pod Międzyzdrojami został przeniesiony Oddział Archiwum Państwowego w Szczecinie. Uroczyste otwarcie nowej siedziby w wyremontowanym obiekcie odbyło się w piątek 6 listopada. W pierwszym z oddanych do użytku obiektów oddziału archiwum, położnym na terenie administrowanym przez Woliński Park Narodowy (WPN) zgromadzono około 750 metrów bieżących różnych akt. Do zagospodarowania są jeszcze kolejne dwa lub trzy obiekty.

W uroczystości otwarcia oddziału szczecińskiego archiwum po przeniesieniu z zamku w Płotach uczestniczył m.in. kamieński starosta Paweł Czapkin, Sekretarz Miasta Międzyzdroje Henryk Nogala, przedstawiciel WPN Bogdan Jakuczun, ksiądz Jan Marcin Mazur, kapelan Archiwów Państwowych, Jan Kornek i Dariusz Rymar - dyrektorzy Archiwów Państwowych z Opola i Gorzowa Wielkopolskiego oraz wieloletni poprzedni dyrektor szczecińskiego archiwum historyk prof. Kazimierz Kozłowski. Gospodarzami piątkowej uroczystości był dr Jan Macholak, obecny dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie oraz kierownik oddziału na Białej Górze Iwona Gudkiewicz.

- Jesteśmy świadkami ważnego momentu. Po 44 latach działalności Archiwum Państwowego w Płotach właśnie tutaj został przeniesiony cały zasób archiwum. Na zamku w Płotach było fantastycznie, ale potrzebowaliśmy przestrzeni, głównie magazynowej. Przekształcenia ostatnich lat w naszym państwie spowodowały znaczne zwiększenie ilości akt i Płoty nie były w stanie wszystkiego przechowywać – mówił m.in. dr J. Macholak.

- W tym miejscu przed wojną stacjonowały wojska niemieckie, po wojnie krótko okryte złą sławą rosyjskie GRU, później wojsko polskie. Biała Góra stała się w końcu własnością społeczną. Pierwsze rozmowy na temat przeniesienia tutaj oddziału archiwum miały miejsce przed dziesięcioma laty. Jestem szczęśliwy, że pierwszy etap wchodzi w życie. Teraz będą tu już mogli przyjeżdżać badacze, a po zagospodarowaniu kolejnych 2-3 obiektów, będzie to znaczący oddział. Może tu będzie w przyszłości wielkie archiwum środowiskowe Morza Bałtyckiego? Czas pokaże. Placówka ta z pewnością uszlachetni ten region, zmieni jego wymiar – wspominał i snuł plany na przyszłość były dyrektor szczecińskiego archiwum prof. K. Kozłowski.

- To wielka satysfakcja dla Parku, społeczeństwa, że dziś otwieramy ten obiekt. Początki współpracy WPN z Archiwum datują się na lata 70-te ubiegłego wieku. To wiele wspólnych działań, wystaw, folderów, bibliografii. A WPN i Archiwum maja zbliżone cele statutowe zajmując się ochroną dóbr – stwierdził m.in. B. Jakuczun – Witamy archiwistów jako współgospodzarzy – dodał wręczając jako prezent zdjęcie pobliskiego klifu.

Uroczystego przecięcia wstęgi w drzwiach prowadzących do pracowni naukowej dokonali m.in. dr J. Macholak, starosta P. Czapkin, sekretarz H. Nogala, prof. K. Kozłowski, B. Jakuczun, ksiądz Mazur i I Budkiewicz. Otwarciu wystawy towarzyszyła wystawa fotografii poświęcona historii Białej Góry o której opowiadał tego dnia dr Paweł Gut. Warto wiedzieć, że przed wojna mieściła się tam szkoła Kriegsmarine, a po wojnie bateria artylerii nabrzeżnej. WPN definitywnie przejął ten teren w 2004 r.

Nowy oddział przeniesionego archiwum był przygotowywany do użytku od 2007 r. Jest to nowoczesna placówka zaopatrzona w typowo archiwalne przesuwane regały kompaktowe. Zawiera akta od 1945 r. m.in. administracji samorządowej, państwowej (sądy, prokuratury) i przedsiębiorstw, dokumentację historyczną i część akt osobowo-płacowych dotyczące powiatów goleniowskiego, gryfickiego i kamieńskiego oraz Powiatu Grodzkiego Świnoujście. Placówka dysponuje dobrą bazą danych, gdzie przechowywane są dokumentacje zlikwidowanych firm.

Więcej zdjęć z uroczystego otwarcia na naszej stronie internetowej www.wypiarzniebieski.pl w zakładce fotoreportaż.

Wizytacja terenów przyszłego gazoportu

Przedstawiciele ministerstwa na Warszowie

Świnoujskie prawobrzeże odwiedził 5 listopada Mikołaj Budzanowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, przedstawiciele Polskiego LNG, m.in. prezes zarządu Zbigniew Rapciak oraz inni oficjele uczestniczący wcześniej w Szczecinie, w posiedzeniu Społecznej Rady Konsultacyjnej ds Budowy Terminalu LNG. W tym gronie znalazł się także prezydent Janusz Żmurkiewicz. Goście wraz ze świnoujskim gospodarzem oglądali tereny na prawobrzeżu miasta, gdzie wybudowany ma zostać gazoport.

Przybyli oficjele oglądali teren w czwartek późnym popołudniem. Przypomnijmy, że pod budowę terminalu LNG na Warszowie wycięto już las (około 30 tysięcy drzew) inaugurując tym samym inwestycję. Dziennikarze pytali M. Budzanowskiego o kwestie związane z bezpieczeństwem. Przypomnieli, że niedaleko gazoportu mieszkają ludzie, którzy domagają się rekompensaty za to, że będą mieli w pobliżu terminal.

- To bezpieczna inwestycja. Nie należy kojarzyć terminalu np. z elektrownią atomową, czy jądrową. Powinniśmy być dumni, że taka inwestycja powstaje. Jest ona bardzo ważna dla energetycznego bezpieczeństwa Polski. Sam jestem z Małopolski i chciałbym, żeby tego typu inwestycja u nas powstała - przekonywał podsekretarz stanu.

Dodał także, że „kwestie lokalne” zostaną załatwione po dialogu, który prowadzi Polskie LNG z prezydentem i mieszkańcami. Oprócz tego M. Budzanowski wygłosił szereg pochwał pod adresem inwestycji. Stwierdził nawet, że gazoport upiększy miasto (?)

- W zakresie realizacji inwestycji nie ma żadnych opóźnień. Realizujemy bardzo ambitny plan. Program rządowy gwarantuje sprawną realizację budowy terminalu - mówił M. Budzanowski. - Jeżeli zaś chodzi o same gazowce, którymi gaz LNG będzie dostarczany do Świnoujścia, to mamy je zapewnione w umowie z Katarczykami.

Zapytany o artykuł w Dzienniku Gazecie Prawnej dotyczący głosów branży chemicznej, która twierdzi, że uruchomienie dostaw LNG do Polski może w przyszłości sprawić wzrost cen surowca - odparł, że „trudno obecnie ocenić, co będzie w 2015 roku”

Na koniec oficjele weszli na wydmę szarą by dobrze obejrzeć całe miejsce przyszłej inwestycji. Leszek Ciechanowicz, zastępca dyrektora d/s przygotowania i realizacji budowy z Polskiego LNG pokazywał przedstawicielowi ministerstwa, gdzie będą stały zbiorniki na gaz. M. Budzanowski był bardzo uradowany widokiem. Wyraźnie cieszył się, pozował do zdjęć pokazując „OK” i pogrzebywał sobie w piasku wydmy.

Kasiborski plac edukacyjny na ukończeniu

Trwają ostatnie prace wykończeniowe przy realizacji z pomocą funduszy unijnych placu edukacyjnego przy wielofunkcyjnym obiekcie w Karsiborze. Wczoraj wtorek 3 listopada dokonano odbioru robót budowlane, a całość zostanie zakończona do 15 bm.

Wykonawcą robót budowlanych była świnoujska firma „BUSHO”. Prace zostały wczoraj odebrane przez zespół przedstawicieli Urzędu Miasta Świnoujście. W ramach tego projektu wybudowano już część sprawnościową i wypoczynkową. W tym tygodniu zostanie zrealizowany ostatni etap projektu – część edukacyjna. Plac będzie wyposażony w tablice i gry edukacyjne, które wykonała firma „MENTOR” z Połczyna Zdroju. Karsiborski plac, będący częścią wspólnego z Niemcami projektu pt. „Atrakcje przyrodnicze wysp Uznam-Karsibór” ma służyć zarówno mieszkańcom jak i turystom. Inwestycję wykonano z pomocą środków Unii Europejskiej, z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Inicjatywy Wspólnotowej Interreg IV A. Całość projektu polskiej części zamknie się kwotą nieco ponad 142 tysiące EUR z czego 85 % , czyli ponad 125 tys EUR pochodzić będzie z środków UE, a 15 % (21 tys EUR) z budżetu Miasta.

Nord Stream z uwagami

W czwartek 5 listopada, w Urzędzie Wojewódzkim w Szczecinie podczas obrad Społecznej Rady Konsultacyjnej ds. budowy terminalu LNG w Świnoujściu, poruszono temat zagrożeń związanych z budową Gazociągu Północnego (Nord Stream).

Na posiedzeniu mówiono m.in. o problemie związanym z przebiegiem rurociągu planowanego Gazociągu Północnego (Nord Stream). Według projektu, rurociąg ma biec po dnie morskim, przecinając tor podejściowy i utrudniając dostęp do portów w Świnoujściu i Szczecinie. Urząd Morski w Szczecinie złożył swoje uwagi dotyczące tego projektu do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która obecnie wraz z Ministerstwem Infrastruktury prowadzą w tej sprawie rozmowy ze swoimi niemieckimi odpowiednikami. Główny postulat dotyczy tego, by Nord Stream był w tym miejscu zagłębiony pod dnem morskim, bo jeśli będzie nad dnem zagrozi swobodnej żegludze. Ustalenia w tej sprawie jeszcze trwają.

Warto wspomnieć, że Skandynawowie, którzy dotąd też nie byli przychylni tej inwestycji teraz ją akceptują.

Zalegalizować nielegalne

Po sygnalizowanych przez nas wielokrotnie nieprawidłowościach na terenie ogrodów działkowych dotyczących niezgodnych z przepisami altankami działkowymi, budową nielegalnych studni, posadowionych na dziko szambach, dwukrotnie władze Miasta spotykały się z przedstawicielami zarządów świnoujskich ogrodów działkowych. Na ostatnim spotkaniu prezydent obiecał pomoc w zalegalizowaniu studni wybudowanych przez ogrody w alejkach działkowych, do których mają dostęp wszyscy działkowcy. W zdecydowanej większości na terenie ogrodów takie studnie zostały wybudowane nielegalnie, bez wymaganych zgód i certyfikatów. Jako pierwszy z takiej pomocy zdecydował się skorzystać Rodzinny Ogród Działkowy „Nad Zalewem”. W październiku zwrócił się do prezydenta z prośbą o dofinansowanie legalizacji oraz remontu 18 studni funkcjonujących wyłącznie w alejkach na terenie tego ogrodu. Uzasadniając potrzebę funkcjonowania tych studni podano, że są one zabezpieczeniem przeciwpożarowym, potrzebne są też do mycia rąk i narzędzi oraz sporadycznie do nawadniania upraw w okresach suszy. Jednocześnie w piśmie zaznaczono, że woda ze studni nie jest pobierana do celów spożywczych, bo nie nadaje się do picia.

Wystosowując pismo do prezydenta zapewne spodziewano się, że z budżetu Miasta wyasygnowane zostaną jakieś konkretne pieniądze na zalegalizowanie tego, co przez lata zostało wybudowane nielegalnie. Nie będą to jednak środki bezpośrednio skierowane do ogrodów.

Miasto zamierza bowiem do problemu legalizacji podejść globalnie, opierając się o dane pochodzące od wszystkich ogrodów działkowych w lewobrzeżnej części miasta. „Podejście takie doprowadzi do odpowiedzi na pytanie, jakimi zasobami wody można dysponować bez naruszenie równowagi poszczególnych ujęć, które mogły by mieć istotny wpływ na zaopatrzenie ludności miasta w wodę” - napisano w odpowiedzi na prośbę ROD „Nad Zalewem”.

Najpierw wszystkie ogrody działkowe muszą się sprężyć i dostarczyć dane dotyczące wszystkich wybudowanych przez zarządy studni. Sporządzone z tych danych zestawienie ma być załącznikiem do dokumentacji hydrologicznej zasobów wód podziemnych w polskiej części wyspy Uznam, jaką ma zamiar zlecić i sfinansować Miasto. Dokumentacja, zaakceptowana przez marszałka województwa zachodniopomorskiego, będzie podstawą do opracowanie operatów wodno prawnych uwzględniających zapotrzebowanie na wodę w poszczególnych ogrodach. Dopiero na podstawie tych operatów będzie można uregulować szczególne korzystanie z wód. Tą część dokumentów poszczególne ogrody będą musiały sfinansować z własnych budżetów. Koszt opracowania indywidualnych operatów wodno prawnych sporządzonych na podstawie dokumentacji hydrologicznej, która zostanie udostępniona zainteresowanym, będzie stosunkowo niewielki, pozostający w zasięgu możliwości finansowych poszczególnych zarządów – napisano w piśmie do działkowców.

Tak, więc sprawa nie jest taka prosta jakby się wydawać mogło, ani nie jest szybka do zrealizowania. Również dopóki nie będzie dokumentacji hydrologicznej i ustaleń, jaką ilość wody mogą czerpać poszczególne ogrody, nie wiadomo, czy wszystkie studnie będą mogły być zalegalizowane. Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że legalizacja dotyczy tylko tych studni, które zarządy wybudowały na alejkach działkowych. Zupełnie odrębną sprawą są studnie budowane indywidualnie przez działkowców.

Afera na budowie stacji benzynowej

Dziennik budowy prowadzony z zaświatów?

We wrześniu tego roku głośno było o sprawie budowy stacji benzynowej w Świnoujściu przy ul. 11 listopada. Zaniepokojeni budową pobliscy mieszkańcy, postanowili interweniować aby ta inwestycja tam jednak nie powstała. Stało się to wkrótce po tym jak stację, w połowie września tego roku, rozpoczęto intensywnie budować. Tablica informacyjna umieszczona przy ogrodzeniu placu budowy wskazywała, iż ważne obecnie trzy lata pozwolenie na budowę bez przerwy w realizacji prac wydano ...w 1995 r. Teraz, po badaniu dokumentów okazało się, że kierownik tej budowy zmarł w 2003 roku... ale do 2006 dokonywano firmowanych jego nazwiskiem wpisów do Dziennika Budowy. Sprawą zajmuje się już świnoujska prokuratura. Po publikacji artykułu na ten temat na naszej stronie www.wyspiarzniebieski.pl do redakcji wpłynęło w tej sprawie stanowisko radcy prawnego inwestorów, które publikujemy w dalszej części.

Cała sprawa zaczęła się, gdy do mieszkańców obszarów położonych w pobliżu inwestycji przy ul. 11 Listopada doszły słuchy o budowie stacji benzynowej tuż obok ich miejsca zamieszkania. Informacje te nie były przez kogokolwiek sprawdzone, jedynie posłyszane tu i ówdzie. Już wtedy jednak mieszkańcy zadecydowali, że potrzebna jest interwencja, by zapobiec ewentualnej inwestycji. Do czasu upowszechnienia się plotek żaden z nich jak twierdzili nie słyszał o tego typu planie zagospodarowania ul. 11 Listopada. Według nich, mniej więcej w połowie września br. podjęte zostały prace budowlane przy planowanej stacji paliw. Na ogrodzonym placu umieszczono tablice informacyjne (na zdjęciu), z których można było wyczytać, że ich rozpoczęcie przypadło na dzień... 20 marca 1996r. Jak to jest możliwe, kiedy to ze zgodnej relacji mieszkańców wynika, że roboty zostały rozpoczęte dopiero we wrześniu tego roku. Skąd wzięła się więc ta data? Tego nie wiadomo. Warto jednak zaznaczyć, że, jak się wydaje, prace te nie powinny być w ogóle wykonywane. Pozwolenie na tę budowę wydane zostało bowiem 2 listopada 1995r.. Zgodnie natomiast z prawem , decyzja o pozwoleniu na budowę wygasa, jeżeli prace nie zostały rozpoczęte przed upływem 3 lat (poprzednio były to dwa lata). 25 września świnoujścianie mieszkający w pobliżu inwestycji spotkali się przy budowie z mediami, a cała sprawa nabrała jeszcze większego rozgłosu. Tamtego wrześniowego dnia zebrani mieszkańcy nie kryli oburzenia oraz rozgoryczenia zaistniałą sytuacją. Kiedy kupowaliśmy domy, nikt nawet nie wspomniał o jakichkolwiek budowach, które mają aktualnie miejsce – mówił jeden z mieszkańców. Nie zgadzają się na prace, ponieważ twierdzą, iż stacja benzynowa będzie oddziaływała szkodliwie na ich zdrowie oraz będzie stanowiła zagrożenie życia: Nasze domy wybudowane są z drzewa, w systemie kanadyjskim. Proszę spojrzeć w jakiej odległości od budynków mieszkalnych będą zbiorniki z benzyną – dodała kolejna mieszanka dodaje: Mieszkańcy twierdz, że gdyby w czasie „faktycznej budowy” rozpoczęte były tam prace, to sprawa kupna domów przybrałaby inny obrót. Wtedy prawdopodobnie nikt nie chciałby w nie inwestować z powodu sąsiedztwa tego niebezpiecznego obiektu, który stwarza według nich realne zagrożenie dla okolicy. Jedno jednak nie ulega wątpliwości w poprzednio obowiązującym planie zagospodarowania przestrzennego tego terenu stacja paliw tam figurowała. Po protestach jednak badaniem zasadności prowadzonej inwestycji zajęły się odpowiednie służby.

Sprawdziliśmy 4 listopada co też się dalej w tej sprawie dzieje. Wieści, po rozmowie z Moniką Mizińską Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego (PINB) w Świnoujściu były dość szokujące. Okazuje się, że Dziennik Budowy tej stacji paliw wraz z jednoznacznym podejrzeniem o jego fałszowanie, w dniu 6 października - jako formalne doniesienie trafił do Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu.

- Nastąpiło fałszowanie wpisów do dziennika budowy, co jest potwierdzeniem nieprawdy. Poprzedni kierownik budowy zmarł w 2003 roku, a jego wpisy do Dziennika budowy były natomiast kontynuowane do 2006 r - powiedziała nam M. Mizińska. To ewidentny dowód na to, że wpisy do podstawowego dokumentu potwierdzającego przebieg inwestycji były fałszowane. W 2007 r zmarł także inspektor nadzoru inwestorskiego tej budowy. Jak nam powiedziała szefowa PINB roboty zostały przerwane, a Wydział Architektury i Budownictwa UM Świnoujście wszczął postępowanie o wygaszenie decyzji o pozwoleniu na budowę.