Zwolnienia w Portowej Służbie Ratowniczej

Kilku świnoujścian straci pracę

W dniu 23 stycznia br. w Zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA - jak informuje Wojciech Sobecki., rzecznik ZMPSiŚ - odbyło się spotkanie przedstawicieli zarządu Spółki i Komendanta Portowej Służby Ratowniczej z pracownikami Portowej Służby Ratowniczej. Zarząd przedstawił plany restrukturyzacji PSR. Redukcja zatrudnienia w Portowej Służbie Ratowniczej obejmie 28 osób. 5 osób miało podpisane umowy na czas określony, których nie przedłużono, 1 pracownik odszedł na emeryturę, tak więc pracę stracą 22 osoby. W Świnoujściu pracę straci kilka osób z grona tych, którzy nie posiadają wymaganych kwalifikacji – jak stwierdził rzecznik W. Sobecki. Zaznaczył przy tym, że konkretna liczba zwolnionych w Świnoujściu nie jest znana z uwagi na trwający jeszcze przegląd dokumentów osobowych. Z tego co nieoficjalnie ustaliliśmy utrata pracy w Świnoujściu może dotyczyć pięciu osób.

Wybuch na Osiedlu "Przylesie"

We wtorek (20 bm.) nad ranem tuż po godzinie 4.00 doszło do wybuchu pod samochodem, który stał przed domem usytuowanym przy ulicy Strzeleckiej na Osiedlu „Przylesie”. O eksplozji poinformował policję jeden z sąsiadów.

Według nieoficjalnych informacji właścicielką mercedesa jest przyszła teściowa, jednego ze znanych braci Cz. Ładunek był podłożony pod podwoziem auta. Nikt nie ucierpiał na skutek eksplozji, a szkody materialne nie były zbyt duże. Uszkodzeniu uległ zderzak,nadkola, listwy i nieco klapa. Nie bardzo było wiadomo, czy w aucie nie ma jeszcze jakiegoś drugiego ładunku stąd też ściągnięto ze Szczecina specjalistyczną ekipę antyterrorystów, którzy otworzyli mercedesa i sprawdzili jego wnętrze. Okolicznych mieszkańców na czas prowadzonej akcji ewakuowano do autokaru podstawionego nieopodal sklepu LIDL .Po godzinie 11.15 zakończyło się otwieranie wszystkich drzwi i klapy auta, które zostało bez przeszkód uruchomione.

Budowa galerii - po sezonie?

Handel na wydmach

(MIĘDZYZDROJE). Do kwietnia br. ma być gotowy projekt z pozwoleniem na budowę, po sezonie rozpoczęcie inwestycji. Mowa o galerii handlowej wzdłuż wydmy przy molo, której koncepcja czeka na urzędowej półce już od dwóch lat. Nie wiadomo ile będzie kosztować realizacja tej inwestycji.

- Ciekawostką jest fakt, że budowa galerii będzie realizowana przez spółkę z odroczoną płatnością - informuje Henryk Nogala, sekretarz gminy. - To znaczy, że buduje bank, a miasto po zakończeniu inwestycji spłaca przyszłe raty z czynszów dzierżawnych. Realizacją zajmie się prawdopodobnie gminna spółka „Promenada”.

Według planu na dole obiektu, który stanie po lewej stronie mola (równo z poziomem morza), znajdzie się podziemny parking na 30 miejsc postojowych, toalety i prysznice, punkt medyczny i punkt ratownictwa wodnego oraz magazyn na sprzęt WOPR-u. parter zajmą cztery punkty gastronomiczne z tarasami. Pierwsze piętro to 14 punktów handlowych, w których będą sprzedawane pamiątki, gadżety, odzież i inne. Natomiast drugie piętro to dwie kawiarnie z tarasami widokowymi oraz na rogach dodatkowe cztery punkty handlowe.

2009 głównie rokiem projektowania

Harmonogram tegorocznych miejskich inwestycji kubaturowych, zawiera znacznie mniejszą ilość pozycji w stosunku do roku poprzedniego. W ubiegłym roku zakończyła się rozbudowa szpitala miejskiego i budowa centrum uzależnień. W tym roku pozostały do wykonania mniejsze zadania. Ten rok, będzie poświęcony na projektowanie przyszłych inwestycji kubaturowych.

Sztandarową tegoroczną inwestycją jest przebudowa amfiteatru. Przebudowa trybun rozpoczęła się już w ubiegłym roku. W tym roku będzie kontynuowana. Ma być również przebudowana scena i przeprowadzony remont jej zadaszenia.

- To jest cały zakres tegorocznych prac. Na kolejny rok przewidziane jest zadaszenie trybun. Po roku 2012 zaplanowana jest przebudowa zaplecza amfiteatru i połączenie go z budynkiem noclegowym OSiR „Wyspiarz”, w ramach całego zadania budowy Centrum Kultury i Sportu – mówi Mariusz Wieczorek z Wydziału Inżyniera Miasta.

Na tegoroczne zadanie związane z przebudową amfiteatru zaplanowano sumę rzędu 5 mln. zł. Zakończenie przebudowy trybun i zadaszenia sceny przewidywane jest na 20 czerwca tego roku. Natomiast sama przebudowa sceny, z uwagi na to, że jest ograniczona ilość miejsca na placu budowy, rozpocznie się dopiero po zakończeniu sezonu letniego.

Drugą co do wielkości inwestycją kubaturową jest budowa punktu dla ratowników na plaży (na rysunku), na prawo od wejścia na przedłużeniu ul. Powstańców Śląskich. Będzie to stała, docelowa budowla o szkieletowej konstrukcji drewnianej. Koszt tej inwestycji szacowany jest na 800 tys.zł.

Jak Kuba Bogu...

Nabrzmiała po śmierci Jana Rosia sytuacja na ul. Hołdu Pruskiego wydaje również inne „owoce” prócz tych jakie tamtejsi zastraszeni mieszkańcy zbierają w związku z patologicznymi zachowaniami członków rodziny K. i działaniami wspierającego ich świnoujskiego radnego Stanisława Huszczy. Teraz następuje etap nasyłania kontroli.

Po tym jak mieszkańcy ul. Hołdu Pruskiego pod wodzą szklarza Andrzeja Garbacza próbowali się jakoś przeciwstawić terrorowi niektórych członków rodziny K. podkreślając przy tym rolę radnego Stanisława Huszczy ten ostatni próbuje się odgryźć. Dzień po zrzuceniu ze schodów Jana Rosia (czyli 31 grudnia 2008 r.) Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świnoujściu otrzymał pismo od radnego Stanisława Huszczy. Ów informuje w nim, że do niego jako radnego zgłaszają się mieszkańcy by doprowadził do tego żeby szklarnia Andrzeja Garbacza przy ul. Hołdu Pruskiego spełniła wszystkie normy bezpieczeństwa. Ilu tych mieszkańców było i czy aby nie była to wyłącznie rodzina K. tego radny już nie pisze. Huszcza w tym piśmie prosi nadzór budowlany o przeprowadzenie kontroli martwiąc się m.in. o to czy w zakładzie szklarskim jest zainstalowana klimatyzacja , czy oświetlenie jest zgodne z prawem budowlanym, czy są wydzielone pomieszczenia na magazyn, sanitariaty itd. Kontrola w Zakładzie Szklarskim została już przeprowadzona w dniu 22 stycznia.

Teraz z kolei szklarz Andrzej Garbacz telefonicznie zgłosił do miejscowej i wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej konieczność przeprowadzenia kontroli w pomieszczeniach zajmowanych przez radnego jako magazynowe, gdzie przechowywana jest żywność i odzież rozdawana w ramach darów. A. Garbacz domaga się także w związku ze stałym kontaktem z żywnością radnego Stanisława Huszczy i jego prawej reki Małgorzaty Kruszniak (pełnomocnik d/s społecznych w Wolinie) aby sprawdzono, czy oboje ( na zdjęciu) posiadają aktualne karty zdrowia i wymagane prawem badania. Kontrolę tę jak nas zapewniała rzeczniczka prasowa Sanepidu zaplanowano na pierwsze dni tego tygodnia.

Tajemnice kościelnej wieży

Odkryte żelazkiem do koronek

Statut fabryki cementu Johannesa Quistropa w Lubinie z 1857 roku, litografia Lilienthala i wiekowe rękopisy ówczesnego miejscowego pastora ujrzały światło dzienne dzięki determinacji Julianny Rogowskiej z Wicka, która miniaturowym, zabytkowym żelazkiem do koronek odkryła tajemnice wcześniej ukryte pod krzyżem z kościelnej wieży. Wkrótce znalezisko trafi w ręce gospodarza parafii w Lubinie. Stanie się cennym eksponatem obrazującym dawne dzieje wyspiarskich okolic.

Kościół neogotycki w Lubinie (gmina Międzyzdroje) powstał w latach 1858-1862. W roku 1860 ustawiano na budowli kościelną wieżę - taka data widnieje na trzpieniu, na którym osadzony został krzyż. 8 lipca 2004 roku podczas wieczornej wichury jeden silny podmuch wiatru strącił XIX-wieczny żeliwny krzyż z kościelnej wieży. Spadając na ziemię przed wejściem do kościoła, roztrzaskał się na trzy części. W miedzianej kuli u podstawy rozbitego krzyża znaleziono miedzianą puszkę, a w niej szczątki ukrytych dokumentów, gazet i zapisków. Z 1857 i 1860 roku.Zawartość puszki była w bardzo złym stanie. Przez uszkodzoną ściankę tuby przedostawały się owady żerujące w drewnie, a wilgoć przez lata doprowadziła jej zawartość do stanu poważnego zniszczenia. Całość zdecydowano przekazać do Archiwum Państwowego w Szczecinie. Tam po wstępnych oględzinach znalezisko dwukrotnie zdezynfekowano, przejrzano, podczyszczono, część wyprostowano, ogólnie opisano i… odstawiono na półki. Stamtąd pod koniec września 2007 roku wydobyła je pani Julianna (na zdjęciu ). Przez ostatnie półtora roku mozolnie składała ocalone strzępy.

- Zaintrygowała mnie zawartość z roztrzaskanej podstawy krzyża, dlatego długo nękałam miejscowego proboszcza lubińskiej parafii ks. Waldemara Michałowskiego, aż otrzymałam jego zgodę i upoważnienie do odbioru szczątków ze szczecińskiego archiwum - przyznaje J. Rogowska, która od dawna z pasją zajmuje się odkrywaniem bogatej historii tutejszych okolic.

Spora część dokumentów została nieodwracalnie zniszczona. Pozostałe, nawet te najmniejsze, skrawki papieru pani Julianna z dużą ostrożnością rozprostowała - głównie za pomocą… zabytkowego miniaturowego żelazka do koronek, które otrzymała od jednej z mieszkanek Wicka, a następnie niczym puzzle poskładała w całość.Odkryte w podstawie krzyża dokumenty to m.in. broszura "Statut Pommerschen Portland Cement Fabrik Lebbin" aus Wollin z 1857 roku - jedyny dokument zachowany w niemal nienaruszonym stanie. - Treść statutu fabryki cementu Johannesa Quistropa z gotyku pomógł mi przetłumaczyć Janusz Brzeski z Berlina. Całość tłumaczenia jest już dostępna na stronach internetowych - mówi pani Julianna.

Wodne tory na cmentarzu

W ubiegłym tygodniu do redakcji Wyspiarza niebieskiego wpłynął list od jednej z mieszkanek naszego miasta dotyczący świnoujskiego cmentarza komunalnego. Jego autorka poruszyła kwestię stanu cmentarnych alei. W liście czytamy m.in.: Aleja główna nie posiada nawierzchni odpornej na roztopy. Każdy deszcz prowadzi do tego, że stojące tam kałuże błotne są rozbryzgiwane przez ciężkie samochody. Pojazdy wywożące śmieci oraz sprzęt kamieniarzy prowadzą do tego, że groby znajdujące się wzdłuż drogi po przejazdach znajdują się w strasznym stanie. Kilkakrotne interwencje u władz cmentarza kończą się tym samym: ,,nie ma pieniędzy na modernizację drogi’’.

Zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska Grażyna Melerska nie potrafiła udzielić nam dokładnych informacji na temat ewentualnych inwestycji na świnoujskiej nekropolii. Na pytanie czy jakieś prace w ogóle tam będą odpowiedziała, że prawdopodobnie tak.

Geometryczne fantazje Rafaela Barczaka

W sobotę 17 stycznia odbył się w Galerii Biblioteki Głównej wernisaż wystawy ,,Fantazje geometryczne’’ Rafaela Barczaka. Prace młodego artysty, który w Świnoujściu mieszka od niespełna roku, mieszkańcy naszego miasta mają okazję oglądać po raz pierwszy.

Autor wcześniej wystawiał swoją twórczość w Niemczech, w Dortmundzie, gdzie przebywał przed przeprowadzką do Polski. Jak sam mówi, malować zaczął w wieku 10 lat, zachęcił go do tego szkolny nauczyciel. ,,Fantazje geometryczne’’ to zbiór prac powstałych w latach 2003 – 2008. Obrazy utrzymane w jasnej, żywej kolorystyce, jak sam tytuł wystawy wskazuje, są zabawą autora z kształtem i linią. Z nakładających się na siebie figur wyłaniają się najczęściej ludzkie twarze utrzymane w charakterze barwnej mozaiki, a wobec zniekształcenia rozpoznawane dzięki mocno zarysowanym oczom czy ustom.

Oglądanie obrazów Rafaela Barczaka umilała gościom muzyka skomponowana przez jego mamę Marię, która po przemówieniu syna zaprezentowała zebranym napisane przez siebie satyry.