Masakra świnoujskich drzew

14 bm. w Jazz Klubie Centrala z inicjatywy tygodnika "Wyspiarz niebieski" odbyła się debata o charakterze ekologicznym, poświęcona drastycznemu cięciu świnoujskich drzew prowadzącym często do ich ogławiania. Nasze zaproszenie przyjęli: dr hab. Urszula Nawrocka - Grześkowiak - Kierownik Katedry Dendrologii i Kształtowania Terenów Zieleni Akademii Rolniczej w Szczecinie, dr Marcin Kubus - pracownik naukowy tejże katedry, autor najnowszego opracowania kształtowania zieleni w Szczecinie, Artur Krzyżański - ekolog, red. naczelny Zachodniopomorskiego Informatora Ekologicznego Zielony Rynek oraz Janusz Dacewicz - obaj panowie są także działaczami Federacji Zielonych GAJA. Na spotkanie przybyli świnoujscy radni z przewodniczącą Joanną Agatowską, urzędnicy świnoujskiego magistratu z zastępcą prezydenta Andrzejem Szczodrym, przedstawiciele Wolińskiego Parku Narodowego, różnych firm, a także, co najbardziej cieszy - zainteresowani tematyką mieszkańcy miasta. Debata ta trwała ponad dwie godziny, podczas której dr. hab. U. Nawrocka - Grześkowiak, która wcześniej obejrzała ścięte świnoujskie drzewa wygłosiła krótki wykład ilustrowany przeźroczami na temat podstaw prawidłowego przycinania, prześwietlania drzew i krzewów. Powiedziała m.in.: - Mam bardzo mieszane uczucia, bo z jednej strony pamiętam Świnoujście z lat sześćdziesiątych, kiedy to było przepiękne miasto zieleni, miasto do którego z chęcią się przyjeżdżało. Natomiast dzisiaj mam chodzić po wybrukowanych ulicach, nagrzanych od słońca? Jest mi bardzo przykro, że tak odebrałam to miasto, ponieważ wydaje mi się, że wiele prac, które zostały przeprowadzone na terenie miasta, czyli to popularnie nazywane ogławnianie drzew, było bezsensowne. Dlaczego? Dlatego, że w miejscach, gdzie ulice były ulicami wąskimi, gdzie ewentualnie korony drzew w jakimś stopniu zasłaniały okna mieszkańcom, jest w pewnym stopniu zrozumiałym przycięcie, ale nie ogławianie w takim stopniu, jak to zobaczyłam. Szereg ulic, które widziałam, były ulicami, gdzie te prace poprowadzono bez jakiegokolwiek wytłumaczenia takiego cięcia, jakie ujrzałam. - Obok Placu Rybaka jest bardzo duży skwer, gdzie można usiąść na ławkach. Proszę popatrzeć, jak tam drzewa wyglądają. Nie mają żadnej korony. Moje pytanie brzmi: po co było tam przeprowadzane cięcie? Czy po to, aby osoby, które będą odpoczywały w tym miejscu, będą siedziały w skwarze i w słońcu? Następnym przykładem jest ul. Powstańców Śląskich. To ulica, która prowadzi do promenady. Tam przycięte drzewa są przy szerokiej ulicy i niczemu nie przeszkadzały. Świnoujście to miasto uzdrowiskowe, gdzie tej zieleni powinno być jak najwięcej. A drzewa te zostały ogołocone z pędów, konarów. Tuż obok stoi brzoza, która jest w bardzo bliskim sąsiedztwie budynku. Pytam, dlaczego nie przycięto brzozy? Dlaczego ona ma piękną koronę i stoi na tle tych kikutów? Taka jest prawda. Przepraszam, że to mówię, ale jest mi tym bardziej przykro, że Ogrodnikiem Miasta jest pan Roman, którego uczyłam swego czasu, ale moje wskazówki były zupełnie inne, aniżeli to, co zobaczyłam. (podkreślenia w tekście od red.) - Ul. Chopina - piękny park, a po drugiej stronie szerokiej ulicy - przycięte drzewa. Do czego prowadzi takie przycięcie? Te drzewa są na tyle mocne, że one sobie dadzą radę, wypuszczą nowe pędy, ale jak wówczas to drzewo będzie wyglądało? To już nie ma pokroju lipy, kasztanowca. To będzie "srocze gniazdo". Dlaczego? Dlatego, że drzewo broniąc się, wypuszcza pędy jednoroczne, które będą najdłuższymi pędami. W związku z tym dochodzi do nadmiernego zagęszczenia gałęzi w porównaniu do systemu korzeniowego , który w takim momencie zaczyna stopniowo obumierać (...). - Są takie sztuki ogrodnicze, gdzie się całkowicie obcina pędy, ale jest to sztuka ogrodnicza, którą stosuje się od momentu posadzenia drzewa, np. drzewa kandelabrowe (popularne na Zachodzie Europy). W Szczecinie jest taka aleja - Aleja Fontann, gdzie są odpowiednio formowane lipy, ale po to, aby w okresie bezlistym także cieszyły one nasze oko. - Drzewa dają nie tylko tlen, nie tylko oczyszczają powietrze, nie tylko chronią budynki przed zadymieniem, zakurzeniem, ale również dają nam osłonę przed światłem, wiatrem. A jaką osłonę będziemy mieli przy tak radykalnym cięciu? Tworzymy chorągiewki, które przy najmniejszym wietrze będą się przewracały. Te młode pędy są słabe, delikatne, nie są mocno zdrewniałe, w związku z tym będą się obłamywały przy wietrze. Taka jest prawda. - Drastyczne ogławianie zieleni nie jest tylko problemem Świnoujścia. To problem ogólnopolski. Dlatego coraz częściej słyszymy, że w miastach drzewa są oszpecane. Dopuszczalne jest 30 - procentowe usunięcie pędów, a nie 50 czy 100 procentowe usunięcie korony. Tłumaczono, że w Świnoujściu są 50- procentowe przycięcia. Owszem, ale całego drzewa, bo 50 % całego drzewa stanowi korona. - Wszystko zaczyna się od złego zaprojektowania. Zacznijmy myśleć już przy wysadzeniu drzewa, jak ono ma dalej wyglądać, jak je poprowadzić? Jeśli je odpowiednio poprowadzimy, to w przyszłości nie będzie z nim problemu. Natomiast u starych drzew wystarczy prześwietlić koronę, wystarczy wykonać cięcia sanitarne. Usuwa się tylko i wyłącznie martwe pędy, pędy krzyżujące się, bo właśnie takie nam zagrażają. Takie przy najmniejszym wietrze będą nam spadały na głowę. Zacznijmy więc od odpowiedniego doboru drzew. Jest szereg drzew, które możemy wysadzać przy wąskich ulicach. Są one odporne na zadymienie, zasolenie, brak wilgoci, na nieodpowiednie warunki glebowe. - Często mówi się, że drzewa przy drogach przeszkadzają, że przez drzewo rosnące przy drodze ktoś poniósł śmierć. To jest nasza wina, a nie drzew! To my jeździmy jak wariaci, a drzewo stoi. Najpierw trzeba przycinać drzewa na pewną wysokość, tak aby duże samochody mogły swobodnie przejechać, ale nie wolno obłamywć koron. Właśnie takie drzewo się przewróci. Największy błąd, jaki popełniamy, to jest to, że robimy z drzewa chorągiewkę. Drzewa przy drodze powinny ją osłaniać, zabezpieczać przed wiatrem, przed śniegiem. Proszę popatrzeć, jak drzewa się pielęgnuje u naszych sąsiadów. A u nas? Odcinamy koronę. - Mój apel jest taki: zostawcie drzewa jeszcze nie przycięte takimi, jakie one są. Wyciąć jest łatwo, ale wyciętego się już nie doklei. Osoby, które zajmują się zielenią powinny wiedzieć, jak się to robi. To jest a-b-c ogrodnika. Absolutnie niedopuszczalnym jest zostawienie takich kikutów jak w Świnoujściu...Proszę pamiętać, że każde cięcie kasztanowca, to prawie stuprocentowe spowodowanie jego próchnicy. Na zdjęciu dr hab. U. Nawrocka - Grześkowiak oraz dr Marcin Kubus (z lewej) i w środku A. Krzyżański (ul. Powstańców Śląskich)

Nowa chłodnia w Euro Terminalu

Na terenie Euro Terminalu (dawniej firma EURO-ODRA, która przejęła obszar PPDiUR "ODRA") w czwartek 15 marca uroczyście dokonano otwarcia nowej chłodni. Tę czwartą już nowoczesną chłodnię zbudowano w rekordowym tempie poniżej 9 miesięcy. Inwestycję, która swoim poziomem technicznym sięga najwyższych technologii zrealizowano tak szybko pomimo niezwykłych ostatnio trudności w pozyskaniu wykwalifikowanych pracowników w sferze budownictwa.

Koncert z Trytonem

W piątek (16 marca br.) w Sali Teatralnej Miejskiego Domu Kultury w Świnoujściu przy wypełnionej sali odbył się koncert znanego świnoujskiego szantymena Jerzego Porębskiego . W czasie tego koncertu prezydent Janusz Żmurkiewicz wręczył J. Porębskiemu przyznaną przez siebie nagrodę Tryton 2006, której Laureat nie mógł osobiście odebrać podczas tegorocznej gali, która odbyła się 23 lutego. W tamtym czasie J. Porębski był bowiem na festiwalu szantowym w Krakowie. Teraz prezydent wręczając Trytona przypomniał, że J. Porębski był już trzykrotnie nominowany do tej nagrody. W tym roku także Kapituła Tytułu składająca się z przedstawicieli władz i świnoujskich dziennikarzy nie przyznała Porębskiemu nagrody. - Korzystając z możliwości jaką daje mi rola organizatora postanowiłem naprawić błąd Kapituły Tytułu i przyznałem Jerzemu Porębskiemu Trytona 2006 - powiedział podczas ceremonii wręczenia prezydent Żmurkiewicz.

Kopia całunu w Świnoujściu

Przez kilka dni podczas trwania rekolekcji w kościele pw. Gwiazdy Morza wystawiona była kopia Całunu Turyńskiego. Fakt ten podziałał jak magnes przyciągając do świątnyni większą niż zwykle rzeszę wiernych. Z kopią tą od ponad roku po całej Polsce jeździ rekolekcjonista ksiądz Zbigniew Dudek ze zgromadzenia paulistów, który jednocześnie pomaga "odczytywać" Całun. Specjalnie podświetlona kopia, którą oglądaliśmy została wykonana we Włoszech i sprowadzona do Polski w 1999 r. Ksiądz Zbigniew opowiadał podczas rekolekcji historię Całunu.

Wandale na cmentarzu

Świnoujski cmentarz komunalny składa się z dwóch części: stara obejmuje teren 9,91 ha, nowa - 8,64 ha. To spory teren, gospodarzem którego jest firma Hades. Nie ma żadnej możliwości fizycznej aby terenu tego pilnować w dzień, czy w nocy. Cmentarz jest ogólnodostępny. Ostatnio zdewastowano 15 nagrobków na starszej części cmentarza, tuż przy płocie, w pobliżu metalowych garaży

Kutry zamiast jachtów

W świnoujskiej marinie pojawiły się już świnoujskie rybackie kutry i łodzie. Przy pomostach na terenie Basenu Północnego cumują już jednostki rybackie. Natomiast nieopodal nabrzeża od strony ul. Jachtowej są usytuowane blaszane baraki przenoszone z Basenu Bosmańskiego, który przeznaczono do kapitalnego remontu i modernizacji

Dźwig się przewrócił

W środę 14 bm. na placu budowy przy ul. Wojska Polskiego podczas przerwy obiadowej przewrócił się na sąsiednie domy (w budowie) 30 - metrowy dźwig, a przyczyną tego było prawdopodobnie jego przeciążenie. Dźwig przenoszący rusztowania sterowany był od dołu.

MieMieszkańcy baraków przy ul. Ludzi Morza nie zostaną bez prądu

Czwórgłos w sprawie

Wiele lat temu, kiedy "Odra" chyliła się ku upadkowi ci, którzy mieszkali w barakach murowanych należących do firmy kupili zajmowane mieszkania na własność. Na okoliczność tego sporządzone zostały akty notarialne, w których znalazł się m.in. zapis o dostawie mediów. Minęły lata. Ogromny obszar terenów portowych stał się własnością najpierw Odra - Portu, obecnie Euro Terminalu . Po zmianie właściciela terenów mieszkańcy budynków płacili za energię elektryczną firmie Odra - Port. Jednak nie wszyscy. Z czasem powstały więc spore zadłużenia. W końcu Euro Terminalu wypowiedział umowy na dostawę prądu do 60. mieszkań ze skutkiem do 31 marca br. Mieszkańcy udali się do wiceprezydenta Andrzeja Szczodrego. To on właśnie był organizatorem piątkowego spotkania w warszowskim Domu Kultury.