WYSPIARZ niebieski
W ostatnim numerze    23/410

Pierwsze pieniądze, pierwsze podsumowania

Unijne miliony na środowisko

(MIĘDZYDROJE) We wtorek (2 bm.) w hotelu Amber Baltic zakończyła się dwudniowa konferencja zorganizowana przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie. Podczas spotkania omówiono sprawę zaangażowania środków unijnych w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w realizację projektów proekologicznych.

 

Program Operacyjny Infrastruktura i Środowiskowo to jedno z najważniejszych źródeł finansowania przedsięwzięć związanych z ochroną środowiska w Polsce. Do rozdysponowania na realizację inwestycji proekologicznych w ramach POIiŚ przeznaczono blisko 5 miliardów euro.

 

- Zbliża się czas wstępnych podsumowań działań prowadzonych w ramach OPIiŚ. Dotąd w części środowiskowej z województwa zachodniopomorskiego w trybie konkursowym wystartowało 25 projektów. Dla porównania z województwa śląskiego, które jest dwukrotnie większe, startuje tylko 17 projektów. To dowodzi, że beneficjenci z tego regionu poważnie potraktowali szansę na dofinansowanie swoich proekologicznych projektów - uważa Stanisław Gawłowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska. - Łączna kwota dofinansowania dla projektów z województwa zachodniopomorskiego, które już otrzymały pozytywne rozstrzygnięcie to 1 mld 270 mln złotych. W trakcie rozpatrywania są kolejne projekty, które mogą otrzymać dofinansowanie na poziomie 350 mln złotych. To ogromne pieniądze dla województwa, ale też ogromne zobowiązanie do sprawnego i skutecznego zagospodarowania przyznanych środków.

 

Pierwszą gminą w województwie (drugą w Polsce), która otrzymała dofinansowanie w ramach POIiŚ był Rewal. Gmina uzyskała blisko 17 mln złotych z środków unijnych na rozbudowę i modernizację oczyszczalni ścieków w Pobierowie (całkowity koszt projektu wyniósł ponad 28,5 mln złotych). Ten projekt jest już realizowany. W przededniu podpisania umowy o otrzymaniu dofinansowania (blisko 12 mln złotych) jest gmina Mielno, która przygotowała projekt rozbudowy sieci wodociągowej i kanalizacji sanitarnej wraz z 6 przepompowniami ścieków dla Gąsek i części Unieścia. Do kolejki oczekujących na unijną dotację, na projekty związane z ochroną środowiska dołączyły również m.in. gminy: Trzebiatów, Pyrzyce, Dębno i Kołobrzeg.

 

Wiecej na str. 3

40 lat malowania, jak jeden dzień

W minioną sobotę (6 czerwca), z udziałem tłumu gości, w galerii ART Miejskiego Domu Kultury w Świnoujściu miał miejsce wernisaż wystawy pt „Kolor i geometria”, uznanego artysty malarza Jana Bociągi. Od 40 lat jest mieszkańcem Świnoujścia. Jego prace są znane w kraju i za granicą. Pierwsze wystawy swoich obrazów, przed pięćdziesięcioma laty, prezentował jeszcze jako uczeń liceum. Później ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Sopocie i od tej pory dopiero, jak mówi liczy się Jego artystyczna droga, która trwa 40 lat.

 

Prezentowana od 6 czerwca do 8 lipca wystawa to nowe prace artysty, który z zapałem tworzy każdego dnia uznając swoje malarstwo nie tylko jako sposób na życie, ale równocześnie pasję towarzyszącą mu od najmłodszych lat. Z artystą rozmawiałem o życiu spojrzeniu na sztukę i Jego credo

 

Wyspiarz niebieski: Obchodzi Pan teraz jubileusz 40-lecia twórczej pracy, to sporo czasu, czy pamięta Pan swoją pierwszą wystawę?

 

Jan Bociąga: Pierwszą wystawę miałem pięćdziesiąt lat temu. Było to w siedzibie Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” w Koszęcinie, na Śląsku. Chodziłem wtedy do szkoły średniej do klasy przedmaturalnej Liceum Pedagogicznego w Tarnowskich Górach. Później kończyłem Wydział Rysunku i Malarstwo na Studiu Nauczycielskim w Katowicach i dopiero potem Akademię Sztuk Pięknych w Sopocie. W liceum już bardzo dużo malowałem. Miałem taką specjalną część korytarza w szkole, gdzie co tydzień lub dwa miałem nową wystawę. Na akademie zdawałem z wielką pasją. Ja o żadnych innych studiach nie myślałem tylko o plastycznych. To było we mnie zakodowane. Nie było w tym żadnego przypadku.

 

Wn: Wobec tego czy nie powinien to być jubileusz 50-lecia?

 

J.B.: Nie, gdyż liczę swój jubileusz od skończenia dyplomu w maju 1969 r. Miałem wtedy na Akademii Sztuk Pięknych w Sopocie takich znakomitych, wybitnych profesorów jak Teser, Potworowski, czy wtedy mój asystent, a dziś znany artysta Bereziński, który miał wystawę także w Świnoujściu kiedy kierowałem Galerią ART MDK. Warszawa w tamtych czasach była jeszcze zniszczona i wszyscy profesorowie szkoły sopockiej, odnawiali warszawską starówkę, a uczyli w Poznaniu i Sopocie. Początkowo szkoła była właśnie w Sopocie i dopiero później w Gdańsku, w sławnej Zbrojowni, zwanej Arsenałem, renesansowym gmachu z 1506 roku. Wnętrza były tam super, całe sufity przeszklone.

 

Wn: Z punktu widzenia dojrzałego już artysty, czy może Pan wyróżnić jakieś okresy swojej twórczości. Czy były charakterystyczne okresy odróżniające je od innych?

 

J.B. : Zawsze tak jest, że jak człowiek jest po studiach to na ogół ma ciąg do realistycznego malarstwa studyjnego. Chociaż ja od razu niemal odciąłem się od studyjnych obrazów i wszedłem w tzw. „nową figurację”. To był taki nurt lat 70-tych. Miałem wtedy pracownię na 10 czy 11 piętrze w bloku z oknami przez które widać było tylko niebo. I wtedy powstał taki cykl obrazów, które sobie bardzo cenię pt. „Okna”. Jeśli chodzi o temat to nic nowego, bowiem już w renesansie malowano okno i pejzaż za oknem. Pejzaż powstawał z wnętrza i martwą naturą, które była we wnętrzu, bo pejzaż nie był wtedy jeszcze samodzielnym rodzajem kompozycji. I to było fajne. Taka tęsknota malarza za tym co jest za tym oknem. A wszystko polega na wyobraźni artysty. Przychodzą wtedy jakieś skojarzenia i się maluje. Nie wiadomo kiedy i co przychodzi i to jest znakomite. U malarza najważniejsze to jest białe płótno jak mówił mój asystent na uczelni. Siadasz przed nim i wtedy ważny jest początek. Istotne jest żeby to pierwsze uderzenie pędzla równało się z tym ostatnim, po to aby artysta był wiarygodny. Nie może być tak, żeby pierwsze pociągnięcie było pod kogoś innego, a to ostatnie zupełnie inne. Jeśli tak jest to obraz się „nie trzyma” i wtedy nie wiadomo właściwie co to jest.

 

Wn: Co Pana w twórczości najbardziej fascynuje: kształt, barwa, faktura, światło czy może przenikanie?

 

J.B. : Wystawa, którą można teraz oglądać w Galerii ART to kolor i geometria. I jak widać na tych obrazach bardzo zwracam uwagę właśnie na formę. Każdy obraz jest odpowiednio najpierw skomponowany. Trzeba go na początku podzielić i odpowiednio wypełnić kolorami. Najważniejsze jest zakomponowanie obrazu to podstawa, a potem światło, na które bardzo zwracam uwagę. Nawet jeśli obraz jest abstrakcyjny to i tak światło odgrywa w nim bardzo ważną rolę. Jeśli nie będzie światła to obraz jest jakby martwy. Dla mnie dominujący jest pejzaż. Może dlatego, że urodziłem się na wsi i tą wrażliwość na naturę, gdzieś człowiek wyssał z mlekiem matki. Jak przyjechałem do Świnoujścia, czyli także 40 lat, co się zbiega z moim jubileuszem twórczym to ogarnęła mnie naturalnie wrażliwość na morze. Chociaż absolutnie nie chodzę nad morze i nie maluję. Ale ja trochę morze obserwuję. Jest ono trudnym tematem do malowania. Jest tajemnicze, ale przy tym o tyle fajne, że prowadzi do abstrakcji. To tak trochę jak do obrazu unistycznego, że właściwie nic nie ma na obrazie, a jest. Te wszystkie fale to jest taka fałszywa intryga trochę dlatego, że nie zwraca się uwagi na całość tylko jak fala się przewraca. Dla malarza to bez znaczenia. Ja trochę się staram malować formy, czyli syntetycznie bez drobiazgów. Czasem jednak są i drobiazgi jakaś mała smuga światła. To tak jak z domem masz piękne mieszkanie i właściwie drobiazgi świadczą o tym kto tam mieszka. Właśnie te drobiazgi, jakiś obraz, rzeźba, ceramika mówią o człowieku, a nie wielkie zastawione czymś, ale jednocześnie puste mieszkanie. Podobnie jest z obrazem.

W obrazie używanie i układania kolorów jest ważne. Kolor powinien być gdzieś w obrazie powtórzony. Jeśli jest na przykład tylko jeden kolor czerwony w obrazie to on jest trochę obcy i gdzieś musi być powtórzony, w drugim planie, czy stonowany. Recepty na to nie ma, bo gdyby była to wszyscy by malowali. Każdy śpiewać może trochę lepiej, trochę gorzej, a jednej recepty na malarstwo nie ma. To wszystko zależy od wnętrza jakie się ma.

Więcej na str. 3 i 13

Plaża ma być bezpieczna

Wciągnięciem na maszt, przyznanej świnoujskiemu kąpielisku po raz czwarty, „Błękitnej Flagi”, rozpocznie się 1 lipca br. sezon letni na plaży. Jak w latach poprzednich kąpielisko przygotowuje się intensywnie na przyjęcie gości. Aby zapewnić bezpieczeństwo kąpiącym się na lewobrzeżnej plaży strzeżonej ustawionych zostanie 6 stanowisk ratowniczych. Będzie tu pracowało 20, odpowiednio wyszkolonych ratowników.

 

Kąpielisko morskie, którym zawiaduje Ośrodek Sportu i Rekreacji „Wyspiarz”, to także strzeżona plaża na prawobrzeżu. Tam będą funkcjonowały dwa stanowiska z 7 ratownikami. Ratownicy zakończą swoją pracę na plaży z końcem sierpnia br.

 

- Również w tym roku podpisaliśmy porozumienie z Wodnym Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym. Na terenie kąpieliska na lewobrzeżu będzie funkcjonowało stanowisko obsługiwane przez tą jednostkę. Już od 15 czerwca br. WOPR będzie patrolował plażę. Jeżeli będzie pogoda i będzie potrzeba przedłużenia sezonu na kąpielisku patrole te pozostaną na plaży do 15 września br. – mówi Mariusz Fryska dyrektor OSiR „Wyspiarz”.

 

Od tego roku będzie funkcjonowała nowa baza ratownicza na plaży. Aktualnie trwają prace związane z budową tego obiektu.

 

- Myślę, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, żeby zakończyć budowę przed 1 lipca. Codziennie jestem na budowie. Jestem dobrej myśli. Wyposażenie specjalistyczne bazy mamy już od kilku lat. Więc nie będzie nic nowego. Wygodniejsze pomieszczenie i odpowiednie wyposażenie będzie miał punkt medyczny. Ważną rzeczą będzie węzeł sanitarny, którego brakowało. W budynku będzie też magazyn na sprzęt ratowniczy. Ratownicy na kąpielisku będą dysponowali wiosłowymi łodziami ratunkowymi z wyposażeniem, kołami i bojkami ratunkowymi, wszelkiego rodzaju linkami ratowniczymi, bosakami, sprzętem do nurkowania – informuje Aleksandra Kozłowska z OSiR ”Wyspiarz”, odpowiedzialna za świnoujskie kąpielisko.

 

Jak twierdzi A. Kozłowska plaże będzie w pełni dostępna dla osób niepełnosprawnych i karetek pogotowia ratunkowego.

 

- W tym roku nie będzie problemów z wjazdem karetek na plażę, przejściem przy ul. Chrobrego. W ubiegłym roku mieliśmy z tym przejściem trochę problemów. W sąsiedztwie prowadzona była budowa, na którą tym przejściem dowożono materiały budowlane. Bardzo często samochody tarasowały dojazd do plaży. Dziś budowa jest zakończona. Nie stoją już tam samochody. Codziennie mamy to na uwadze. Wjazd został poprawiony po okresie zimowym. Podniesione zostały płyty, wejście jest udrożnione. Jeśli chodzi o osoby niepełnosprawne to mogą one poruszać się ciągami pieszymi na ul. Powstańców Śląskich, ul. Emilii Gierczak, ul. Nowowiejskiego i ul. Orkana. Tymi przejściami można bez problemu dostać się też na kładkę na białej wydmie. Osoby mające problem z poruszaniem się mogą też korzystać z przejścia na ul. Chrobrego – mówi A. Kozłowska.

 

Należy mieć nadzieję, że także w tym roku nie dojdzie do żadnego tragicznego wypadku na świnoujskim kąpielisku. Aby do wypadków nie dochodziło zależy równie od korzystających z dobrodziejstwa plaży i morskich kąpieli. Bo z żywiołem morskim nie ma żartów. On zazwyczaj jest silniejszy od człowieka.

 

str. 5

Nowa,damska władza na wyspie

W związku z upływem kadencji sołtysa i Rady Sołeckiej na zebraniu mieszkańców Karsibora w dniu 24 kwietnia – o czym już informowaliśmy – nowym sołtysem na cztery kolejne lata wybrano Teresę Janssen. Pani sołtys urodziła się w Gorzowie Wielkopolskim, a od wielu lat mieszka w Świnoujściu. Kiedyś pracowała w Granicznej Placówce Kontrolnej, potem w Hotelu Albatros, prowadziła pole namiotowe, była trochę za granicą. Od 13 lat mieszka w Karsiborze. Z okazji wyboru postanowiliśmy nieco przepytać nową władzę na pięknej wyspie.

 

Wyspiarz niebieski : Dlaczego zgodziła się pani kandydować na sołtysa Karsibora, to przecież duże wyzwanie. Czy myślała pani o tym, że będzie kiedyś sołtysem?

Teresa Janssen : W życiu nie przypuszczałam, że mogę być sołtysem tak jak i to, że będę mieszkać w Karsiborze. No ale zgodziłam się kandydować. Ja kocham ludzi i jestem optymistką. Uważam, że wszystko się musi udać, tak jak i mnie się w życiu udało. No i nie myślę, że może zdarzyć się coś złego. Ponadto ja przecież nie będę rządziła sama. Muszę słuchać ludzi, ogółu. Ja to rządzę przecież tylko w swoim domu przy ul. Kanałowej. Tutaj już nie sama. Mam Radę Sołecka, której muszę słuchać, tak jak i głosów mieszkańców.

 

Wn : A więc rusza pani do pracy jako sołtys z optymizmem i pełnią nadziei na lepsze jutro?

T.J. : Tak myślę, że uda się korzystnie zmienić przyszłość Karsibora.

 

Wn : Pani zamierzenia, marzenia które chciałoby się ziścić będąc na stanowisku sołtysa?

T.J. : Z pewnością chciałabym, żeby był dostęp do wody dla wszystkich, którego teraz nie ma. Są przecież jakieś tam piękne plany, że na ul. 1 Maja ma być promenada. Pewnie sporo osób będzie miało do mnie o to pretensje. Rozumiem,że jeżeli ktoś ma działkę przy wodzie na ul. 1 Maja zadbaną, czysta i coś z niej korzysta na przykład łowi ryby, czy coś innego to mu w niczym nie przeszkodzę. Natomiast ci, którzy mają tam działki zaniedbane to powinni je oddać. Wydaje mi się, że powinniśmy zabrać działki, które są niewłaściwie wykorzystywane.

 

Wn: I co wtedy?

T.J. Wtedy stworzymy dobry dostęp do wody dla wszystkich.

 

Wn: A co jeszcze dla Karsibora?

T.J. : Na pewno kanalizacja. Jestem za ochroną środowiska i kanalizacja jest tutaj niezbędna. Nie możemy dalej truć środowiska tak aby przyszłe pokolenia też tu mogły żyć. Co do dalszych pomysłów, i szczegółowych planów to dopiero musimy się spotkać całą Radą Sołecką i wszystko ustalić.

Wn : Życzę wobec tego sukcesów w realizacji planów i zadowolenia z pełnionej funkcji.

str.6

Warszowski UKS po nowemu

Zespół Terminal Portowy Prawobrzeże w akcji

Z nowym zarządem i dobrym duchem młodych piłkarzy sekretarzem zarządu UKS Zbigniewem Piekarzem oraz sponsoringiem ze strony Terminalu Promowego Świnoujście z jego prezesem Agnieszką Szewczyk-Jurczyk rozpoczął się nowy, prężny etap rozwoju piłki nożnej na Warszowie.

 

Po upływie okresu kiedy to młodymi piłkarzmi na Warszowie zajmowała się FLOTA stworzono tam Uczniowski Klub Sportowy PRAWOBRZEŻE. Działał on praktycznie do momentu dokąd starczyło pieniędzy z miejskiej dotacji. Później zaczął podupadać i dopiero ubiegłoroczne wyłonienie nowego zarządu klubu stawia go na nogi. Prezesem wybrano Michała Kowalskiego. W skład zarządu weszli jeszcze Sebastian Jasiński (wiceprezes), Zbigniew Piekarz sekretarz, a zarazem kierownik drużyny oraz Zenon Żejmo i Przemysław Mazur . Trenerami UKS jest Czesław Rybczyński i Rafał Niewiadomski. Sponsorem zespołu, dzięki zaangażowaniu w pomoc młodym ludziom prezes Agnieszki Szewczyk-Jurczyk został kierowany przez nią Terminal Promowy Świnoujście. Jak powiedział Z. Piekarz właśnie od nazwy sponsora, drużyny od najmłodszych trampkarzy, juniorów po ekipę seniorów zgłoszoną do jesiennych rozgrywek klasy „B” nazywają się teraz Terminal Promowy Świnoujście PRAWOBRZEŻE. Klub skupia więc obecnie 70 zawodników.

 

W czwartek 4 bm. odbyła się na terenie terminalu uroczystość wręczenia nagród dla najlepszych młodych piłkarzy oraz symboliczne wręczenie koszulki. Najmłodszy z nich Kuba Ścirko założył właśnie z pomocą prezes terminalu nową koszulkę (na zdjęciu). Grające w zespołach tego UKS-u dzieciaki są z Warszowa, Przytoru i Karsibora. Wszyscy później poszli na zaproszenie kapitana jednego z promów zwiedzać jednostkę. Dla wielu z nich było to spore przeżycie. Jedynym problemem nowych drużyn jest boisko piłkarskie. Nie wyobrażają sobie, że można będzie im odebrać boisko przy GP 3 i zbudować w to miejsce kolejnego w mieście ORLIKA, które nie spełnia oczekiwań piłkarzy.

 

- Gdyby nie pomoc Pani Prezes Szewczyk-Jurczyk ciężko byłoby o pierwszy sukces naszych zawodników, jakim jest zdobycie III miejsca na turnieju piłki nożnej "BALTIC CUP", który odbył się w dniach 30-31 maja w Kamieniu Pomorskim. Nadmieniam iż byliśmy jedynymi reprezentantami naszego miasta, a nawet Wyspy Wolin i Uznam. Ponadto na uwagę zasługuje fakt, iż nasi najstarsi zawodnicy zajęli tam IV miejsce, okazali się najlepszym polskim zespołem. Pokonali m.in juniorów Gwardii Koszalin, a podium przypadło dla trzech niemieckich zespołów – mówi prezes UKS Michał Kowalski.

 

Więcej na str.7

Tomek Wołoszyn prezentuje

Rysunek satyryczny na wolińskiej wystawie

W piątek 5 bm. w galerii „PIWNICA” Ośrodka Kultury Gminy Wolin odbył się wernisaż rysunku Tomka Wołoszyna oraz koncert zespołu „FROM PYRITZ” z Pyrzyc.

 

Urodzony w Gubinie artysta T. Wołoszyn para się rysunkiem satyrycznym, jak mówi dla myślących. Obecnie mieszka pod Berlinem. Debiutował rysunkami w 1985 r w piśmie „FAKTOR” w Zielonej Górze, póżniej rysował do prasy wojskowej do lokalnego pisma „Kiszone Ogórki”. Od 1999 r. wspólpracuje z różnymi wydawnictwami w Polsce i na świecie. Rysował dla onet.pl, a teraz głównie dla „NIE” , „Faktów i Mitów” oraz „Trybuny”. Podczas piątkowego wernisażu stwierdził, że rysuje do tych, bo te jeszcze płacą. Swoje rysunki sygnuje podpisem TOMSON.

Tuż po wernisażu koncertował zespół „FROM PYRITZ” z Domu Kultury w Pyrzycach. Zespół grający muzykę celtycką i irlandzką bardzo przypadł do gustu zgromadzonej w ośrodku publiczności.

 

str. 9
W każdym numerze także:

wyłowione na wyspach • z afisza • informacje kulturalne • teleforum • listy od czytelników • informator • FOTO - sic • sport na wyspach • sport i rekreacja z OSiR Wyspiarz • kryminałki • informacje ze Straży Granicznej • informacje z 8 FOW • noworodki • historia i teraźniejszość - Nasze miasto w Twoim albumie • sonda • aktualne ogłoszenia drobne • ogłoszenia medyczne • w tym wydaniu nie piszemy o... • horoskop

SKONTI
Wulkanizacja

 

 

 

            MIEJSCE DO WYKORZYSTANIA NA TWOJE INFORMACJE

GINEKOLOG - POŁOŻNIK

dr n. med. Marek Adam Brzuchalski

specjalista balneologii i medycyny fizykalnej

lekarz medycyny estetycznej

ul. Z. Herberta 6 / 4

Rejestracja tel. 516 076 294, 600 991 695

     specjalista

    DERMATOLOG I WENEROLOG

dr n. med. MAGDALENA KIEDROWICZ

dermatochirurgia,

onkologia skóry,

dermatologia estetyczna

ul. Niedziałkowskiego 6B/1, Świnoujście

rejestracja telefoniczna tel. 510 034 332

     GABINET NEUROLOGICZNY

          Małgorzata Frąckowiak

przyjęcia: Przychodnia Rodzinna, ul. Dąbrowskiego

  poniedziałek 8.30- 16.00 (rejestracja 9.30-11.00),

 środa 8.30 - 13.00 (rejestracja 8.30 - 13.00 )

Przyjęcia prywatne : poniedziałek od godz.16.00 po telefonicznym uzgodnieniu

        Międzyzdroje, ul. Ustronie leśne 12 c

piątek godz. 17.00-19.00, pozostałe dni po uzgodnieniu telefonicznym

       tel. 602 158 940

    

 

  COLOR DOPPLER

          gabinet internistyczny

          ul. MAŁOPOLSKA 51

          rejestracja telefoniczna

od pn. do sob. w godz. 09.00 - 18.00

tel. 91 327 19 16 ; kom. 608 63 82 63

     specjalista chorób wewnętrznych

       Marek Borowski

USG SERCA z kolorowym Dopplerem,

Holter - EKG (24 h),

USG jamy brzusznej,

prostaty, jąder, tarczycy

USG NACZYŃ z kolorowym Dopplerem

lekarz medycyny pracy

spec. rehabilitacji kardiologicznej, fizjoterapii i balneologii

M. Krystyna Wasilewska - Zużałek

Rej.telefoniczna: wtorki, piątki 18 -19

Międzyzdroje, ul. M. Dąbrowskiej 6 , codzinnie 16 - 17

Rej. tel. 91 328 02 12, 601 87 19 20

CERTYFIKATY KIEROWCÓW, MARYNARZY:

NORWESKIE, DUŃSKIE, MIĘDZYNARODOWE

-badania profilaktyczne, książeczki zdrowia

EKG - choroby  serca, stawów, kręgosłupa

Rejestracja telefoniczna

 

 

GABINET GASTROENTEROLOGICZNY

Anna Popiela-Schiller

Gastroenterolog

Specjalista Chorób Wewnętrznych

Gabinet nr. 2.005 na II piętrze w budynku szpitalnym przy ul. Mieszka I 7

Rejestracja telefoniczna

+48 501 070 827

Ernest Pyrkosz

ORTOPEDA

  • profilaktyka stawów biodrowych u niemowląt
  • wady postawy
  • zespoły bólowe narządów ruchu
  • leczenie zmian zwyrodnieniowych i pourazowych
  • badania medycyny sportowej dzieci i młodzieży

Świnoujście, ul. Piastowska 60

wtorek 17:00- 18:00, piątek 15:30-17:00

Rejestracja telefoniczna 606 387 618

specjalista ginekolog-położnik

Maria Czajkowska

USG 4D położniczo- ginekologiczne

certyfikat USG Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego

przyjmuje prywatnie: wtorek, czwartek od godz. 16:00

ul. Boh. Września 27 (vis a vis przeprawy promowej)

rejestracja telefoniczna: 607 31 00 51

RADCA PRAWNY Dorota Krzemień-Osuch

  • porady prawne, reprezentacja przed sądami,
  • spadki, sąd pracy,
  • obsługa prawna podmiotów gospodarczych (KRS)

 Świnoujście, ul. Armii Krajowej 9/2 (wejście od ul. Monte Cassino 42-brama)

kontakt po uzgodnieniu telefonicznym 

tel. 91 321 93 30, 605 426 340      e-mail: biuro@kancelaria-osuch.pl

Drewno kominkowe i opałowe

tel. 693 399 346, 91 418 82 68

Kancelaria Radcy Prawnego Karolina Kondzielewska
MARIUS Usługi Pogrzebowe
WYSPIARZ niebieski