Jesteśmy od budowania a nie od spełniania życzeń

W piątek (9 bm.) w warszowskim Domu Kultury, przy szczelnie wypełnionej sali odbyło się spotkanie mieszkańców dotyczące bezpieczeństwa i najbliższej przyszłości Warszowa, w tym budowy PLNG i ewentualnych innych inwestycji powstałych na Warszowie.

Spotkanie zorganizowała Rada Osiedla Warszów, a prowadziła je Alicja Marszałek. Z zaproszonych przybyli m.in. : Janusz Żmurkiewicz, Andrzej Szczodry, Zbigniew Ponieczyński, Witold Wojcieszek, Tadeusz Zwierzyński (wiceprezes zarządu Polskie LNG, Wojciech W.A. Kowalski (nadzór przyrodniczy), Leszek Ciechanowicz (zca dyr. ds. przygotowania i realizacji budowy Polskie LNG), Monika Mejszelis (kier. działu ds. uzgodnień środowiskowych Polskie LNG), Witold Kalisz (Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej), Sławomir Gorzałczyński (Komendant placówki SG w Świnoujściu), Remigiusz Mysza – zastępca komendanta KMP, Adam Waś – Komendant Straży Miejskiej.

Z przebiegu spotkania, zadawanych pytań i odpowiedzi, wynika jasno, że mieszkańcy spodziewali się rekompensaty za uciążliwości, jakie pociąga za sobą budowa terminalu i działalność PLNG, spodziewali się stanowisk pracy przede wszystkim dla mieszkańców prawobrzeża.

W ramach rekompensaty za uciążliwości związane z budową PLNG poprzednia firma i jej zarząd obiecywał budowę basenu na Warszowie, czy ogrodu dendrologicznego: wybudować można, ale kto potem będzie to utrzymywał – argumentował tym razem nowy prezes nowej firmy. Twierdził, że jest za wcześnie aby o tym mówić, że najpierw budowa, potem inne inwestycje. Jeśli chodzi o zatrudnienie pracowników w okresie eksploatacji terminalu, to byłoby to około sto osób – w tym wysokiej klasy specjaliści od terminalu gazowego (około 60 osób), reszta to pracownicy administracji i ochrony. Takich ludzi w tej chwili nie ma, bo budowa PLNG jest pierwszą tego typu w Polsce. Podczas trwania budowy firmy budujące zatrudnią jakąś część mieszkańców – ilu i o jakim wykształceniu – obecnie trudno powiedzieć.

Mieszkańcy dopytywali, czy falochron wschodni i plaża na Warszowie będzie otwarta. Otóż prezes zapewniał, że plaża będzie dostępna z wyłączeniem pasa technologicznego. „ Ja jestem tutaj od wybudowania PLNG, ale od udostępniania i utrzymania falochronu - jest Urząd Morski” - mówił prezes PLNG. „Zobowiązano nas do budowy parkingu na ul. Ku Morzu o wysokim standardzie, ścieżki rowerowej - jest to zobowiązanie rzędu do 20 mln zł. Zobowiązano nas do budowy wiaduktu nad ul. Barlickiego, który jest elementem nowego ciągu komunikacyjnego. A przecież nie mamy jeszcze żadnego kosztorysu w tej sprawie. I to jest nasze zobowiązanie. Zapłacimy Miastu sporą kwotę za zieleń. Już zapłaciliśmy 7 mln zł. Musimy regulować zobowiązania wobec Miasta i województwa, bo wstrzymają nam pozwolenie na budowę. Oddzielną sprawą są zobowiązania wobec Miasta, a inną wobec mieszkańców.”

W ciągu minionych dwóch lat LNG dawało nadzieję mieszkańcom prawobrzeża na wybudowanie basenu, co byłoby rekompensatą za uciążliwości związane z budową. Zebrani dopytywali, czy aby nie zamieniono inwestycji – basen – na sponsorowanie drużyny FLOTY. Na to pytanie nikt nie udzielił odpowiedzi.

Nowy wizerunek międzyzdrojskiej promenady za 23 mln zł

W dniu 13 października 2009 roku Wicemarszałek Województwa Zachodniopomorskiego Witold Jabłoński podpisze umowy dotyczące realizacji nowej formy zagospodarowania turystycznego Promenady Gwiazd w Międzyzdrojach zadania dofinansowanego w ramach osi 5 Turystyka, Kultura i Rewitalizacja Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007 – 2013. Międzyzdroje pozyskają z środków zewnętrznych na wykonanie tego zadania ponad 9 mln zł (405 całkowitego kosztu)

Przedmiotem realizacji projektu jest kompleksowa przebudowa i wprowadzenie nowej formy zagospodarowania Promenady Gwiazd w Międzyzdrojach wraz z Placem przed Molo, oraz rozbudowa istniejącego placu zabaw dla dzieci zlokalizowanego przy Promenadzie. Centralnym miejscem nowego zagospodarowania terenu będzie plac przed molo. Zostanie on regularnie podzielony na trawniki oraz prostokąty z posadzki utwardzonej, z nowoczesnymi ławkami i oświetleniem. Miejsce to będzie idealne do spacerów i wypoczynków w upalne dni. Lewa część placu prowadzić będzie w kierunku mola, co dodatkowo podkreślone zostanie podświetleniem z małymi lampkami wtopionymi w posadzce. Prawą część placu zajmie trójkątny placyk z drewnianą posadzką, przeznaczony do organizacji różnego rodzaju imprez. Ciekawym elementem nowego placu będzie telebim, informujący turystów o stanie pogody oraz atrakcjach turystycznych Gminy. Jedną z większych atrakcji samego placu będą stanowić cztery podświetlone różnymi kolorami fontanny, stanowiące tzw. „ścianę wodną”. Aby zachować unikatowy charakter tego miejsca, równie niebanalne będą ławki w kształcie litery S, które znajdą się w bezpośrednim towarzystwie fontanny. Bieg deptaku rozpocznie projektowana „Aleja Gwiazd”. Zostaną na niej udostępnione trwałe pamiątki z odbywających się festiwali i imprez. W miejscu tym znajdą się plac z pamiątkowymi ławkami, którymi podczas odbywającej się Gali Gwiazd w Międzyzdrojach, honorowane są najpopularniejsze seriale. W ich sąsiedztwie znajdzie się miejsce przeznaczone na Złote Płyty przyznawane wybitnym osobom. Aleja będzie mieć formę prostokątnego placu, oświetlona zostanie metrowymi słupkami, „Ławeczki Serialowe” zostaną ustawione dookoła placu. W ramach projektu rozbudowany zostanie istniejący plac zabaw dla dzieci, wyposażony też będzie w nowe oświetlenie, co wydłuży czas korzystania z tego terenu. Łączna powierzchnia przebudowanej infrastruktury turystyczno – rekreacyjnej wraz z przebudowanym placem zabaw wynosić będzie nieco ponad 15 607 m2.

Zadanie to określane jako „Wprowadzenie nowej formy turystycznego zagospodarowania Promenady Gwiazd w Międzyzdrojach”będzie dofinansowane z osi 5 Turystyka, Kultura i Rewitalizacja, Działanie 5.1 Infrastruktura turystyczna, Poddziałanie 5.1.1. Infrastruktura turystyki Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007 - 2013.

Orientacyjny koszt całkowity projektu zamknie się kwota blisko 23 mln zł Natomiast dofinansowanie dla beneficjenta jakim jest Gmina Międzyzdroje z środków RPO WZ (40%) to kwota 9, 167 mln zł. W projekcie tym położono szczególny nacisk na wysoką jakość zagospodarowania terenu, tak, aby stworzyć nowy, wyraźny wizerunek Międzyzdrojów. Realizacja projektu ma na celu wypromowanie miasta jako jednego z najnowocześniejszych i najpiękniejszych miast nadbałtyckich, nie tylko w skali kraju, ale w całej Europie. Realizacja inwestycji rozpoczęła się w lipcu 2008 roku.

Przewidziane zwolnienie z opłat dla świnoujścian

Dyskusje wokół opłaty uzdrowiskowej w gminie Heringsdorf

W świnoujskim Urzędzie Miasta odbyła się 7 października konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli pobliskich władz niemieckich dotycząca upublicznionej informacji w sprawie konieczności wnoszenia przez mieszkańców Świnoujścia opłaty uzdrowiskowej za pobyt na terenie niemieckiej Gminy Heringsdorf. Goście z Niemiec stwierdzili, że źle ich zrozumiano i będą dążyć do zniesienie tej opłaty, która według nich od dawna obowiązuje. Problem ma być rozstrzygnięty do 1 stycznia 2010 roku.

Na konferencję przybyli burmistrz Gminy Heringsdorf Klaus Kottwittenborg, przewodniczący Rady Gminy Heringsdorf Helmut Friedrich (obaj na zdjęciu w kolejności od lewej) ) i szef tamtejszych cesarskich uzdrowisk Dietmar Gutsche. Wszyscy zgodnie twierdzili, że decyzja w sprawie wnoszenia opłat uzdrowiskowych dla Polaków nie zapadła teraz, gdyż taki obowiązek ciążył od dawna, tylko nikt tego nie przestrzegał i nie egzekwował. Innego zdania był Michał Barkas wiceprezes Świnoujskiej Organizacji Turystycznej (ŚOT) , który podawał przykłady świnoujścian, skarżących się na pretensje jakie ich dotknęły w Niemczech za brak wniesienia takiej opłaty. Ponieważ sytuacja w kwestii tej płatności była nieco niejasna, a może raczej zagmatwana ŚOT zwrócił się nawet przed dwoma miesiącami do analogicznej organizacji turystycznej po stronie niemieckiej, prosząc o jednoznaczne wyjaśnienie tej kwestii. Jak dotąd taka odpowiedź jednak nie napłynęła.

Natomiast w ubiegłym tygodniu na posiedzeniu Komisji Uzdrowiskowej Rady Gminy Heringsdorf przyjęto ustalenie doprecyzowania zapisu w statucie, że zwolnieni z opłaty uzdrowiskowej są niemieccy mieszkańcy wyspy Uznam. Dotychczasowy zapis brzmiał, że zwolnione z opłaty uzdrowiskowej są osoby , które w rozumieniu przepisów meldunkowych Meklemburgii Przedpomorza mają główne miejsce zamieszkania na wyspie Uznam. Stąd też można było interpretować , że ten zapis dotyczy także polskich mieszkańców wyspy Uznam. Teraz natomiast uznano na wspomnianej komisji , że skoro przepis obowiązuje w landzie to powinien w oparciu o przepisy meldunkowe dotyczyć tylko Niemców i tak to doprecyzowano.

Po burzy medialnej w polskich mediach sytuacja jak się wydaje ulegnie zmianie bowiem przedstawiciele władz niemieckich mówili na środowym spotkaniu, że zostali źle zrozumiani, a cała sprawa to nieporozumienie i medialna nierzetelność. Twierdzili, że były to tylko propozycje dokonania zmian, że to jedynie zmiany redakcyjne, a ostateczną decyzję podejmie na sesji Rada Gminy Heringsdorf. Cała trójka zapewniała też, że decyzja choć zapewne niejednomyślna będzie jednak korzystna dla wszystkich mieszkańców Świnoujścia, którzy takiej opłaty od stycznia 2010 roku nie będą musieli wnosić, podobnie jak i mieszkańcy pobliskiego Wolgastu, położonego w części na wyspie Uznam, a w części na stałym lądzie.

Co do braku dziennikarskiej rzetelności po polskiej stronie to nie sposób się z tym zgodzić

zważywszy choćby na tytuł i treść artykułu zamieszczonego 1 października w niemieckiej gazecie wydawanej za miedzą - Usedom Kurier . Tam można znaleźć tego dnia artykuł autorstwa Siegfrieda Denzela pt. „Cesarskie kurorty zaproszą świnoujścian do kasy”, w którym m. in. czytamy : „Wszyscy mieszkańcy wyspy Uznam nie będą musieli płacić opłaty uzdrowiskowej w cesarskich kurortach. Z jednym wyjątkiem: zgodnie z planowaną zmianą regulaminu pobierania opłaty w gminie Heringsdorf blisko 40 tysięcy mieszkańców polskiego Świnoujścia będzie podlegało temu obowiązkowi. Zwrócił na to uwagę dyrektor Uzdrowiska Dietmar Gutsche podczas posiedzenia komisji uzdrowiskowej poświęconej planowanemu podwyższeniu opłaty klimatycznej od stycznia przyszłego roku. W przeszłości bowiem znaleźli się sprytni świnoujścianie, którzy kontrolerom oświadczali, iż mieszkają oni na wyspie Uznam. Tę „dziurę w przepisach” kurorty chcą teraz usunąć zmieniając zapis regulaminu tak, aby z opłaty zwolnione były tylko „osoby niezamieszkałe na terenie gminy Heringsdorf, które jednak swoje miejsce zamieszkania mają na terenie niemieckiej części wyspy Uznam”.

W tej sytuacji trudno udawać,że się nic nie stało skoro doprecyzowanie przepisów proponowano i dopiero medialny szum polskich mediów położył temu kres. Ostatecznie w tej sprawie musimy jednak poczekać na decyzję wyrażoną w głosowaniu przez radnych Rady Gminy Heringsdorf.

Na fali dyskusji wokół tego problemu na naszej stronie internetowej www.wyspiarzniebieski.pl zapytaliśmy w sondzie: Jak oceniasz decyzję niemieckich sąsiadów wprowadzającą na terenie pobliskich miejscowości uzdrowiskowych opłatę uzdrowiskową w wysokości 3 euro, dla wszystkich prócz niemieckich mieszkańców wyspy Uznam? Odpowiedź, że to świetny pomysł zaznaczyło 7% internautów, drugą że mają do tego prawo i trzeba ją zaakceptować wsparło 24 % głosujących. Na odpowiedź, że nie służy ona poprawie dobrosąsiedzkich stosunków zagłosowało 45% internautów, a tę, że jest trudna to zaakceptowania wsparło 24% głosujących. Znamienne jest też i to, że nie było osób, które nie miały na ten temat zdania.

Ruchy w świnoujskiej PO

Otrzymaliśmy w redakcji fax z pismem kierowanym do sekretarza PO w Świnoujściu i do wiadomości do przewodniczącego PO Donalda Tuska oraz posłów Magdaleny Kochan, Renaty Zaremba, Sławomira Nitrasa i Arkadiusza Litwińskiego. Podpisało je zgodnie z załączoną listą 30 osób, które wycofują swój akces przynależności do PO.

Pismo datowane na 8. października brzmiało następująco: „W związku z tym, że Pani Przewodnicząca Irena Kurszewska nie broni ludzi, którzy zawsze wspierali pod każdym względem stanowisko Platformy Obywatelskiej i Pani Przewodniczącej, jako osoby reprezentującej partię w Świnoujściu prosimy o odesłanie wszystkich deklaracji osób, które czystymi intencjami chciały wnieść wielką pracę dla koła Pani Kurszewskiej, dla miasta Świnoujścia, dla regionu. Nie zgadzamy się z milczeniem , które pozwala na szarganie opinii wartościowych ludzi. Jesteśmy wszyscy przekonani, iż takim postępowaniem niewiele ta formacja uczyni w mieście Świnoujście, a my nie musimy być politykami, by być przyzwoitymi ludźmi. Z pewnością nasze rodziny dadzą temu wyraz w najbliższych i kolejnych wyborach” . Po cytowanym tekście pod podpisem „Ludzie wielkiej wiary, uczciwi względem siebie” na przesłanej nam drugiej stronie była dołączona lista z nazwiskami. Wśród nich figuruje także nazwisko Agnieszki Szewczyk-Jurczyk, która w ostatnich dniach zrezygnowała z funkcji prezesa Terminalu Promowego Świnoujście.

Zapytaliśmy o wydźwięk tej sytuacji przewodniczącą świnoujskiej PO, radną Irenę Kurszewską .- Z końcem lipca wstąpiła do PO w Świnoujściu Pani Agnieszka Szewczyk-Jurczyk wraz z grupą osób, którą polecała. Szkoda, że ta grupa nie skorzystała ze statutowych możliwości, a w zasadzie to i tak nie pojawiali się oni na zebraniach PO. Nie było więc możliwości porozmawiania o jakichkolwiek zastrzeżeniach tej grupy. Ponadto jako przewodnicząca Platformy Obywatelskiej, jako polityk nie widzę możliwości ingerowania w sprawy gospodarcze spółki. Jest od tego Rada Nadzorcza i odpowiednie organy do których należy wyjaśnianie wszelkich zastrzeżeń co do spraw gospodarczych spółki. Przynależność do PO nigdy nie była dla nikogo parasolem ochronnym i jestem zaskoczona, zarzutami zamieszczonymi w tym pismie, w stosunku do mnie – powiedziała nam I. Kurszewska

Zostaje "Fregata"

Zakład Pielęgnacyjno - Opiekuńczy powstał w Świnoujściu w 2000 r. Z początku jako jedna z działalności Samodzielnego Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej. Z chwilą reorganizacji świnoujskiej służby zdrowia stał się jednostką samodzielną. Organem założycielskim Zakładu jest Urząd Miasta Świnoujście. ZPO to około 30 łóżek. Przebywają tam osoby, które po pobycie w szpitalu wymagają rehabilitacji, której nie mogą odbywać w swoich domach. Jest to także miejsce pobytu osób przewlekle chorych. Budynek „Fregata” przy ul. Żeromskiego 21 od lat wymaga przebudowy. Obecne warunki nie spełniają norm unijnych. Aby dalej Zakład mógł w Świnoujściu funkcjonować należało podjąć decyzję, czy dostosować obecny budynek do obowiązujących wymogów czy wybudować nowy obiekt. Prace adaptacyjne miały się rozpocząć kilka lat temu od dobudowy niezbędnej windy. Jednak z braku możliwości finansowych zostały wstrzymane. Robiono także przymiarki do zagospodarowania na te cele działki przy ul. Zamkowej. Z chwilą likwidacji oddziałów szpitalnych w sąsiednim budynku „Warszawa” zastanawiano się czy nie adaptować tego budynku do potrzeb Zakładu. Wstępny zakres przebudowy i jego wycena odpowiedziały na to pytanie. Zbyt duże koszty. Na sesji Rady Miasta Świnoujścia w lipcu tego roku Radna Irena Kurszewska zgłosiła interpelację w sprawie dalszych losów tej placówki. Odpowiedziano, że zlecono opracowanie, które miało odpowiedzieć na pytanie, czy dobrym rozwiązaniem będzie dostosowanie budynku po szpitalu „Warszawa” na potrzeby ZPO. Z tego opracowania wynikało, że aby ten obiekt przystosować należy wydać ogromne środki rozbudowując go, ponieważ np. korytarze są zbyt wąskie. Miasto dysponuje także informacją na temat przebudowy i modernizacji obiektu, w którym obecnie ZPO funkcjonuje, i za kwotę 7 750 000 złotych można dostosować budynek „Fregata” do wymogów, jakim musi odpowiadać ten Zakład. Najpilniejsze zadania będą w tym obiekcie realizowane sukcesywnie tak, aby dostosować budynek do wymogów Unii Europejskiej.

Oficjalnie swoje stanowisko przekazał 1 października br. Radzie Społecznej Zakładu prezydent Janusz Żmurkiewicz. Zdaniem prezydenta, po analizie wszystkich danych dotyczących ZPO, jedynym możliwym rozwiązaniem jest sukcesywna przebudowa obecnej siedziby Zakładu. Podstawą do projektu technicznego ma być wykonana już koncepcja oraz aktualne potrzeby. Inwestycja ma przebiegać etapami i ma się rozpocząć w przyszłym roku. W korekcie tegorocznego budżetu Miasta z marca br. na potrzeby tej inwestycji zapisano kwotę 55 tys.zł. Od pierwszej decyzji dotyczącej rozbudowy „Fregaty” do powrotu do niej minęło sporo czasu. Niestety czasu straconego dla tej jednostki.