GALÓWKA W MUZYCZNEJ

Na jubileuszowy Koncert Galowy (27 kwietnia) z okazji XX - lecia Państwowej Szkoly Muzycznej I stopnia przybyło mnóstwo gości. I nic dziwnego, ponieważ zaproszeni zostałi wszyscy PRZYJACIELE PSM. Na uroczystości przyjechał także założyciel szkoły i jej pierwszy dyrektor Zbigniew Goch, dyrektorzy wielu szkół artystycznych z województw: zachodniopomorskiego, lubuskiego i opolskiego, st. wizytator C.A. regionu zachodniopomorskiego Waldemar Ogrodniczak, wizytator C.A. Jolanta Bedner i st. wizytator C.A. regionu opolskiego Barbara Pietrakowska - Ołdak. Absolwenci, rodzice... Wszyscy gorącymi oklaskami nagradzali wykonawców I części koncertu zatytułowanej Temat z wariacjami, w której występowali absolwenci wraz z uczniami z klas fortepianu, akordeonu, fletu i skrzypiec. W drugiej części zwanej też oficjałką skladano życzenia, było mnóstwo kwiatów i łzy wzruszenia.

Czesław Krygier na prezydenta

W minioną sobotę (29 kwietnia) odbyła się konferencja prasowa Stowarzyszenia Grupa Morska-Cała Naprzód. Obok Elżbiety Mitury prezesa stowarzyszenia uczestniczyli w niej także radni Waldemar Boratyński i Sławomir Nowicki, Norbert Romanowski, Ryszard Suwara oraz były dyrektor i prezes PHŚ Czesław Krygier. Podczas spotkania oficjalnie zgłoszono kandydaturę Czesława Krygiera (na zdjęciu) jako przedstawiciela Grupy Morskiej, który ubiegać się będzie o stanowisko prezydenta miasta.

Czas uzdrowić swoje życie

Nałogi w oczach młodzieży

Trzech gimnazjalistów ze Świnoujścia (na zdjęciu) zwyciężyło w konkursie plastycznym pt. “Czas uzdrowić swoje życie”, zorganizowanym przez Bibliotekę Miejska w Międzyzdrojach i Urząd Miasta Międzyzdroje. Zwycięzcy (uczniowie Gimnazjum nr 1) wykonali wspólnie plakat, który ma uświadomić młodym ludziom straty jakie niosą za sobą wszelkie nałogi.

Odkryto forteczną studnię

W Forcie Gerharda dokonano sensacyjnego odkrycia wewnętrznej studni fortecznej. Stanowi to kolejny dowód na to, że nasze fortyfikacje kryją jeszcze wiele tajemnic, które ujrzą światło dzienne w trakcie ich dalszego porządkowania i adaptacji na cele muzealne. Do odkrycia doszło podczas przygotowania do zrekonstruowania ceglanej posadzki w reducie Fortu Gerharda. Wywożono tam wierzchnią warstwę piasku zalegającego w budynku. W trakcie pracy odsłonięto cembrowinę ceglaną studni fortecznej.

Z dniem 19 kwietnia br. obowiązki Komendanta świnoujskiej policji objął

PODINSPEKTOR WALDEMAR RATAJCZAK

O sobie Jestem rodowitym gostynianinem i jak do tej pory nie zmieniałem miejsca zamieszkania, mimo, że pracowalem w różnych jednostkach na terenie Wielkopolski. Swoje doświadczenie zawodowe rozpocząłem w Zielonej Górze, potem w Gostyniu. W 1991 r. ukończyłem Akademię Spraw Wewnętrznych i rozpocząłem pracę w ówczesnej Komendzie Wojewódzkiej Policji w Lesznie w wydziale prewencji. Od 1996 roku byłem komendantem komisariatu kolejowego, a z końcem 1998 roku przeszedłem do komendy miejskiej, gdzie w sekcji prewencji pracowałem do 2001 r., skąd zostałem przeniesiony do inspektoratu Komendanta Wojewodzkiego w Poznaniu i kontrolowałem jednostki całego województwa.

ŚMIERĆ W WODZIE

27 kwietnia br. o godz. 17.30 na budowie nabrzeża, które znajduje się na terenie Portu Wojennego Świnoujście doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Stanisław C. (48 lat) kierujący samochodem - wywrotką marki kamaz przewoził kruszywo, które było wysypywane do kanału portowego przy budowie ścianki larsenowej. W trakcie wysypywania ładunku wywrotka nagle straciła stabilność i razem z kierowcą wpadła do wody. Mimo podjętej natychmiast akcji ratowniczej, kierowcy nie zdołano uratować.

Służyłem podczas wojny w Świnoujściu

Kontynuujemy cykl wspomnień byłych żołnierzy niemieckich, którzy służyli podczas ostatniej wojny w świnoujskiej twierdzy. Tym razem swoimi przeżyciami podzielił się z nami Herbert Eckardt, mieszkający obecnie w Bad Salzuflen, wówczas podporucznik Kriegsmarine odbywający od 1940 r. do 1944 r.służbę w Forcie Zachodnim. Herbert Eckardt już dwukrotnie odwiedzał nasze miasto za każdym razem stwierdzając, że prócz grozy wojny spędził tu także miłe chwile swojej młodości. Te wspomnienia zarezerwował jednak dla siebie. Nam opowiedział historię, która dla czytelników okaże się chyba znacznie ciekawsza. Na zdjeciu Herbert Eckardt z “żywymi maskotkami” baterii na galerii Fortu Zachodniego. /fot. archiwum H. Eckardt/